Oczywiście oczyszczalnie mają swoje zalety, ale trzeba trochę czasu, żeby sie zwróciły, niestety nie jest to 2 lata jak to niektórzy tu głoszą. Szybkość zwrotu inwestycji zależy od ilości uzywanej wody. Teoretycznie im więcej tym szybciej, ale jak sie używa więcej to oczyszczalnia tez musi być wieksza i wtedy droższa. Kolejną sprawą, która jest istotna to to, że oczyszczalnie czy szambo są to inwestycje, które zazwyczaj wykonuje się na końcu w całym procesie budowania domu, a im blizej konća tym wiadomo bardziej pusto w kieszeni. Jak ktos ma duzo kasy to nawet nie ma sie co zastanawiać tylko walić oczyszczalnie, ale w przeciwnym razie może być np dylemat zrobić oczyszczalnie czy wytynkować dom z zewnątrz albo np dać grubszą izolacje i płacić mniejsze rachunki za ogrzewanie? Wiele ludzi po prostu woli dać szambo, a za różnicę w cenie zrobić cos innego przy domu. Ja zdecydowałem się na szambo, ze względu czasu, którego miałem mało i ze względu na koszty. Szambo kosztowało mnie 3000 pln, oczyszczalnie jak sie dowiadywałem to sensowne jakies 9000-11000 pln to troche znacząca róznica. Wody zuzywamy z żoną ok 200l/dobę, co powoduje, ze szambo wybieram raz na miesiąc za 130pln, co daje 1560pln/rok. Biorąc pod uwagę róznicę w cenie szamba, a oczyszczalni ok 7000pln to daje minimum 4,5 roku. Ale przy oczyszczalni też wydaje sie raz na rok czy 1,5 roku na wywoz tych osadów, bakterie które sie dodaje tez kosztują. Prąd do pomp też kilkadziesiąt złotych na rok. No i ciekawe ile ta pompa wytrzyma, znając życie to po kilku latach pracy w trudnych warunkach jakie tam panują też sie pewnie popsuje i na nową trzeba bedzie wydać kilka stów. W szambie nie bardzo ma sie co zepsuć. Są plusy i minusy, oczywiście jak miałbym na zbyciu sporo kasy to też pewnie bym sie zdecydował. Pozdrawiam.