Nie bój się, nie mam zamiaru odbierać Ci pracy, potrzebuje mieć to u siebie. W pewnym sensie masz racje, to nie jest zabezpieczenie. Zabezpieczeniem mogą być drzwi antywłamaniowe. Takich jednak nie mogę sobie sprawić, ponieważ mieszkanie jest podnajmowane. Tak samo jak nie mogę sobie pozwolić na system przewodowy. Ale to nie jest powód żeby się łapać za słówka. Dla mnie jako laika logika jest prosta: Wchodzę do domu rozbrajam alarm, wychodzę uzbrajam. Ktoś inny wchodzi, uzbrojony system wydaje głośny alarm, ja dostaje telefon z dialera o zajściu żebym mógł powiadomić policję. Piter