Witam Wykanczam niewielki dom mam kilkadziesiąt metrów kafelek do położenia na podłodze. układam w ramach wolnego czasu więc na raty po parę metrów zauważyłem, że płytki które kładę nastepnego dnia po wyschnięciu są zapadnięte. moje przypuszczenie to kurczenie sie kleju. A więc układam płytki na świezym kleju na równo do płytek z dnia wczorajszego które juz wyschły, na świeżo są równo ale następnego dnia ta nowa partia jest minimalnie zapadnięta Jak sobie z tym radzicie? kleju daje max do 1cm używam najtańszego atlasu za 20zł czy to kwestia kleju może? acha zachowuje te 10min żeby klej odstał pozdrawiam