Skocz do zawartości

Rigips - płyty gipsowo-kartonowe

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Rigips - płyty gipsowo-kartonowe's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam, Takie półeczki można w prosty sposób zrobić z płyt g-k i profili ściennych CW50 i UW50. Nie radziłbym robić żadnej drabinki, gdyż taka konstrukcja nie będzie dostatecznie sztywna a bardzo trudna do zapłytowania. Proponuję wykonać to w następujący sposób: 1. Najpierw zrobić konstrukcję boczków rozstawiając słupki tak by potem było do czego przykręcić profile poziome od pólek. 2. Płyty przykręcić po bokach (bez frontu) 3. Po wewnętrznych stronach przykręcić profile pionowe i zamontować płytę tyłu półek. 4. Wyznaczyć miejsca, gdzie mają być półki i przykręcić profile (boki tył i przód). 5. Przykręcić płyty od góry i dołu półek. 5. Ściankę czołową wyciąć z jednego kawałka płyty i przykręcić w całości. Nie powinna być z kawałków, bo może pękać. 6. Zostaje tylko szpachlowanie. Co do zabezpieczenia przed kurzem, to oprócz pomalowania odpowiednią farbą proponuje dwa rozwiązania: 1. odpowiednio przycięta szklana półka położona na dno wnęki 2. całe dno zamiast z płyty g-k zrobić z odpowiednio przyciętej płyty meblowej lub drewnianej. Przed szpachlowaniem należy brzegi tej półki okleić taśmą pakową PCV, żeby gips nie przykleił się do niej. Po pomalowaniu całości delikatnie odciąć taśmę nożem w narożach i to, co wystaje usunąć. Pozdrawiam Tadeusz Kucharski Specjalista ds. szkoleń Rigips
  2. Witam, Chciałbym odnieść się ogólnie do niektórych wypowiedzi dając pod rozwagę szanownych kolegów niektóre pomysły. Moim zdaniem na postawione na początku pytanie "Czy płyty OSB są rozsądną alternatywą dla płyt GK jeśli chodzi o wykończenie poddasza"? najkrótsza odpowiedź brzmi - nie. Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie: po co? Gdyby miało to większy sens już od dawna mielibyśmy taka technologię w ogólnym użyciu, już firmy produkujące OSB by się o to postarały. Czy płyty g-k są takie słabe że jest sens zastępować je czymś mocniejszym? Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że w większości biur, sklepów, kin, teatrów, hal sportowych i innych tego typu miejsc za przeproszeniem publicznych mamy ściany i sufity z płyt g-k. I jakoś nic się nie dzieje a tu zastanawiacie się nad wzmocnieniem ścian czy poddasza we własnym mieszkaniu. No może, jeżeli ktoś tak po kolacji zwykł sobie poszaleć z młotkiem po mieszkaniu. Radzę wtedy uważać na okna, łatwiej je uszkodzić niż płyty g-k. Firmy produkujące płyty g-k oferują tzw systemy suchej zabudowy, czyli dokładnie określone konstrukcje z profili stalowych, wełny mineralnej i płyt g-k które były przebadane w ITB i mają określone parametry: Sztywność, nośność (bzdurą jest opinia, ze na ścianach z g-k nie można powiesić szafek kuchennych), odporność na uderzenia (hale sportowe, są takie ściany g-k, które mogą być stosowane, jako ściany między-mieszkaniowe) odporność ogniową (w budynkach wielorodzinnych prawo wymaga zapewnienia ognioodporności REI30 lub REI60 dla poddaszy), izolacyjność akustyczną (nikt nie poruszył tego wątku a nie jest to błaha sprawa). Pytanie zadane na początku powinno brzmieć. Jaka powinna być konstrukcja ściany czy poddasza z g-k żeby było i dobrze i możliwie tanio? Jeszcze chciałbym się odnieść do kilku ewidentnych "nieprawd", które tutaj przeczytałem a które mogą zmylić szukających porady. Z góry przepraszam autorów za krytykę. - Płyty twardsze niż G-K a nadające się dobrze to płyty gipsowo-włóknowe np. Rigidur - Odzysk płyt z rozbieranej ściany to raczej nieporozumienie, przykręcanie, docinanie, szpachlowanie, malowanie to tak czy inaczej wyklucza powtórne użycie no i po co budować jeżeli już planujemy rozbierać. - Zostawianie szczelin między płytami i wypełnienie ich pianą to nie jest najlepszy pomysł. Po co robić szczelinę i potem ją wypełniać. Połączenia płyt muszą oprócz wyrównania powierzchni zapewniać wytrzymałość zapobiegającą pękaniu połączeń płyt. A co będzie, jeżeli mocniej naciśniemy w miejscu wypełnionym pianą? - Gruntowanie płyt OSB i jeszcze do tego siatki elewacyjnej. Należy zadać sobie najpierw pytanie. Po co gruntujemy? Co przez to osiągamy? Otóż gruntować można z dwóch powodów: Po pierwsze, aby zmniejszyć nasiąkliwość podłoża, po drugie, aby zwiększyć przyczepność do tego podłoża. Trzeci powód często podnoszony - wzmocnienie podłoża, należy włożyć raczej między bajki, ale ponieważ OSB to nie dotyczy nie będę rozwijał tematu. Nasiąkliwości OSB zmniejszać nie ma sensu, bo jest tak zaimpregnowana fabrycznie, że można ją stosować nawet na zewnątrz. Zwiększenie przyczepności jest bardzo rozsądne, tyle, że do tego trzeba zastosować specjalne rodzaje gruntów które ogólnie w nazwie mają słowo "kontakt" np. Ri-kombi Kontakt. Zawierają one zawiesinę kruszywa w żywicy akrylowej i po zastosowaniu dają powierzchnię podobną do struktury papieru ściernego. - Stosowanie siatki elewacyjnej przyszywanej zszywkami. Jeżeli ktoś zechciałby się zapoznać z jakąkolwiek technologią dociepleń elewacji gdzie ta siatka jest stosowana dowie się że musi być ona wklejana na warstwę kleju nałożonego na powierzchnię ściany. Nie wolno nałożyć siatki i potem od wierzchu szpachlować - Gips nie może być jednocześnie twardy i elastyczny, a konkretnie może być twardy ale nie jest elastyczny. Pozdrawiam wszystkich Tadeusz Kucharski
×
×
  • Utwórz nowe...