Witajcie... Sprawa wygląda tak: mamy ścianę działową między łazienką a kuchnią o wymiarach x2,52, (wysokość x długość); wykonana z pustaka ceramicznego 10-ki. Zrobiono w niej nacięcie poziome na długości 1,6m o wymiarach około 6cm x 6cm (na rury pex do wody). Wycięty "rowek" jest jakieś pół metra nad podłogą. Niestety wiem, ściana jest osłabiona (na razie nie drży, nie pęka, nie pochyliła się, ale to na razie..) i dlatego piszę. Czy można ją jeszcze jakoś uratować? Wyczytałam, że przy pęknięciach ścian stosuje się kotwy murarskie, tutaj wycięcie jest za duże i nie da się go "zatkać" mieszanką betonu... Czy jedynym rozwiązaniem jest postawienie obok (od strony kuchni) drugiej ścianki działowej i powiązanie ich kotwami? Czy jest jakiś prostszy, szybszy, albo pewniejszy sposób? Proszę o pomoc...