Skocz do zawartości

adamzzz

Uczestnik
  • Posty

    9
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez adamzzz

  1. Odkopię troszke temat. W moim domu rodzinnym mają zainstalowany kocioł Stalmark z podajnikiem szufladowym. Jak fundusze mi pozwolą to też taki sobie sprawie i polecam każdemu. Palą miałem lub eko groszkiem. Dom to bliźniak i jedna połówka ma ok 170m2+cześciowo ogrzewana piwnica i przy tym kotle spalanie wychodzi ok 1000-1300 kg miału na miesiąc. Zależy jaki miał się trafi i jaka pogoda jest. Brat na drugiej połówce także ma piec z podajnikiem tylko już kilkuletni i nie wiem jakiej firmy i on spala prawie 2 tony (on ma instalacje z miedzi a u mamy stara instalacja, która może działać grawitacyjnie) Dodatkowo z Jaworzna do oświęcimia gdzie robią kotły jest niedaleko
  2. I jak by to wyglądało?? Dom otynkowany z zewnątrz, alewacja powiedzmy w miare estetyczna a tu nagle 5 metrów nad ziemią (wysoko bo piwnice nie są wkopane) uskok i styropian. Jakoś nie bardzo mi to pasuje. Do tego koszt też spory bo ok 40mb sciany na 3 m wyskoiej a i tak wyszły by konkretne mostki (przeciągało by ścianą) ocieplać całości napewno bym nie chciał. Dodatkowo jeści przykrece na stelaż płyty to wystarczy je wyszpachlować i gotowa. Zero mokrej roboty
  3. 10 cm za stelażem i 7 w nim = 17cm. 40cm?? jak żyje nie widziałem jeszcze zeby ktos tyle dawal. Pracuje w szwecji i tu najczesciej szkieletowce jednorodzinne mają od 19 do 25 cm (np 19+na przemian4,5). Raz robiliśmy jako podwykonawcy na budowie gdzie ściany miały troszke ponad 30 cm ale to były domy w których nie przewidziano centralnego ogrzewania (nie wiem czy poprawnie nazwe domy pasywne) Między krokwami było ponad pół metra wełny (wtłaczana) a na deskowaniu 5 cm styropianu.
  4. Dzięki za linka. Ciekawa sprawa z tymi buforami ale jednak jeśli miałbym inwestować kilka tysiecy w bufory to wolę dołżyć i kupić piec z podajnikiem i palić non stop. Co do samych ściań to zostały mi 2 rozwiązania 1 system multipor .Problem jest taki że ściany są strasznie krzywe a multipor się klei na grzebieniu więc wcześcniej musiał bym je w miare wytynkować. Koszta większe i roboty kupa. Cena to gdzieś pewnie 120-150 zł m2 na gotowo 10 cm. 2 dostawić śąciankę w odległości 20 cm od murowanej. Pokolei była by tak ściana 25cm szczelina 2cm membrana dachowa wełna 10cm stelaż z 7cm wełny szczelnie zafoliowane gips co o tym myślicie? Te ściany stoją już dobre 30 lat i nic sie im nie dzieje więc jak bym je odcioł od ciepłego powietrza i wilgoci z wnętrza to teoretycznie nic sie im nie zmieni jak do tej pory. Dodatkowo myślałem zeby wentylować tą szczelinę pomiędzy. Podobny system jak dach (pod dachówkami membrana i wełna)
  5. Ok od zawsze myślałem, że membrana przepuszcza tylko w jedną stronę. Kompletny laik ze mnie Dzieki za linki zaraz sobie poczytam
  6. ok wełna jest paropszepuszczalna. Jeśli od strony pomieszczenia damy szczelną paroizolację to jeśli już bedzie jakaś wilgoć w środku ściany (a bedzie ileś % napewno) to którędy ona się wydostanie? Gdzieś wyczytałem że jeśli bedzie wilgotno to gdy temperatura spadnie nastąpi kondensacja pary w porach i może dojść do powolnego rozsadzania pustaków Przez zamarzniętą wode. Jeśli by to nie było szczelnie zamkniete i było przewietrzanie tak jak wcześniej pisałem może by było ok. W sumie myślałem też że można by dać jako folię od pomieszczenia membranę taką jak się daje na dachu, żeby ewentualną wilgoć oddawała do pomieszczenia. Co mnie właśnie jszcze martwi to to że ściany nie bedą akumulowały ciepła. Podłogówki nie bede napewno robił ze względu na rodzaj pieca C.O. w którym nie palimy non stop. Pytałem hydraulika i odradzał podłogówkę
  7. O tym żeby zrobić wentylację między izolacją a ścianą wyczytałem w kilku artykułach w necie. U dołu nawiewy od góry wywiewy. Nie miałem nic konkretnego na myśli do wieszania. Nie wiem co sobie umyśle za kilka lat zamontować. . Pracuję w szwecji i tam w 80% przypadków na ściany dajemy usb lub cos podobnego i na to gips. Wiem że są odpowiednie kołki ale to i tak nie to co twarda płyta pod spodem. Dodatkowo usztywnia całą konstrukcję i nie ma już takiego pustego odgłosu gdy jest sam gips.
  8. O wiórowej płycie myślałem po to, że jak bedę sobie chciał coś w przyszłości powiesić to nie bedzie problemu. Myślałem też żeby nawiercic od zewnątrz otwory nawiewowe a od hóry wywiewowe, żeby ewentualna wilgoć miała gdzie uciekać. Martwi mnie tylko że jak doizoluje od wewnatrz to sciana bedzie przemarzac.
  9. Witam. Mamy z żoną domek tzw kwadraciak 10x10. Na dole mieszka tesciowa i my narazie. Planujemy zaadoptować 1 piętro. Problem jest taki, że budując postawili na piętrze ściany z 24 cm pustaków żużlowych i nic więcej. Na dole jest troszkę lepiej bo jest 1,5. Teraz zastanawiam się jak to najlepiej docieplić. Docieplenie z zewnątrz przynajmniej w najbliższych latach nie wchodzi w grę z powodów finansowych. Dom 10,5x10,5x ok 10 (piwnice na wierzchu) więc koszta pewnie ok 40-50 tyś. Na początku myślałem żeby to zrobić tak: styropian 10 cm+szkielet metalowy lub drewniany z wełną 7cm pomiedzy +folia+ płyta wiórowa (usztywnienie)+gips. Już byłem prawie pewny że tak zrobię ale jak zaczołem czytać co się może dziać pomiędzy to zrezygnowałem. Oprócz tego dochodzi to, że nie mamy pieca stałopalnego więc i w momencie kiedy się przestanie palić szybko bedzie zimno ponieważ sciany nie bedą akumulowały ciepła. Drugi pomysł to poprostu domurować tak jak na dole czyli połówkę od środka (zwykle połówkę daje sie od zewnątrz). Trzeci to tak jak drugi tylko z 5 cm styropianu od środka (tylko czy nie bedzie się wtedy działo jak przy początkowym pomyśle?? Może ktoś miał podobny dylemat?? Szukałem w google i nic nie znalazłem. Dużo było o docieplaniu od środka ale to chyba nie jest dobry pomysł z uwagi na to że palimy w piecu dopiero popołudniu. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...