Witam Jestem po raz pierwszy na tym forum. Mam problem związany z terenem, na którym wybudowałem dom. Teren gdzie zbudowałem dom jest płaski a gleba gliniasta stąd są kłopoty z odprowadzaniem wód deszczowych. W trakcie budowy fundamentów zrobiłem opaskę łączącą przerwane dreny. Niestety sprowadziło to na mnie tylko kłopoty. Po każdym nawet najmniejszym deszczu w każdym zagłębieniu działki zaczęła się pojawiać woda, która nie opadała nawet po wielu słonecznych dniach. Wezwałem więc ekipę ze Spółki Wodnej. Okazało się, że na działce (pole uprawne) sąsiadki są przerwane dreny (po odkopaniu okazało się, że brakuje ok. 2 metrów rurek). Niestety zdążyliśmy naprawić tylko dwie sączki potem sąsiadka zabroniła prowadzić prace na jej działce. Wg opinii pracowników wykonujących naprawę drenów większość pozostałych sączek też jest niedrożna (brak ciągłości rur). Oprócz tego w krótkim czasie po naprawie drenów sąsiadka wykopała je ponownie i wszystko wskazuje, że naprawiony drenaż znów jest przerwany. W związku z powyższą sytuacją mam kilka pytań: Czy niszczenie drenażu jest karalne? W jaki sposób doprowadzić do sprawdzenia i ewentualnej naprawy uszkodzonych drenów pomimo odmowy sąsiadki?