no więc byłem dziś w rzekomym urzędzie, i masakra. Pokazała mi bardzo miła pani MPZP w którym przytoczyła mi punkt: zaopatrzenie w wodę - z miejskiej sieci wodociągowej, po jej rozbudowie, poprzez połączenie przewodem DN250 do DN300 magistrali wodociągowej DN600 w rejonie ul. K... z siecią istniejącą DN100 w pasie drogowym ul. U... i dalej poprzez sieć rozdzielczą pierścieniowo-otwartą na terenach wyznaczonych pod zabudowę, ze średnicami dostosowanymi do rozbiorów wody; dopuszcza się zastosowanie pompowni wody oraz strefowej sieci wodociągowej. Więc pytam miłej pani, co to oznacza? Czy mogę mieć studnię? A ona 50 na 50. A ja że muszę wiedzieć czy mogę czy nie. Wysłała mnie pani do zastępcy dyrektora (przemiła pani) i razem we dwie doszły do wniosku że... nie wiadomo. Na pytanie co mam zrobić, otrzymałem odpowiedź która mnie rozbroiła. Pani: Proszę złożyć podanie o PnB a z nim projekt i podanie o własne ujęcie. vega1: i wydacie zgodę? Pani: 50 na 50 vega1: a jak nie wydacie zgody? Pani: ma pan prawo się odwołać od naszej decyzji. Na sam koniec odesłano mnie do wodociągów, celem znalezienia lepszego miejsca do przyłączenia. Amen - masakra