Absolutnie odradzam Mariusza [nazwisko usunięte przez moderatora] komukolwiek! To kłamca i oszust! Też został mi polecony jako dobry fachowiec (były pracownik Schiedela jeśli się nie mylę). Niestety zdecydowałem się powierzyć mu montaż kominów i dodatkowo zawierzyłem jego "fachowym" poradom. [nazwisko usunięte przez moderatora] wykonał montaż kominów, jednak okazało się, że ciekną. Nie ma zacieków po całym kominie, tylko pojawia się poniżej dachu plama. Dodam, że komin Schiedla został obklejony wełną na to siatka, klej oraz tynk mozaikowy (to właśnie polecał [nazwisko usunięte przez moderatora] jako najlepsze rozwiązanie, pierwotnie chciałem zrobić klinkier). Źle zrobione zostały kratki, wewnątrz wełna nie jest zabezpieczona klejem i gdy deszcz zacina to przelatuje przez kratki i wełna nasiąka. Po wielu godzinach ciągłego deszczu na poddaszu pojawia się plama. I teraz opis "fachowości i solidności" [nazwisko usunięte przez moderatora]: 1. Przed przystąpieniem do montażu [nazwisko usunięte przez moderatora] zapewnia, że wewnątrz kratki zabezpieczy klejem, na wypadek zacinającego deszczu. 2. Po pojawieniu się plam dzwonie, że coś jest źle. Pytam o kratki i potwierdza, że zabezpieczył, ale przyjedzie i sprawdzi co jest źle(początek grudnia 2011). 3. Nie przyjechał. Przestał odbierać telefony, nie odpisuje na maile. 4. Mam jego adres, jadę do jego domu (po Świętach Bożego Narodzenia). Okazuje się, że nie było go w kraju i nie odbierał telefonów, a komputer mu wybuchł, wiec do maila też nie miał dostępu.... Dobra, ma przyjechać i sprawdzić. 5. Cały czas przekłada terminy, przestaje odbierać telefony. 6. Kontaktuję się z jednym z pracowników Schiedela, który go polecał z prośbą o interwencje. Po tej interwencji już znowu odbiera moje telefony. 7. Wielokrotnie przekłada terminy, albo po prostu nie pojawia się w umówionym terminie. Odsyła mnie do swojego kolegi dekarza, który ma sprawdzić czy czasem nie jest to wina obróbki dekarskiej, który też się nie pojawia. 8. Przysyła swojego kolegę od kominów (ma na jego koszt poprawić), który przyjechał popatrzył z daleka (oczywiście na dach nie wejdzie) i stwierdził że pewnie obróbka. Potem dzwoni i odsyła znowu do [nazwisko usunięte przez moderatora]. 9. Znowu [nazwisko usunięte przez moderatora] przekłada terminy, ale nastał wyjątkowy dzień i przyjechał z dekarzem. Pechowo tego dnia mnie nie było, ale na szczęście jest sąsiad. [nazwisko usunięte przez moderatora] wchodzi na dach i razem z dekarzem stwierdzają, że to wina obróbki czapki kominiarskiej. Kratki są dobrze zrobione. Mają przysłać zdjęcia na potwierdzenie tego (z kawiarenki internetowej, bo u niego komputery wybuchają). Zdjęć oczywiście nie dostałem bo podobno "źle wyszły" (jakby dzisiejsze aparaty nie mały funkcji podglądu...). 10. Skoro zła obróbka, to dzwonie do DachLuxu. Przysyłają swojego dekarza. Wchodzi sprawdza i mówi, że to wina kratek. Nie ma kleju, jak deszcz zacina to wełna nasiąka. Tym razem mam zdjęcia, które potwierdzają, że [nazwisko usunięte przez moderatora] wielokrotnie kłamał. 11. Sprawę będę kierował do Sądu oraz opiszę na wszystkich forach budowlanych. Podsumowanie: [nazwisko usunięte przez moderatora] wielokrotnie kłamał, nie odbierał telefonów, olewał terminy, nawet jak przyjechał i wiedział, że kratki są źle zrobione to nie poprawił tego. Żeby nie było wątpliwości, że to ta sama osoba: [Dane osobowe usunięte przez moderatora] NIE POLECAM!!! KŁAMCA I KRĘTACZ!!! Załączam zdjęcia kratek.