Skocz do zawartości

Robercik72

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Robercik72's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witaj... No fakt myślę o dobrym kotle z automatyką która pozwoli w okresie jesienno-wiosennym lekko dogrzać budynek a w pozostałym okresie zapewni ciepłą wodę. No dobrze by było jakby nie był zbyt "gazożerny" - poleciłbyś jakiś model kotła ??? Podłogówka na dole w miarę dobrze sie spisuje a góra - kaloryfery szybko sie nagrzewają i dają radę ogrzać pomieszczenia ale po załączeniu pompek na III poziomie to "bulgocze" w rurkach ... hahaha.... Na parterze mam płytki gresowe które sa bardzo łatwe w utrzymaniu - parkiet czy panele u mnie odpadają - uległy by bardzo szybkiemu zniszczeniu prze psiaki, dzieciaki itd. W użytkowaniu najwiekszym problemem dla mnie jest jednak dym i pył jaki towarzyszy kominkowi. Mam komin z wkładem ceramicznym oizolowany o dużej średnicy - chyba 230 mm ale czasami jak pogoda niesprzyjająca to podczas dokładania zaczyna trochę cofać dym do środka pomieszczenia - jakby sie wytwarzał ciąg odwrotny - mam wentylacje w kominie i dodatkowo kanał dolotowy powietrza usytuowany pod kominkiem zasysający powietrze z zewnątrz. Dodatkowo układ więźby nie bardzo pozwala mi na dużą zabudowę solarami więc - raczej z nich zrezygnuję jako źródło ogrzewania c.o.
  2. Ja na etapie budowy domku zleciłem opracowanie indywidualnej instalacji c.o. (ogrzewanie podłogowe na parterze a na poddaszu tradycyjne kaloryfery) i c.w.u. (300 litrowy zasobnik ciepłej wody wspomagany pompą obiegową) wykorzystującej kilka źródeł zasilania - zdecydowałem się na kominek z płaszczem wodnym wspomagany przez nowoczesny kocioł gazowy i instalację solarną. Firma wykonała stosowną instalację - zamontowano kominek wraz z 300 litrowym zasobnikiem ciepłej wody i przygotowano konieczne przyłącza gotowe do późniejszego podłączenia kotła gazowego i instalacji solarnej. Po około 2 latach użytkowania okazało się iż sam kominek nie sprawdza się w 100%. Ma swoje wielkie zalety (niskie koszty ogrzewania) ale i wady w użytkowaniu m.in. przy bardzo niskich temp. zewnętrznych konieczność dość częstego dokładania drewna lub innego wkładu (średnio raz na 3-5 godz.), brak pełnej kontroli temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, zaś w okresie letnim w celu ogrzania wody użytkowej konieczne jest "palenie w kominku" ... Ufff ... w salonie upał a tutaj dochodzi jeszcze żar kominka ... Zacząłem się więc rozglądać za instalacjami solarnymi oraz kotłem gazowym. Ponieważ sprawność solarów w okresie zimowym jest niewielka ich wykorzystanie do ogrzania domku i c.w.u. jest wówczas znikoma. Pojawiła się niedawno możliwość dofinansowania z NFOŚiGW - jak głoszą informacje do 45%. Rzeczywistość okazała się jednak nie taka różowa. Po wysłuchaniu innych którzy starali się o takie wsparcie i przeprowadzeniu własnej kalkulacji doszedłem do sedna sprawy - czas zwrotu takiej instalacji, nawet przy uwzględnieniu tej teoretycznej 45% dotacji, która w ostatecznym rozrachunku spada do jakiś 25-30% - jest dla mnie zbyt długi. Poza tym te minimum 10 tyś zł jakie musiałbym wydać za instalacje solarną jak przeznaczę na ogrzewanie c.w.u. nowoczesnym kotłem gazowym to starczy na dobrych kilka lat. Poza tym i tak muszę zainstalować kocioł gazowy, jako alternatywę dla kominka, który wykorzystam do ogrzewania c.w.u., więc NIE WARTO WYDAWAĆ DWA RAZY NA TEN SAM CEL ... Jeśli kogoś to interesuje to więcej o tym napisałem na swoim blogu - http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/ Pozdrawiam Robercik72
×
×
  • Utwórz nowe...