Skocz do zawartości

Yacky

Uczestnik
  • Posty

    12
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Yacky

  1. Yacky

    Gminna woda

    A na wójta to do kogo mam naskarżyć?
  2. Yacky

    Gminna woda

    A moze ja jestem Agent Tomek i szukam następnej ofiary?
  3. Yacky

    Gminna woda

    ... jeśli tylko przyniesie to pozytywny skutek - jestem ZA!
  4. Yacky

    Gminna woda

    Dzięki. Czas zebrać wszystkie wiadomości, materiały i spróbować cos mądrego napisać do gminy ... Znalazłem uchwałę zmieniajacą plan zagospodarowania wsi (siedzibe utworzyły dwie firmy produkcyjne), w której zmianą tą gmina motywuje "podniesieniem atrakcyjności gminy". Przecież nowe domki, mieszkańcy, takze podnoszą atrakcyjność gminy, czyż nie?
  5. Yacky

    Gminna woda

    Oficjalnie prawo tu obowiązuje (dla wybranych), nieoficjalnie wójt rządzi jak mu sie podoba. Nie takie numery tu sie wykręca. Kolega czekał 2 miesiące zanim "szanowna pani" poprawiła mu zezwolenie na budowę, bo "się pomyliła" w obliczaniu odległości domu od granicy działki - przez to "niedopatrzenie" biedak budowałby sie na końcu działki zamiast na początku i dach miałby odwrotnie niż wszyscy ... Ale dzięki temu że kupił działkę od radnego - przyłącza już ma pod "furtką" (oczywiscie na koszt gminy). Jestem na forum od wczoraj i tak czytając widze że gminy mają gdzieś dobro obywatela - jak czytam to sie włos na głowie jeży jaka samowola w gminach panuje! Nie znam sie na tych wszystkich pojeciach, nazwach fachowych, ale chyba masz rację - czas zarzucać gminę papierkami. Poczytać kilka ustaw, uchwał i podpierać sie artykułami i paragrafami. Aż chciałoby się tam wpaść i powiedzieć: ty i ty wypier... W końcu kto tu jest dla kogo!?
  6. Yacky

    Gminna woda

    Taaa.... U nas się czeka po 2-3 miesiące na odpisanie, a szkoda czasu - po co mam czekać 2 m-ce na "nie" skoro mogę to usłyszeć po 10 min. rozmowy. "Gmina nie ma funduszy na sfinansowanie takiego przedsięwziecia, ani interesu w tym, żeby powstało w tej wsi osiedle domków". Czyli tłumacząc to na "nasze": mamy was gdzieś - gmina nie jest dla was tylko wy dla gminy. No niech tylko przyjdą wybory!!
  7. Yacky

    Gminna woda

    [quote name='stokrotka.35' date='27.07.2010, 17:10 ' post='121120'] Jeśli to wodociąg gminny .... to zapewne mieli upoważnienia to takowych rozmów i do składania w/w "podpowiedzi" i omawiania tej kwestii rozbudowy wodociągu .... I tą odmowę macie państwo na piśmie... czy jest tylko nie,bo..... nie [/quote To jest tak - ktoś znajomy z wod-kan mówi nam jaka jest droga ku temu aby podłączyć wodę. Podpowiada nam nam nieoficjalnie co możemy. Ale niestety im wyzej tym trudniej - "na władze nie poradze" - we wszechwładnym urzędzie gminy nastepuje blokada wszelkich prób i próś - oczywiscie "na twarz" - bez zachowania formy pisemnej.
  8. Yacky

    Gminna woda

    No właśnie tak chcieliśmy zrobić. Z gminnym wod-kan obgadaliśmy całą sprawę - oni są otwarci na wszystko, podpowiadaja jak to zrobic itd. Ale niestety są uzależnienie od swojej "góry" - i tam natrafiamy na scianę. Żadne argumenty typu zwiekszymy ilość mieszkańców, podatki, itp nie przemawiają. Dosłownie ręce opadają. Nic tylko zaorać działki ...
  9. Yacky

    Gminna woda

    Droga po środku to długość ok. 250m. Działki będą jeszcze dzielone na mniejsze. W sumie będzie ok. 15 działek. Szkic jest dość ogólny. Chodziło mi o przedstawienie sytuacji. Można pierwsze działki podłaczyć bezposrednio, a resztę?
  10. Yacky

    Gminna woda

    problemy techniczne ... coś nie mogę dołączyc załączników ... Indywidualne pociągniecie rur jest dość kłopotliwe - odległość od głównego wodociagu to ok. 250-280m. Koszt sieci wodociagowej to - jak nam obliczono - ok. 70tys. Jesteśmy w stanie to pokryć i przekazać gminie, ale za bardzo nie są tym zainteresowani, mimo że w innej miejscowości gmina sfinansowała wodociąg, a sytuacja była podobna.
  11. Yacky

    Gminna woda

    Może mało jasno to opisałem: sieć gminna (rura) biegnie sobie przez 2 nasze działki, wzdłuż gminnej drogi. Działi, które posiadamy zostały tak podzielone, aby między nimi były drogi dojazdowe (kosztem naszych działek, robimy drogi). Wzdł€ż tych naszych dróg chcemy rozpiać sięć wodociagową i każdy indywidualnie sie do niej dopnie. Ale całą tą sieć trzeba podpiąć pod gminną rurę. I tu jest problem. Gmina nie chce sie na to zgodzić. Nie rozumiem takiego działania i wkurza mnie fakt ze nic nie mozna zrobić.
  12. Witam jestem tu pierwszy raz i mam nadzieję, że dobrze trafiłem z moim problemem. Posiadamy wspólnie kilka działek, z wydzielonymi wewnetrznymi drogami. Przez nasze działki biegnie gminny wodociąg, ale mimo to gmina nie wyraża checi pobudowania sieci wodociagowej na wszystkie działki (w planach będzie tu kilkanaście domków). Zaproponowaliśmy, że my pokryjemy budowę sieci i przekażemy gminie, w zamian za zwolnienie z opłaty adiacenckiej. Niestety tym też gmina nie jest zainteresowana. Czy jest jakiś sposób żeby zmusić gmine do pójścia na ugodę? Całe nasze plany o budowie własnych domów stoją pod znakiem zapytania tylko przez to że ktoś w gminie ma zły humor ...
×
×
  • Utwórz nowe...