1. Dziękuję za pomoc i porady 2. Grzeje opalarką z końcówką do ściągania farb do momentu pojawienia się bąbelków. Gdy pojawią się bąbelki od razu zaczynam ściągać szpachelką a opalarka opala miejsce obok lub wyżej. Czasami jest tak, że pięknie schodzi farba jak na filmach, czyli płatami a czasami się rozmazuje. Może źle to robię? Może opalić kawałek i poczekać z tym ściąganiem? Muszę chyba jeszcze więcej poczytać jak to robić, co radzicie? 3. Załóżmy, że na deskach zostaje pokost i czasami rozmazana farba, czy sugerujecie by szlifować do białego drewna, czy sobie darować i nałożyć jakąś lakiero-bejce czy coś w tym stylu na drewno z resztkami farby? (co do lakieru jeszcze nie drążyłem tematu). Z jednej strony chciałem odkryć fakturę drewna i to mi się udaje a z drugie strony chciałem jaśniejszy kolor drewna (ciemna słoma coś takiego), ale jak będzie miodowy z fakturą drewna to też będę szczęśliwy, byle drewno było zakonserwowane. Pozdrawiam Krzysiek