Skocz do zawartości

Jani_63

Uczestnik
  • Posty

    6 064
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    133

Posty napisane przez Jani_63

  1. 6 godzin temu, demo napisał:

    Więc być może każdemu szkodzi tylko ...
     

    co innego. :icon_lol:

     

     

    1 godzinę temu, bobiczek napisał:

    Rac­ja jest jak du­pa, każdy ma swoją, jed­ni się jej wstydzą i jej nie po­kazują in­nym, in­ni się ją chwalą i nią zwodzą i kuszą.

     

    Potwierdzam.

    Działania/oddziaływania przytoczonej analogii racji potrafią być bardzo kuszące. :icon_lol:

    Racją jeszcze nikt mnie nie uwiódł... a tym bardziej później wykorzystał. :hahaha2:

     

     

    6 godzin temu, Czapi napisał:

    "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona droga płciową"...

    To prawda... ta pierjwszo prawda :icon_biggrin:

  2. 3 godziny temu, Chaton napisał:

    Właściwie nie wiem jaki sens ma dawanie taśmy paroszczelnej od środka, chyba większość dziś budowanych domów ma rekuperację i za niski poziom wilgotności powietrza żeby sie dużo wody wykroplilo w pianie (bo coś tam się chyba zawsze wykropli).

    Nad paroprzepuszczalną się zastanawiam ,może stanowić dodatkową barierę dla wiatru.

    Błąd.

    Z tych dwóch uszczelnień przy ciepłym montażu okna ważniejsza jest paroizolacja.

    W swoich rozważaniach bierzesz pod uwagę ilość wilgoci w domu już całkowicie odparowanym, a to może zająć i kilka sezonów.

    Po za tym taśma paroszczelna poprawnie zainstalowana też będzie wiatroszczelna.., choć to nie jej zadanie.

    Z zewnątrz uzyskasz lepszy efekt uszczelnienia ramy okiennej z ościeżem stosując taśmę rozprężną.

  3. 19 godzin temu, NowyWTemacie napisał:

    uroboros, to żadna tajemnica, stół z bilardem, posiedzieć pośmiać się itp itd :)

     

    Zdaje się że zapomniałeś że stoły bilardowe nie są przeznaczone do pomieszczeń nieogrzewanych, a takim będzie to pomieszczenie przez większość czasu w porze zimnej.

    Jeśli szkoda co 4000zł na zapewnienie w tym pomieszczeniu odpowiedniej wilgotności i stałej temperatury >8 oC to

    53 minuty temu, mhtyl napisał:

    Są dwa rozwiązania Twojego problemu, jeżeli nie chcesz wydać kasy aby zrobić to porządnie to lepiej nic nie rób, a drugi wydaj kasę i zrób to tak jak powinno być.

     

    Ogrzewanie takiego pomieszczenia używanego okazjonalnie powinno być dynamiczne, pozwalające w krótkim czasie na podniesienie temperatury, a...

    21 godzin temu, NowyWTemacie napisał:

    Chodzi o ogrzanie 40m2 pomieszczenia bez okien. Mury nieocieplone grubości 30cm. Wysokość pomieszczenia domyślnie bedzie wynosić 2.4-2.5m.

     

    I tak takie pomieszczenie będzie trzeba rozgrzewać znacznie wcześniej nim zaczniesz z niego korzystać.

     

     

  4. 29 minut temu, Gość Damian napisał:

    Pompa ciepła to nic innego jak sprężarka, trzeba liczyć się z jej awarią. Czy grzanie samym prądem nie jest lepszym rozwiązaniem. Grzałka kosztuje naprawdę nie wiele.

    Ale prąd już niekoniecznie.

    A będzie jeszcze gorzej/drożej.

    Choć w przypadku passive house to może mieć jak najbardziej rację bytu.

  5. 2 godziny temu, PATER płyta fundamentowa Wrocław, Świdnica, Lubin napisał:

     Odpowiednio zagęszczona podbudowa ( najczęściej IS 0,98 ) i na tym XPS 300

     

     

    Albo wy bardzo przesadzacie Z XPS-em 300 przy budowie "kurnika",

    albo Legalett od 25lat wykorzystując w budownictwie jednorodzinnym na terenie Polski EPS100 nie wie co czyni.

  6. Pisząc o izolacji i ekspozycji rur miałem raczej na myśli straty na przesyle.

    Awaria czujnika temperatury to w pierwszej kolejności brak obiegu cieczy - solar pusty;

    w drugiej - brak zatrzymania pompy - wychłodzenie zasobnika - kilkanaście kWh ciepła w atmosferę.

    Żeby doszło do zarznięcia i zniszczenia kolektorów potrzeba sporo czasu pracy instalacji pozostawionej całkowicie bez nadzoru (ciepło zgromadzone w zasobniku + ciepło przemiany fazowej).

     

    Ale można dla przezorności instalację zalać glikolem... tylko po co wtedy drain back?

  7. 43 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

    Napełnienie zimnego (opróżnionego)  kolektora wodą spowoduje jej zamarznięcie (korek lodowy) i system nie będzie działał.

    A kto napełnia zimny kolektor?

    System ruszy jak temperatura kolektora mimo temp. ujemnej na zewnątrz będzie wyższa niż temperatura w zasobniku.

    Sytuacja całkiem częsta w słoneczny acz mroźny dzień.

    Druga sprawa. Kolektor się nie napełnia i ruch wody ustaje do jej zarznięcia. Woda płynąca zamarza dopiero po "wyrównaniu" się temperatur otoczenia i wody lub bardzo dużej i długotrwałej różnicy temperatur.

    Ale wtedy wody już w kolektorze niema.

     

    47 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

    Z kolei zimą można odbierać ciepło z kolektorów nawet przy temperaturze poniżej 0°C o ile tylko jest słonecznie. Ale to wymaga jednak płynu niezamarzającego.

    Wcale nie. Czemu napisałem powyżej.

    Kolektor pusty nie zamarza obojętnie czy wcześniej był zalany wodą czy glikolem, a jak się rozgrzeje to powiadamia pompę że czas podać płyn :icon_smile:.

    W tym układzie ważna jest izolacja rur podłączeniowych i możliwie krótka ich ekspozycja na czynniki zewnętrzne.
     

  8. 9 minut temu, robo@t napisał:

     Patologia zaczyna się gdy ten bogaty, którego na coś stać narzuca coś biednemu, którego na to nie stać. Unia ( czyt kraje w większości o łagodniejszym klimacie morskim - benelux, spora część francji) występuje z zaleceniami (jak głosi treść rozporządzenia UE).

     

    O ja gupi, a ja myślałem że ten syf co wisi za oknem i ludzie umierający na "duchoty" narzucają między innym zmianę sposobu myślenia.

    9 minut temu, robo@t napisał:

    Nie zważając na to, że owszem holender kupi kominek na pellet i pelet z polski i przy swoich srogich mrozach -1oC nie może się nacieszyć jakie to dobre i tanie.

     

    A ty rozumiem że mieszkasz w Jakucji i nikt Ci nie wmówi że ciepło z kominka otwartego to jest to co ci się od jedynego należy.

    9 minut temu, robo@t napisał:

    W naszych warunkach to się nie sprawdza. My tanio i ekologicznie domów nie ogrzejemy.

     

    Sprawdza, sprawdza.

    9 minut temu, robo@t napisał:

    Owszem nowoczesna termomodernizacja jest to jakieś wyjście, ale kto ma taki nadmiar gotówki przy budowie domu aby móc śmiało w to pójść? WT2021 znacznie podnoszą koszt budowy domu, wsparcie ze strony państwa, które na takie warunki przystało i narzuca je obywatelom - żadne.

     

    Jest jakiś przepis że każdy kto chce i nie cierpi na nadmiar gotówki musi mieć własny dom?
    I to najlepiej jeszcze przy okazji taki, żeby przyćmić sąsiada który się wybudował parę lat wcześniej.

    9 minut temu, robo@t napisał:

    Pseudo programy nabijające kieszeń bankom i sprzedawcom.

     

    Że te programy są w większości pseudo... tu pełna zgoda.

  9. Panowie, spokojnie.

     

    Cytat

    ... 10 lat temu słono za niego zapłaciłem. Opcja była najdroższa z możliwych w tamtym czasie, bo układ grzewczy potrzebował aż trzech odwiertów o gł. 70 m

    W tamtym okresie odwiert z założenie sondy kosztował 120-150zł za metr w zależności od warunków gruntowych.

     

    Cytat

    Pompa ciepła do ogrzewania domu i do c.w.u.:

    Gruntowa, system solanka-woda, model z wbudowanym zasobnikiem c.w.u. o poj. 150 l; moc grzewcza 11 kW, COP 4,66.

    Sama taka jednostka z zasobnikiem też była sakramecko droga, a typoszereg PCi dla zastosowań domowych osiągał moce 22kW.

    :bezradny: - takie rynek stawiał wymagania.

     

    Cytat

    Dom:

    - Murowany (bloczki betonu komórkowego i styropian o gr. 15 cm), trzykondygnacyjny, pow. 220 m2. 

    Dom 220m2 trzykondygnacyjny, a więc o 1/3 większy i jedną kondygnację wyższy od "przeciętnego".

    Więc koszt podłogówki też parę tysi w górę szczególnie że podłogówka była kładziona przez firmę instalacyjną jako usługa kompleksowa.

     

    Cytat

    Odwierty, cały system c.o. oraz instalacja hydrauliczna i wentylacji mechanicznej 112 000 zł. 

    Cytat

    Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem obrotowym.

    WM w tamtym okresie była pewnym novum na rynku, a rekuperatory obrotowe nie były najtańszą ofertą na rynku.

    Wydajność rekuperatora 10 lat temu firmy liczyły na poziomie 0,8-1,0 kubatury, więc jednostka pewnie silnie przewymiarowana, czyt. droższa od wymaganej.

    Myślę że koszt montażu samej WM mógł wynieść 25000-30000 tym bardziej jeśli był wykonany w  oparciu kanały sztywne SPIRO.

     

    Hydraulika pewnie też nie była w gratisie :icon_lol:

    Choć mogę się mylić, jeśli chodzi o inną hydraulikę niż tą, którą mam na myśli:icon_wink:

  10. Dnia 19.07.2018 o 13:08, solange63 napisał:

    Intryguje mnie ta liczba mnoga w Twoim poście. Co to za tłumy, w których imieniu przemawiasz mają to śledzenie wątku? ;) :icon_lol:

    Ja mogę za dwóch robić... a mnie podobnych przypuszczalnie jest kilku.

    A jak mawiała MO - trzech to już tłum.

    Więc nie kręć nosem. :icon_lol:

     

    Dnia 19.07.2018 o 13:08, solange63 napisał:

    Tak na poważnie: nie mam chęci pokazywania, np. toalety na forum publicznym.

    Kibel jak kibel. Wystarczy żeby nie był "zasłany" a będzie OK :hahaha2:

  11. 1 godzinę temu, zenek napisał:

    W blokach nie ma stropów drewnianych, więc i wilgoć ma mniejsze pole do popisu. A grzyb jak najbardziej. Poza tym - ja tu wyrazam własne zdanie.

    Ale u @bogo88 na stropie jest polepa.

    Gdyby ja wywalił i zastąpił wełną wtedy paroizolacja byłby najważniejszym problem.

    Przy polepie wilgoć podlega pewnej samoregulacji, a jej skład zapobiega rozwojowi grzyba.

    Oczywiście z paroizolacji po dociepleniu mimo że polepa jest zrezygnować nie można.

  12. Dokładnie.

    W przypadku folii refleksyjnej wymagana jest jeszcze pustka powietrzna aby mogła ona zadziałać zgodnie z przeznaczeniem.

    Wełnę dobierasz kierując się ilością miejsca na nią i współczynnikiem lambda wełny tak żeby uzyskać wymagany współczynnik przenikania ciepła.

    Jeśli za cel przyjmiesz normy które wejdą w życie w 2021roku to na pewno będzie dobrze.

×
×
  • Utwórz nowe...