Niedługo (prawopodobnie za 2 tyg. jak aura dopisze) zaczynam budowę i mam dylemat. Dom parterowy z poddaszem użytkowym, ma być niepodpiwniczony. Poziom wód gruntowych znacznie poniżej fundamentów. Na działce mam glinę, sięga 2-3 metry wgłąb. Jakieś 10m za projektowanym budynkiem zaczyna się górka (różnica wysokości to 8m na ok 100 metrach). W drugą stronę od domu (z 5 m) mam spadek niewielki (1,5m na ok 30 metrach) i zaraz za tym rów melioracyjny. Ogólnie miejsce w którym ma stać dom jest w miarę równe, jest bardzo delikatny spadek. I tutaj mój dylemat, jak sugerujecie zrobić fundamenty a raczej głównie chodzi o ławę: 1. Bez drenażu, ławy lane bezpośrednio do ziemi, ściany fund. z solidną izolacją poziomą i pionową, wykopy wypełnione zagęszczonym gruntem rodzimym (gliną), oczywiście ok. 5 metrów od domu po stronie stoku 1 lub 2 dreny zatrzymujące spływającą z góry wodę, poza tym zrobione spadki od budynku i odwodnienie powierzchniowe. 2. Z drenażem, ławy lane bezpośrednio do ziemi, dreny ułożone nad ławą (bez odkopywania brzegu ławy). 3. Z drenażem, ławy lane bezpośrednio do ziemi, dreny ułożone na wysokości ławy (trzeba będzie odkopać brzeg ławy). 4. Z drenażem, ławy lane w szalunkach, dreny ułożone na wysokości ławy. Zdaję sobie sprawę, że w każdym z przedstawionych przypadków będę musiał zrobić po stronie stoku 1 lub 2 dreny zatrzymujące spływającą z góry wodę. Poszczególne rozwiązania są uszeregowane od najtańszego do najdroższego i najbardziej czasochłonnego. Wiadomo, że przy glinie szybkość wykonania fundamentów ma ogromne znaczenie a dla mnie jako inwestora również koszt ma znaczenie. Najbardziej mnie korci propozycja pierwsza (najtańsza, najłatwiejsza i najszybsza). Dobrze zagęszczona glina nie przepuszcza wody, więc w sumie fundamentom nic nie powinno zaszkodzić, a może jednak coś może zaszkodzić ? np. sąsiedztwo stoku? Podsumowując pierwsze pytanie to: czy robić z drenażem opaskowym czy bez? Osobiście spotkałem się z wieloma opiniami, że jak nie ma piwnicy to robienie drenażu jest wywalaniem pieniędzy w błoto, jak to widzicie w moim przypadku? Jeśli robić z drenażem to proszę rozważyć pkt 2 i 3. Oficjalnie nigdzie jeszcze nie znalazłem potwierdzenia, że propozycja z pktu 2 jest prawidłowa. Wszystkie pozycje wskazują, że dreny umieszczane są na wysokości ławy a nie nad nią, ale niemal wszystkie pozycje dotyczą tylko domów podpiwniczonych. Widziałem, że znajomym w niepodpiwniczonej parterówce tak robili, poza tym słyszałem od studenta opinię jakiegoś profesora budownictwa, że wbrew większości dreny zwłaszcza w glinie powinny być umieszczane nad ławą i że umieszczanie ich niżej to bardzo poważny błąd, ale nie zdążyłem dopytać o uzasadnienie takiego wyboru (wydaje mi się, że ma to związek z tym, że woda sprowadzona do poziomu ławy będzie miała negatywny wpływ na glinę która znajduje się pod ławą... ale to są tylko moje domysły) Pozycja nr 4 to typowa pozycja książkowa... i jednocześnie najdroższa i najbardziej czasochłonna, ale może w moim przypadku "jedyna właściwa"? Można by dopisać jeszcze pozycję nr 5 czyli ława lana w szalunki, dreny nad ławą ... ale tego nie biorę pod uwagę. Oczywiście rozmawiałem o sprawie już z kier. bud., ale tą opinię zachowam dla siebie (przynajmniej narazie), żeby nie wskazywać żadnego kierunku myślenia..... Proszę o pomoc... i z góry dziękuję za wszelkie rozsądne propozycje.