Tak myślałem że chłodnice do lodówek,tylko że,gdzieś na forach był ten temat poruszany.Występuje mały problem z oporem przepływu w ich małych średnicach.Myślę że,jako absorber w kolektorze powietrznym to by zadziałały (tak jak na Twojej ścianie)ale z przetłaczaniem przez nie glikolu byłby kłopot.Czy myślałeś i być może rozwiązałeś problem automatycznego wypuszczania nadmiaru ciepła latem z kol.powietrznych ?W moim klocku dach płaski,nie wpuszczę powietrza na strych,musiał bym je tłoczyć ewentualnie do jakiegoś wymyślonego akumlatora ciepła w piwnicy lub wypuszczać.Czytałem o aku zrobionym ze żwiru o średnicy 2-4 cm,materiał mi się podoba ,można dostać,wiaderkiem naniosę,do każdego kształtu nasypię.Tylko że, tam pisali o przepuszczaniu ciepłego powietrza nad złozem a nie przez nie,i tego nie bardzo rozumiem.