Skocz do zawartości

toma7969

Uczestnik
  • Posty

    16
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez toma7969

  1. Czy to znaczy że wszyscy którzy budują dookoła nas w każdym mieście w Polsce tym samym systemem co ja lub podobnym to debile??? Czy to znaczy że wszyscy nadzorujący te budowy to niedouczone beztalencia?? Czy to znaczy że większość domów w Polsce nadaje się tylko do wyburzenia?? A co na to nadzór budowlany ? A co na to inspektorzy budowlani? Po co im wszyscy płacimy tyle kasy ?
  2. No to panowie i panie raz jeszcze zapytam o budowie nowego domu bez wilgoci i bez szczelin Czy dom wybudowany z cegły ( bo tak wygodniej z fasadą) od środka ytong ( bo łatwiej wbić gwóźdź ) a pomiędzy tym wełna mineralna 10-15, a może zostawić pustkę. Czy takie rozwiązanie nie nastręczy kłopotów z wilgocią?? Oczywiście dom całoroczny ogrzewany PC + rekuperacja..... może TB ?? Tylko poproszę bez kosmicznych obliczeń
  3. Chodzi o to że dom ma być z klinkieru na zewnątrz bo nie chcę już dociepleń ze styropianów a i wygodniejszy jest przy utrzymaniu elewacji, nic nie trzeba robić , w środku tzw. miękkie ściany są wygodne do obróbek poprawek czy chociażby do przybicia gwoździa a pomiędzy tym wełna mineralna 15 cm . Oczywiście ściany nośne z Ytonga grubszego 36cm. Pytam czy take rozwiązanie nie przyniesie znowu jakiegoś wilgotnego problem
  4. Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi. Reasumując powinienem wietrzyć i suszyć a w szczególności poznać dokładnie jak pracują moje obydwa niezależne systemy i odpowiednio je ustawić. W związku z powyższym tematem; zamierzam za jakiś czas budować kolejny domek w górach i nie chciałbym popełnić podobnego błędu, proszę wypowiedzieć się na temat takiej ściany; cegła klinkierowa 26cm, do środka 10 lub 15 wełna mineralna i od wewnątrz 12 cm Ytong. Czy tak będzie wszystko w porządku ?
  5. Jest pan pewien że przez 20 cm styropian przejdzie jakieś ciepło ??????????
  6. Ciężko mi zrozumieć tą rekuperację, myślałem że to jest super wynalazek i że to genialnie wietrzy wszystkie pomieszczenia i o ile sprawdziło się w zimie to latem jest do dla mnie dziwne. Bo tak, jeśli na zewnątrz jest chłodniej czyli tak do dwudziestu stopni to wilgotność mam 70% natomiast jak jest upał i załącza się klimatyzacja ( pasywna nie elektryczna tylko po prostu w ogrzewaniu podłogowym schłodzona woda "zimna podłoga") wtedy w pomieszczeniu wilgotność od razu podskakuje do 75%
  7. To może ja po prostu spokojnie jeszcze poczekam dwa sezony i może problemy znikną?? A co robić jeśli chodzi o rekuperację? puszczać ciągle na maxa czy ustawienia standartowe tak jak ustawiła firma od wentylacji?
  8. Z tymi oknami to może być prawda bo kupione były naprawdę tanie , niby sześciokomorowe ale są naprawdę lipne.
  9. Od dawna takich "budowlańców" powinno się izolować! [/quote] Szanowny panie TB. Jestem laikiem w temacie budowlanym , moim marzeniem było wybudować sobie własny mały domek, co też uczyniłem. Jako osoba nie znająca tematu , szukałem porad na różne sposoby , zakupiłem projekt , ogłosiłem przetarg i wygrała go firma która miała same pochlebne recenzje , zgłosiłem się do kierownika budowy który podjął współpracę z tą firmą. Jako że kasy było mało trzeba było się wprowadzać do nieocieplonego. Bardzo bym pana prosił o zwykłą poradę dla kogoś kto ma problem.
  10. Nie było mnie przez weekend, przepraszam wszystkich i już wracam do tematu. Po tym wszystkim co tu czytam mam wrażenie że włożyłem kij w mrowisko. Po tych wszystkich spięciach trudno wywnioskować co dobre a co złe ale zaatakujemy temat jeszcze raz tym razem szczegółowo. Otóż gdy wprowadzałem się do nowego domu (grudzień 2009) dom nie był docieplony tylko gazobeton 36 , wentylacja grawitacyjna słabiutka ( rury spiro przez poddasze i dachówkowe kominki) , okna szczelne , strop nie ocieplony , myślałem że pompa ciepła w tych warunkach nie wydoli, ale poradziła sobie doskonale i było ciepło , za to na oknach horror woda spływała strumieniami na ścianach pokazywały się mokre plamy, szczególnie w narożnikach od północy, jedna wielka wilgoć, po tych przykrych doświadczeniach na jesień 2010 został budynek docieplony 20 cm styropianem i szczelnie zamknięte docieplenie bez żadnych szczelin. Szczeliny oczywiście tylko takie powstałe z klejenia na placki. Wykonawca uświadomił mnie że przy gazobetonie 36 i styropianie 20 w środku nie będzie dochodzić do żadnej różnicy temperatur i nie ma prawa w środku nic złego się dziać ( może coś źle przekazuje ale to teraz jest nieistotne). na stropie rozłożyłem folię i położyłem na niej wełnę mineralną 25 cm, zlikwidowałem kominki grawitacyjne i założyłem rekuperator. Po tych zabiegach zima 2010/2011 była o wiele lepsza na oknach skraplała się woda już tylko w niewielkich ilościach i przy większym mrozie , na ścianach wszystko było już ok. Czyli poprawiło się i to bardzo. Natomiast teraz w lecie moje obawy wzbudził w kuchni zbrylony cukier no i pranie nie do końca jest suche. Dodam że działa klimatyzacja pasywna w pompie ciepła. Zaniepokojony zakupiłem higrometr i okazało się że w całym domu wilgotność przekracza 70%. Wspomnę jeszcze że nie otwieram w ogóle okien , bo tak radzili panowie zakładający rekuperator. I stąd moje pytanie czy mogę jeszcze coś poprawić ? czy powinienem jeszcze poczekać aż budynek wyschnie ? Czy może jest coś źle zrobione?
  11. Kochani bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem, jednak moje pytanie tak naprawdę dalej pozostaje bez odpowiedzi, dom budowała firma , był kierownik budowy i inspektor itp... wszystko starałem się budować zgodnie ze sztuką budowlaną i projektem , i tak jesli chodzi o fundamenty są docieplone z zewnątrz 10 cm styropianem i od wewnątrz 7 cm. Jesli chodzi o docieplenie budynku to jest szczelne i zamknięte bo firma tłumaczyła że strefa przemarzana w naszej strefie kliamtycznej jest na 12/13 cm styropianu a ja mam 20 i nie potrzebna żadna wentylacja. teren podniosłem prawie o 1 metr dlatego mój punk zero jest dosyć wysoko, posadzka to naprawdę kolos, na podłożu najpierw wylewka 15 cm potem styropian 20 cm następnie jastrycho 7cm i kafelki. Nie jestem znawcą sztuki budowlanej ale na chłopski rozum wydaje się wszystko ok. Kiedyś mieszkałem w starym budynku z samej cegły i było wszystko ok. O co chodzi??? Przedobrzyłem czy co? Przed zamontowaniem rekuperatora nie było wentylacji prawie wcale , trzy takie małe lipne kominki które zamiast ciągnąć dmuchały do środka ale budynek jest niski dlatego nie było zadnego ciągu
  12. Jaka kubatura domu i jaki wydatek wentylacji? Reszta jak napisał MTW. [/quote] Dom ma 106 metrów kwadratowych wysoki na 2,5 metra to będzie około 270 m3. Rekuperator Brink 300. W nocy jest ustawiony na 120m a w dzień na 180. Czasami włączam na całe 300 żeby "przedmuchać" dom. Firma od wentylacji przeliczała i tak mi to ustawili
  13. A może być tak że to od tej pogody mam takie wskazania? Bo przecież od dwóch tygodni ciągle pada deszcz a ja higrometr kupiłem kilka dni temu.
  14. No i teraz to mnie pan załamał ; wprowadziłem się grudzień 2009 , dociepliłem październik 2010 , rekuperacje założyłem z opóźnieniem bo grudzień 2010.
  15. Jest tak, 36 cm gazobetonu, mała szczelina i 20 styropianu. Nie wiem czy to źle czy dobrze to robiła firma budowlana a dom miał być energooszczędny. Czy coś jest źle czy coś trzeba zmienić?
  16. Nie jestem pewien czy dobry dział wybrałem ale może ktoś poratuje. Otóż wybudowałem sobie mały domek parterowy z gazobetonu i dociepliłem 20 cm styropianem okna szczelne plastikowe ogrzewanie podłogowe pompą ciepła i zamontowany rekuperator. Wydawało mi się że wszystko działa super bo świeże powietrze czuć w każdym pomieszczeniu i ogólnie jest fajnie ciepło. Jednak da się zauważyć w kuchni rdzawy nalot na metalowych przedmiotach i zbrylony cukier. Dlatego też kupiłem wilgotnościomierz i okazało się że w całym domy wilgotność przekracza 70%. Z tego co udało mi się znaleźć w internecie to przeczytałem że max to 65 %. I teraz szukam przyczyny; być może fakt że dom wybudowany na szybko w kilka miesięcy i zaraz się wprowadziłem i nie zdążyły wyschnąć ściany. Co robić ?? ściany z gazobetonu i boję się że dostanie się grzyb.
×
×
  • Utwórz nowe...