Skocz do zawartości

BIGL

Uczestnik
  • Posty

    562
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    5

Posty napisane przez BIGL

  1. Sam to niedawno przechodziłem i mogę doradzić tylko tyle - zleć to agencji nieruchomości. Agencja najlepiej miejscowa (nie sieciówka), negocjuj prowizję i dodaj do ceny nieruchomości.

      Agencja załatwia wszelakie dokumenty, ogłoszenie pojawia się na wszystkich portalach i sama sprzedażą (rozmowami z klientem) zajmuje się profesjonalista.

    Przeprowadziłem się z Białegostoku do Wrocławia - dom stał pusty i klucze zostawiłem agencji.SUPER

    Jak kupowałem tutaj dom to nawet przez chwilę nie pomyślałem żeby robić to bezpośrednio.

     

    Ps. Czy działka jest rolna  (zabudowa siedliskowa/zagrodowa itp.) - jeżeli tak to czeka Was przeprawa z agencją rolną, a to wydłuża procedurę o 1-2mies. (jak już znajdziesz kupca). 

  2. Dobre rozwiązanie , ale:
    Potraktuj ten bufor jako akumulator z wężownicą . Ładujesz go kotłem 20-25kW za jednym wsadem, szybko i zapominasz o sprawie. Bufor oddaje ciepło przez 1-2 dni i gdy ten akumulator jest pusty to trzeba jeszcze raz go naładować. Z tym większym kotłem chodzi o to aby nie palić cały dzień, nie dokładać opału itp. Jak będziesz w okolicach Białegostoku to daj znać - wpadniesz pooglądasz i będziesz wiedział w czym tkwi sekret.
  3. Cytat

    Wentylacja będzie zwykła - grawitacyjna. Co do izolacji to prawdopodobnie styropian 15 cm.
    Czyli ładować bufor 1000 litrów z wężownicą cwu wewnątrz?
    Przerażacie mnie mówiąc o kotle 23 kw... Moi rodzice mają dom piętrowy, budowany w latach osiemdziesiątych, 160 m2, nieocieplony, nie wszystkie okna szczelne i kocioł 23 kw, który jest zbyt wielki do tego domu. Obecnie cały czas na piecu 50 stopni bo wyżej to już "armagiedon" w domu. A co dopiero w nowym szkieletorze. Ja słyszałem, że do szkieletora 120 m2 to maksymalnie 10 kw śmieciuch (www.czysteogrzewanie.pl/kociol/co-za-duzo-to-niezdrowo-dobor-mocy-kotla-weglowego ).


    Mi zapewne wystarczy 6 kW tylko gdzie taki znaleźć - oczywiście nie mówię tu o miniaturkach na jedną gałązkę. Kocioł jest taki tylko ze względu na bufor - łatwy załadunek, szybkie ładowanie aku i zapominam o sprawie.
    Gawle - z całym szacunkiem ale bredzisz z tymi śmieciuchami, sąsiedzi do tej pory zastanawiają się czy ja w ogóle palę bo dymu nie widać icon_biggrin.gif Gdy kocioł chodzi na 80-90* to jest czyściutko.

    Batman - na pewno warto zainwestować w 100% podłogówki (wtedy jest wyjście pod bufor, PCI czy gaz), jak najlepszą izolację oraz WM bo przy szczelnym domu wentylacja grawitacyjna po prostu nie działa.
  4. Tak, ale:
    1 Mały kociołek ma małe palenisko i za czym idzie trzeba będzie często podkładać .
    2 Ciężko i nieekonomicznie będzie wyglądało palenie w takim kociołku gdy za oknem ok 0*.
    3 Bufor to komfort i zarazem sprzęgło - palisz pełną mocą (czyste spaliny itp.), nie dławisz kotła, wszystko samo się steruje.
    4 Przy tak małym domu (dodatkowo bez piwnicy) ważnym aspektem jest cisza - brak szumu dmuchawy, mielenia podajnika itp.
    5 Przy szkielecie lub BK zyskujemy akumulację.
    6 Akumulacja nie jest realizowana wyłącznie za pomocą wylewki - za czym idzie stała temperatura w domu jak i małe skoki temperatury zasilania podłogówki. Może pod tym względem jestem przewrażliwiony, ale bardzo odczuwam jednostopniowe wahania temperatury domu np. 21-22*.
    7 CWU bez ograniczeń - sprawa bezdyskusyjna.
    8 Czysty kocioł i komin - u mnie 4 sezon i wszystko jak nowe.
    9 Zawsze można zamontować grzałki i mieć wszystko na prąd.
    Nie piszę że bufor jest jedynym słusznym rozwiązaniem, ale moim zdaniem warto go brać pod uwagę - zwłaszcza gdy mamy mały domek i ciężko jest dobrać do niego kocioł stałopalny.
  5. Ja wtrącę swoje 3 grosze:
    Jeżeli zmieścisz 1000L to CWU tylko przepływowo - banalnie, prosto i bez ograniczeń. U siebie mam wężownice z rury karbowanej nierdzewnej, woda bez ograniczeń. Latem palę raz na 5-7 dni i to wystarcza, aktualnie co drugi dzień(sezon zimowy).
    Wężownica jest tak wydajna że ciepłą wodę mam praktycznie po rozpaleniu tzn. jakieś 15 minut na grawitacji - tak aby ciepła zrobiła się najwyższa partia zładu.
    Pierwsza wężownica była z miedzi (2x25m cu18), ale myślę że spokojnie wystarczy 25m miedzi 22.
    Zimą i tak palę w kotle więc CWU jest bez ograniczeń - taniej i prościej się nie da.
    Bufor 1000L, kocioł ok 23kW, przy paleniu drewnem wystarczą 2 załadunki, jak pale węglem to wsypuję węglarkę i po sprawie.
    Tak jak poprzednicy uważam że tylko podłogówka, w łazience mam drabinkę ale ona jest zasilana z rozdzielacza podłogówki (tylko do ręczników).
    Skup się głownie na izolacji/wentylacji budynku - to podstawa.
  6. Już widać światełko w tunelu icon_biggrin.gif - grubsza robota już skończona i można trochę odetchnąć. Dzisiaj udało mi się zamontować blaty, indukcję i zlew (jutro go podłączę :???icon_smile.gif Blaty mamy dębowe - na zdjęciach jest świe3ży olej więc troszkę się mienią, jutro będzie OK. Uwielbiamy naturalne drewno i akurat tego u nas nie brakuje icon_biggrin.gif. Blaty są tak twarde że załatwiłem swoją Topex-ową wyrzynarkę - dopiero frezarką udało się zrobić otwory pod indukcję i zlew. Efekt - mamy piękną kuchnię, dopasowaną do naszych potrzeb i możliwości, satysfakcja z zaoszczędzonej kasy ogromna - jeszcze większa z własnej pracy.
    Oczywiście jeszcze zostały fronty i okucia - tu na szczęście 90% prac załatwi wkrętarka, można powynosić ciężki sprzęt z salonu icon_razz.gif

    Aktualnie mamy jeszcze cokoły na dole icon_cool.gif

    Aby coś się dało z tym cudem zrobić to musieliśmy wymienić nasze 12 letnie garnki icon_biggrin.gif - jutro testujemy...

    Zlew został stary - do wymiany tylko bateria. Jest w doskonałej kondycji i satyna doskonale komponuje się z blatem.


    Udało mi się zainstalować filtry węglowe w okapie - naprawdę udany zakup, Nie dość że ma pilota to jest nieziemsko cichy, pomimo braku frontów.
    Jaka jest zasada wymiarowania frontów? Tzn. ile trzeba odejmować od wymiarów korpusów.
  7. Dopiero dzisiaj udało mi się zrobić ramki w naszej kuchni. Firma od płyt przez 3 tygodnie zwlekała (czekali na płytę z fabryki) i na koniec zmieniliśmy kolor na taki jaki był na miejscu. Oczywiście po odbiorze wyciętych płyt wyszły inne pilne sprawy i dzisiaj domknąłem ten etap do końca.
    Na pierwszy ogień słupek - tu też widać kolor w świetle dziennym

    Całość będzie miała wygląd jak dojdą blaty - już nie mogę się doczekać ;)


    Jak zwykle przy okazji nabyłem kolejną męską zabawkę - frezarkę górnowrzecionową i wyfrezowałem rowek na listwę led do oświetlenia blatu i podświetlenia ściany

    Okap też ma bardzo wydajne ledy ;) . Troszkę przy nim pomajstrowałem i dodałem do niego jeden włącznik (czarny-pierwszy z lewej) to właśnie nim włączam oświetlenie pod szafkami
  8. Cytat

    Dzięki wielkie.
    A jak byś rozwiązał sprawę balustrady w tych drzwiach balkonowych bez balkonu?



    Balustrady chcę zrobić z drewna i nie chcę demolować elewacji.
    Kotwy chemiczne? Czy może na wylot przewiercić się i włożyć pręty gwintowane na wylot, a od strony pokoju wkuć się w ścianę, żeby ukryć mostek termiczny i dać wielkie podkładki?


    Przepraszam że dopiero teraz - najzwyczajniej przeoczyłem post icon_redface.gif . Ja bym zrobił otwór na wylot i od wewnątrz otwornicą do puszek elektrycznych miejsce na nakrętkę z podkładką. Można też kotwą chemiczną, ale trudno będzie skutecznie ją zaaplikować (warstwa styro) i wyczyścić otwór.
  9. Cytat

    Biglu, przeszukałem cały twój dziennik i nie znalazłem. Gdzie ta wiata? Interesuje mnie sprawa mocowania do elewacji bo barierki muszę zrobić w drzwiach balkonowych, a mam już elewację.
    Przepraszam, Przemku, za offtop, ale może i tobie się przyda informacja, jeśli Bigl nam poda linka albo wskazówkę, gdzie znaleźć tę wiatę.
    Pozdrowienia!


    Była 2 strony wcześniej, a teraz masz na końcu. Nie ma problemu z mocowaniem przez styropian - w przypadku wąskiego elementu dajesz szpilkę, na nią zakładasz dystans grubości elewacji i skręcasz.
    Jak mamy ściany z ceramiki i szpilki nie mogą być wylotne to stosujemy kotwy chemiczne.
    Przy większych konstrukcjach konieczne mogą być podpory takie jak u Przemka lub też nogi jak u mnie.

    Cytat

    Ocieplać będę styropianem 20cm te belki mają grubość 8cm, więc lekko je zakryję ,rzucę zdjęcie wiaty wieczorem z taką konstrukcją.

    Ocieplę dom z trzech stron i zgłoszę budynek do odbioru , po upływie czasu na odbiór jak się nikt nie zjawi to , zgłaszam wiatę stawiam konstrukcję i robię elewacje tej ściany.

    Aktualnie nie mogę teraz tego zgłosić ,muszę mieć budynek ,oddany w projekcie nie był zaprojektowany taras.


    Koniecznie wklej te zdjęcia. Jesteś pewien że musisz w ogóle coś zgłaszać ?(chodzi o wiatę)
  10. Specjalnie dla PeZeta - wiata o 6 rano icon_biggrin.gif . W tym przypadku górna pozioma belka jest przykręcona do ściany tylko dla sztywności - tu są ogromne przekroje (belki stropowe i krokwie z domu). Jak budujemy coś lekkiego to można zrobić na samej belce, belce z podporami jak u Przemka lub też zrobić metalowe nogi o mniejszym przekroju. Możliwości jest wiele - byle by to zrobić już na elewacji.
    Jak chcemy przykręcić coś wąskiego przez warstwę styropianu - dajemy szpilkę i ewentualnie dystans odpowiadający grubości elewacji.
    To takie moje przemyślenia icon_wink.gif

  11. CO TO JEST?? Takie wianki to się robi na styro i na elewacji (patrz moja wiata) - teraz masz koorewski mostek termiczny i zbutwiałe drewno jak to przykryjesz styro. Popatrz na to i powiedz jak położysz na tym krokwie itp. gdy to będzie pod styropianem.

    Przemku - zajebisty z Ciebie koleś, szacun za wysiłek i wkład własny, ale jak nie wiesz to pytaj (jak nie chcesz to czytaj).
  12. Ja bym to wyrównał wylewką górną, chudziak tylko zrób na gładko i wszystko (ew. zastanów się jeszcze nad papą na dolnej podłodze). Jak teraz wysypiesz piasek i przykryjesz folią (odwrotnie też) to jeszcze przed zalaniem zrobi się sito jak cholera - do kitu taka izolacja.
    U siebie mam papę termozgrzewalną i grubą folię x2 aby oddzielić styro.



  13. Broda mędrcem nie czyni. Co byś nie publikował nadal to nadal i tak będziesz zakompleksionym chamem nie wnoszącym nic do tematu. Bluzgasz tą zawiłą matematyka i obliczeniami w każdym temacie i starsza się dorobić teorię że tylko dla niewielu jest dana magiczna wiedza jak wybudować dom lub wybrać system ogrzewania. Problemem jest to że w ogóle nie rozumiesz tej matematyki i bezmyślnie jak małpa powtarzasz gdzieś zasłyszane slogany - często ubierasz to w swój naturalny prymitywny język jakim się posługujesz na co dzień (może tak mówi do ciebie twój szef lub ktoś inny - nie wiem).
    Każdy argument poddający wątpliwości twoje zdanie (wyssane z palca lub przeczytane szybko (niekoniecznie dokładnie) na ulotce sprzedawcy) obalasz tępymi epitetami.
    Wszystkie twoje dywagacje na temat COP, temperatury zasilania, kominów, kominków i innych to totalny bełkot nie mający żadnego odzwierciedlenia nawet w twoim prywatnym życiu - wystarczy przeczytać twoje dzienniki tu i na fm.
    Nie kreuj siebie na mesjasza CO bo tak naprawdę jesteś w tym temacie cienki jak komara ku..s - czasami wręcz obawiam się, że ktoś przeczyta twoje wypociny bez weryfikacji i je zastosuje. Dlatego tylko włączam się do dyskusji.
    Jakie COP ma twoja PC przy -20 grzejąc wodę do 56* ?
×
×
  • Utwórz nowe...