element

Moze i temat odkopuje, ale moge cos o harmonijkach powiedziec, bo mialem ich juz chyba pierdyliard Z racji, ze nie mam za duzo miejsca w kuchni harmonijki byly jedynym wyjsciem, fakt troche PRLowskie rozwiazanie, ale co zrobic Mialem na poczatku drewniane, od stolarza... wytrzymaly calkiem dlugo bo chyba z 2 lata, ale szybko zmienily kolor a zawiasty z nieznanego mi materialu - cos jakby grubsza tkanina z czasem zaczely sie rozlatywac. Pozniej przyszla pora na marketowe plastiki - nie skomentuje, bo juz przy montazu sie psuly Ale z braku alternatywy i z racji, ze byly tanie po prostu je wymienialem co jakis czas. Ostatecznie znalazlem w VOX'ie tez plastiki, ale qrcze jakies takie solidniejsze. Zawias z wytrzymalej gumy/miekkiego plastiku, calkiem gladko chodza (panele podwieszane na rolkach) i o dziwo nie telepia sie jak jest przeciag - mimo, ze nie maja dolnej prowadnicy. Drugi rok juz je mam i ani sie nie odbarwily (sa pokryte laminatem) a i zawiasy w dobrym stanie. Pozdr