wiesz są i fachowcy którzy nie robią w swoim zawodzie a wiedzą dużo , co do pieca to nie trzeba wstawiać jakiegoś wielkiego kotła , wystarczy piecyk 1Kw , mój mąż wie to z doświadczenia bo wcześniej ogrzewał mieszkanie takim piecykiem o podobnym metrażu może różnica 0.5m2 , a wysokość pomieszczeń była około 3,5m tak że dosyć wysokie stare niemieckie budownictwo , a to jest zaledwie jakie 2,5 tak że dużo mniej , a wnoszenie węgla czy drewna na 3 piętro z piwnicy to nie problem dla niego gdzie wcześniej nosił ponad 50m z szopki do mieszkania na 2 piętrze , co do kosztów to raczej jest różnica i jak dla mnie spora , bo ogrzewanie na węgiel i drewno bądź nawet brykiet wyniesie 1000-1400zł rocznie nie więcej , a natomiast ogrzewanie gazowe z tego co się orientowaliśmy wyniesie około 1200zł na 4 miesiące czyli na 2 miesiące jakieś około 600 zł ( to są przybliżone koszty do innych mieszkań , znajomy płaci 800zł na 2 miesiące również w bloku lecz o parę m2 większe mieszkanie i również blok nie jest ocieplony gdzie ociepla na 20-24 stopnie) ,więc widać różnicę w skali roku a 4 miesięcy , a tu chodzi głownie też o koszty bo ja nie pracuje tylko mój mąż , a tym bardziej że w drodze dziecko tak że wszystkie koszty się liczą czyż nie prawda ?? no chyba że się mylę to czekam na konkretne argumenty . pozdrawiam