Bardzo dziękuję Profesjonaliście:) Przed chwilą wyszedł majster,który przybył,aby zobaczyć usterkę. Nie odpowiedział na moje pytanie:jakiej firmy był to olej,ale Eukula nie???!!!! Pokazał mi zaolejowaną dekę parkietową dębową,niepolerowaną,na której pozostała wyschnięta,twarda warstwa oleju,którą polał wodą z kranu i po wytarciu pozostała bez zmian,woda po prostu spłynęła. Podobno jestem ewenementem w jego praktyce olejarskiej:) Dociśnięty obiecał,że w tygodniu położy trzecią warstwę,bo stary parkiet,super suchy potrzebuje więcej oleju. Trochę się boję,że po trzeciej warstwie podłoga nie będzie już tak piękna,bardziej się wybieli,ale przeżyję to jakoś. Napomknął coś o konserwacji natychmiast,co mi się wydaje odpada,parkiet jest czysty i świeżutki i naraszcie w domu oddycham swobodnie. Zadzwonię do majstra i przekażę mu,że ma to być ten sam olej i ma zdecydowanie podać jego nazwę. Inna sprawa to ta,że jeżeli puszka nie była oryginalna mógł sam coś namieszać,bo...trochę zostało,np. Przerobiłam to kiedyś z malarzem,który nakładał ciemnoróżową farbę wałkiem po malowaniu na biało sufitu.Kiedy po trzeciej warstwie nadal były smugi wywaliłam go wraz z wałkiem:)Smugi są do dziś. Aha,majster ciągle mi opowiada jak to musi się skonsultować z profesjonalistą,miło,że i ja będę mogła się powołać na Swojego:) Jeszcze raz bardzo dziękuję,pozwolę sobie opisać dalszy ciąg tej całej sprawy. Mimo wszystko nie wyobrażam sobie już innej podłogi niż olejowana,to duża radość.