Skocz do zawartości

gucia

Uczestnik
  • Posty

    11
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez gucia

  1. Ja z kolei słyszałam, że jedną zimę trzeba przecierpieć bez płotków i poobserwować w którym miejscu są one potrzebne. Przykładowo- nie będę mocowała płotków od strony ogrodu- tam mogą sobie "schodzić lawiny" . Tak więc w moim przypadku specjalne dachówki do mocowania płotków odpadają- nie wiem gdzie bedę miała zamocowane wspomniane płotki. Te popękane dachówki troche mnie przestraszyły ale z drugiej strony myślę, że ryzyko przywalenia samochodu śniegiem jest zbyt duże.
  2. gucia

    Piwnica - za, czy przeciw?

    My będziemy mieć dom bez piwnicy. Zaważyły na tym po pierwsze koszty, a po drugie woda na działce. Nie na każdym typie gruntu wskazane jest budowanie podpiwniczonego domku, a mnie nie stać na odpompowywanie wody z drenażu
  3. gucia

    Przyłącza

    Jeżeli chodzi o podlewanie ogródka to chyba można założyć podlicznik. Wsazuje on ile wody zużyliśmy nie odprowadzając jej jednocześnie do kanalizacji, więc wychodzi taniej.
  4. Widzę że się wdała jakaś dziwna dyskusja wywołana moimi informacjami. Udzielam więc prawidłowej odpowiedzi, bo widzę że jakieś herezje ktoś wypisuje na mój temat. Po pierwsze to zawsze buduje się z kierownikiem więc kto to wpisał, że chciałem budować bez, chyba nie zna się na przepisach. Po drugie dosyć powszechnym zajwiskiem (ze względów ekonomicznych) jest fakt, że nikt z ekipy budowlanej nie ma uprawnień i wtedy kierownik dyscyplinuje ekipę będąc pare razy na budowie, dba o interesy klienta i jednocześnie jest kierownikiem. Nie widzę tutaj negatywnych kolizji. Po trzecie ekipa zrezygnowała bo się im nie spodobała umowa a nie kierownik. Po czwarte czy ktoś z Państwa buduje hipermarket czy udziela porad z życia wziętych przy budowie domu jednorodzinnego które się przydadzą komus w przyszłości. Na koniec powiem że obecnie mamy ekipę, która ma ludzi z uprawnieniami ale nie chce się nam zmieniać kierownika na inspektora gdyż przy budowie domu jednorodzinnego uważam że to pomyłka.
  5. No trochę zapeszyłem z tym kredytem, ale dal mi go chociaż na inny warunkach. Obniżyli znacznieprowizję, ale nie chcieli zmniejszyć oprocentowania. Ale wczoraj podpisaliśmy umowę i teraz załatiwm wpis do hipoteki. Po moich dośiwadczeniach złota myśl: jeżeli wniosek ma być wysyłany do Centrali żeby zmniejszyć to co oddział zaproponował to lepiej nie, chyba że macie zarobki na poziomie 10.000,00/osobę. Lepiej negocjować maksymalnie z oddziałem, bo później Centrala może odebrać Wam szansę na jakiekolwiek negocjacje, pomijając że trwa to bardzo długo.
  6. Zgadzam się w 100%, tylko że my najpierw miesliśmy budować ludźmi bez uprawnień, więc zatrudniliśmy kierownika. Ekipa nam uciekła a kierownik został. Nie chcieliśmy zmieniać papierków a zaliczka już była dla kierownika zapłacona więc wzięliśmy nową firmę wykonawczą, gdzie jej szef ma uprawnienia, ale dokumenty podpisuje nasz kierownik przy okazji pęłniąć funkcję inspektora nazdoru ekipy.
  7. My kierownika budowy zatrudnilismy na samym początku. Budowa dopiero ruszyła, a kierownik już się przydał. Z mężem nie mamy czasu na to aby odwiedzać budowę w ciągu dnia, a kierownik zjawia się tam 2 razy dziennie. No i wyszło, że nasz wykonawca nie raczył zdjąć humusu, co odkrył nasz kierownik. Gdyby nie on pewnie nawet nie wiedzielibyśmy, że pod piaskiem znajduje się ten nieszczęsny humus. Fakt, że budowę nadzoruje fachowiec nie związany z wykonawcą sprawia, że śpię spokojnie.
  8. Bo najpierw przed podjęciem jakiejkoliwke czynności należy od banku uzyskać tzw. promesę. W zależności od banku jest ona płatna lub nie jednak jej koszt nie przekracza 100-200 zł. A człowiek śpi spokojnie. Pierwszym podstawowym krytetium jest ocena zdolności kredytowej. Każdy bank (ba nawet czasami każda osoba w banku) liczy ją oddzielnie, daltego też należy liczyć z pewnym zapasem. Obecnie banki które najkorzystniej oceniają zdolność kredytową to PTF BANK i PKO BP. Po drugie finansowanie 100 % kosztów budowy to fikcja. Bank może sfinansować 100 % budowy domu ale napewno niechętnie bedzie finansować dodatkowo koszty zakupu działki. Realnie 100 % dotyczy tylko kupna mieszkania lub gotowego domu lub samego kosztu budowy. Ponadto są pewne wydatki przy budowie które jednak ponosi się samodzielnie. Jeżeli nie ma się chocby 15.000,00 PLN własnych środków, nawet przy finansowaniu w 100 % kosztów budowy, będa problemy. Generalnie także najlepiej wychodzi (prowizja, oprocentowanie, dodatkowe koszty) jeżeli posiada się co najmniej 20 % wkładu własnego - działka może się wliczać do wkładu (w zależności od banku). Wszystkie warunki można w każdym banku negocjować. Dobra kwota do negocjacji to od 250.000 w zwyż. Najlepiej także popracować z conajmniej pół roku nad swoją historią tj. otworzyć prestiżowe konto w banku, lokować tam wszystkie lokaty (mimo gorszego oprocentowania), korzystać z kart kredytowych etc. Przy ocenie zdolności kredytowej podawć tylko koszty utrzymania mieszkania i ryczałtowo np. 200 PLN na samochód. Bank i tak tego nie weryfikuje (oczywiście jeżeli nie przesadzimy w dół); nie wykazywać żadnych ubezpieczeń i dodatkowych opłat (intenet, TV kablowa, ubezpieczenia). Należy czysto i prawdziwie przedstawić wszystkie spłącane kredyty bo bank i tak to sprawdzi. Zdolność bardzo obciążają limity kredytowe w ROR oraz na kartach kredyotwych, dlatego też warto to przed kredytem zmniejszyć jeżeli się ich nie wykorzystuje. Bank średnie rozpatuje wniosek (finalnei a nie wstepnie) w zależności czy chcemy coś negocjowac czy też nie od 1 do 3 tygodni. Warto też wyrobić znajomości w Sądzie. Złożenie wczesniej wniosku o kredyt i brak chęci otrymania od razu środków umożliwia oszczędnośći na kosztach ubezpieczenia kredytu do czasu ustanowienia hipoteki - koszt ubezpieczenia ok 0,7 % za rok od całej kwoty kredytu (rozliczana miesięcznie lub kwartalnie) + koszty weksli 0,1% kwoty kredytu. Wychodzi ok. 1.000,00 PLN. Złożenie wczesniejsze wniosku o wpis do hipoteki i załatiwnie tego przed wypłąta kredytu oznacza sporą oszczędność.
  9. gucia

    Historia budowy mojego domu

    U nas budowa ruszy jutro. Mam nadzieje, że limit stresu został już przez nas wyczerpany- nasz poprzedni wykonawca ni z tego ni z owego zrezygnował. Nie powiedział dlaczego - oddał projekt i gotowe. Trochę nerwów kosztowało nas znalezienie nowego. Mam nadzieję, że będzie solidny. No cóż- wszystko "wyjdzie w praniu"
  10. gucia

    jakie pokrycie dachowe

    My też się zastanawiamy nad wyborem pokrycia. Dach mamy zaprojektowany pod dachówkę cementową. Na 90 % pokryjemy blachą - na jej korzyść przemawiają ceny elementów dodatkowych przy kryciu dachówką. U sąsiada cena różnego rodzaju dodatków do dachówki wyniosła tyle ile cena zwykłych dachówek- czyli łącznie materiały na dach kosztowały go 2 razy tyle ile planował. No i koszt krycia dachówką jest o około 40% wyższy. Boję się jednak że pod blachą na poddaszu użytkowym może być latem bardzo gorąco.
  11. My mamy projekt indywidualny. Kosztował około 4,5 tys, a mamy w tym również projekt przyłącza wodno-kanalizacyjnego (po 300,00 za każde przyłącze). Do architekta przyszliśmy z prawie gotowym projektem rozplanowania wnętrz i w jednym z katalogów pokazaliśmy mu jak powinien wyglądać nasz dom z zewnątrz. Jego zadanie polegało na "zgraniu" naszej wizji rozplanowania pomieszczeń z wymarzonym wyglądem bryły. Oczywiście dodał parę rzeczy od siebie, podpowiedział np. zsyp na brudną bieliznę (łazienka jest na poddaszu, a pralnia na dole). Dodatkowym plusem było to, że to on załatwiał wszystkie formalności (masę papierków w 10 urzedach) - my otrzymaliśmy projekt, który wystarczyło złożyć w Urzędzie Miejskim i czekać na pozwolenie na budowe No i najważniejsze- w cenę wliczony jest nadzór autorski . Porada - znaleźć taniego architekta ale poleconego. Zmiana projektu gotowego + dodatkowo wpisanie domu w działkę i projekt konstrukcji (czego biura nie robią od razu) to wydatke dodatkowy ok. 1.000,00. Jeżeli więc płacimy 1.700 zł za gotowy projekt + 1.000,00 za wpisanie w działkę i projekt konstrukcji + 600,00 za przyłącza. To wychodzi to samo, a dochodzą jeszcze przecież zmiany projektu gotowego. Po drugie oprócz kosztów, przeciętny człowiek który nie ma doczynienia z tymi sprawami wszelkie pozwolenia bedzie załtwiał miesiącami, a specjalista załatwi to w kilka godzin. Bo co np. zrobicie jak zadzwoni do was Urząd Miejski i powie że trzeba uzupełnić projekt o jakiś tam dane. Biuro które już wzięło pieniądze za gotowy projekt będace na drugim końcu Polski powiem wam (...) a mój przyjechał i wszystko załatwił ze znajomą Panią Krysią. Po trzecie co zrobicie jeżeli np. macie inną nośność i rodzaj podłoża i trzeba zmiania projekt. Dlatego też jesze raz mówię - projekt indywidaulny tylko trzeba poszukać dobrego i taniego architekta (koniecznie miejscowego żeby znał układy po łącznie mamy ok. 50 różnych podpisów na całym dokumencie). Dokładny koszt naszego projektu to 3.500 (sam projekt) + VAT ale nie od całej kwoty (można przecież wystawić mniejsza fakturę) + 2 x 300,00 brutto za przyłącze.
×
×
  • Utwórz nowe...