witam, decydujac sie na remont salonu bralam pod uwage dwie opcje - albo wygladzenie i pomalowanie (i tak w kolko) sciany, na ktorej wisi telewizor a ktora co jakis czas peka po prostu, albo zastosowanie okladzin sciennych (akurat pisze tu o tych z wlokna szklanego) tak mi poradzono na ktoryms forum, dopytalam w sklepie i je nakleilam. klei sie jak tapety, mozna malowac farba do scian bez problemu-po to jest. a te z wlokna szklanego dodatkowo wzmacniaja sciany i zapobiegaja peknieciom. mial ktos z was do czynienia z takim czyms i czy rzeczywiscie to ma dlugoterminowe 'skutki'?