Skocz do zawartości

damiank

Uczestnik
  • Posty

    9
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez damiank

  1. Dobrze wykonany otok jest bardzo dobrym uziomem. Kto mierzył ten wie. Odsuń się od budynku, użyj bednarki 30x4mm i układaj ją na sztorc. Spawy i złącza zamaluj (najlepiej ocynkiem w sprayu). Piszesz, że masz już ułożone w styropianie przewody odprowadzające (podobno przez elektryka), więc "wyciągnij" wąsy bednarki tam gdzie schodzą przewody z dachu. Odległości zależą od poziomu ochrony. Twój domek jest zapewne w IV klasie, gdzie maksymalne odległości to 25m lub w III klasie 20m. Generalnie czym mniej tym lepiej.
  2. Twój kabel 4x35mm2 to kabel aluminiowy stąd ten przekrój (odpowiednik 25mm2 w miedzi). Kabel YKY to kabel miedziany, więc przekrój 10mm2 wystarczy. Ilość żył zależy od układu zasilania i nie ma to nic wspólnego, że mniej żył to większy przekrój. Stosując kable czterożyłowe, należy w rozdzielnicy rozdzielić przewód PEN na PE i N a punkt rozdziału uziemić.
  3. Jak jesteście z okolic Jastrzębia to polecam firmę Budrock (519 117 081). Solidni, bez pijaństwa i fuszerki w stylu "nie martw się Pan, to się tynkiem nadrobi". Każdy etap budowy wykonują w taki sposób jakby sami mieli realizować kolejny, więc nie zostawiają niespodzianek następcom. Generalnie to wykonają wszystko od fundamentu po dach i wykończenie. Właściciel ma bardzo fajne podejście i można dzięki jego radom sporo zaoszczędzić (oczywiście mam na myśli mądre oszczędzanie). Z czystym sumieniem polecam.
  4. Jeszcze się taki nie urodził co by 10 przewodów naraz kładł. Musisz jechać po kolei jak nie chcesz się zaplątać. Uchwyty USM z pierwszego zdjęcia są dobre pod tynk. Napisz jakie masz te ocieplenia i ile miejsca na te uchwyty, bo może będziesz mógł użyć uchwytów do rurek RL zamykanych. Można je łączyć i są w różnych rozmiarach.
  5. Nie byłem pewien, dlatego też napisałem, że nie wiem ile pracy zostało wykonane. Nie zmienia to faktu, że spartaczona robota. A jak widzę tę skrzynkę bezpiecznikową za 3,50zł i wykonanie to nie mam pytań. Dziś spotkałem się z sytuacją, że elektrycy ze spółdzielni zamocowali "esy" w poprzek, bo w pionie im się nie mieściły na tablicy. Porażka.
  6. Jak już chcecie stawiać budowlańcom to umówcie się, że jak skończą robotę bez zastrzeżeń to zorganizujecie im zakrapianego grilla. Picie w czasie pracy to głupota, tych co robią i tych co przyzwalają. Tak samo na kacu. P.S. Ile to ja już puszek po piwie znalazłem w ściankach działowych.
  7. Przed załączeniem zasilania wykonuję pomiar Rizo. Po załączeniu zasilania umawiam się z klientem na pozostałe pomiary. Jeśli klient nie chce protokołu pomiarów to zostawiam go sobie, na tzw. pokrycie tyłka w przyszłości. Jeśli klient zleca również montaż osprzętu to jeszcze raz mierzę gniazdka. Gdy nas nie ma na budowie to różne rzeczy się dzieją. A to hydraulik przetnie przewód, a to tynkarz zatynkuje wypust albo puszkę a to ktoś połączy przerwany przewód, ale w taki sposób, że szkoda gadać. Oczywiście nikt nikomu się nie przyzna i wina spada na elektryka, no chyba że ma spadochron w postaci protokołu, który podpisał mu inwestor.
  8. Nie wiem ile pracy zostało zlecone za te 900zł, ale jeśli robił instalację w całym domku to sama odpowiedziałaś sobie na pytanie, dlaczego tak Ci spierniczył tą robotę. Za 900zł to elektryka nie znajdziesz, co najwyżej jakiegoś pijusa albo fajtłapę. Założę się, że nie dostałaś na to żadnej dokumentacji technicznej. Sprawdzajcie tych "fachowców" poprzez sprawdzenie ich poprzednich zleceń i czy posiadają aktualne uprawnienia. Montaż musi zakończyć się przeprowadzeniem pomiarów i wydaniem oświadczenia o stanie technicznym instalacji. Jeśli tego nie masz to (odpukać w niemalowane) w razie problemów ubezpieczyciel nie przyzna odszkodowania. Oby się nie okazało, że ten fuszerant zostawił Ci jakieś niespodzianki w ściankach. Zdarza mi się poprawiać po takich partaczach a kosztuje to więcej niż wykonanie instalacji od początku.
×
×
  • Utwórz nowe...