Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    21 390
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    313

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Jak jest wysmażona, np. po naleśnikach, to nie trzeba nacierać i w ogóle, takiej patelni się nie myje, tylko ją wyciera. Np. ręcznikiem papierowym. Mniej zostaje na wsad i łatwiej dietę utrzymać.
  2. Powoli. usiądź kiedyś spokojnie i zastanow się jak ludzkość przetrwała milion lat nie tylko bez kilkukrotnego w ciągu nocy wyparzania smoczków, ale okresami bez ognia w ogóle. Bez wody do mycia też. Przesadna sterylizacja wszystkiego z czym dziecko się styka też ma poważne wady
  3. Chyba nie widziałeś pastwiska. Jest ładniejsze niż trawnik.
  4. Taki występ, to w teatrze ćwiczą przez pół roku co najmniej.
  5. A w eksporcie wcale. Poza tym, piasku i kamieni, to akuratnie mi nie brakuje, niech se niemiecka firma trzyma je dla siebie.
  6. Albo se poszukaj kogoś do noszenia.
  7. Nie masz większych zmartwień? Szczęśliwy człowiek...
  8. Szkoda czasu na dzielenie włosa na czworo. Kup nowy wałek i już.
  9. W tym miejscu, kwestią do rozstrzygnięcie jest nie tylko co można zrobić, ale również jak należy to robić. Dlatego też bez uzyskania zgody wszystkich świętych (właściciela - zarządcy, opracowania projektu i uzyskaniu PnB) się nie obejdzie. Przećwiczyłem to. Nawet kwestia masy, czyli obciążenia w tym miejscu płyty balkonowej jest do przeliczenia
  10. wczoraj stary przyleciał, pocieszał...
  11. brak studni to dobre rozwiązanie, siostra tak zrobiła i jest zadowolona.
  12. Dostawca prądu musi podać dokładną datę przyłączenia do sieci energetycznej. Nie może też podwyższać ceny za przyłączenie bez zgody konsumenta i możliwości odstąpienia od umowy. Te dwie zasady trafią do rejestru klauzul niedozwolonych. Pierwszy zapis w umowach umożliwiał RWE Stoen m.in. podwyższenie opłaty za przyłączenie do sieci o 10 proc. w stosunku do wcześniej ustalonej stawki bez zgody konsumenta i możliwości odstąpienia od umowy. - To niezgodne z prawem - wyjaśnia UOKiK. - Jeśli przedsiębiorca zmienia istotne warunki umowy, do których należy cena, powinien umożliwić konsumentowi rezygnację ze swoich usług. W przeciwnym wypadku konsument narażony jest na ponoszenie dodatkowych kosztów, na które nie ma wpływu i które stanowić mogą znaczne obciążenie. Termin musi być precyzyjny Za niedozwolone UOKiK uznał również postanowienie pozwalające przedsiębiorcy na zmianę terminu przyłączenia do sieci energetycznej bez ponoszenia odpowiedzialności. Tymczasem prawo mówi, że umowa powinna precyzyjnie określać termin przyłączenia do sieci. - Jeżeli do naruszenia warunków umowy dochodzi z winy przedsiębiorcy, zawsze ponosi on za to odpowiedzialność a poszkodowany klient może domagać się rekompensaty - tłumaczą urzędnicy UOKiK. RWE Stoen odwołał się od decyzji UOKiK, ale Sąd Apelacyjny podzielił właśnie stanowisko Urzędu. 9 kwietnia 2014 r. zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok. Oznacza to, że zakwestionowane klauzule zostaną wpisane do specjalnego rejestru prowadzonego przez UOKiK. Jeśli zakwestionowane zapisy stosować będą w umowach inne firmy, zostanie to uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. RWE Stoen przegrał w sądzie z UOKiK
  13. Nie mam, do głowy mi nie przyszło, że to może kogoś zaciekawić...
  14. Podjedziesz bliżej, to się poprawi. O tu masz okazję Tu Cię poprawimy
  15. Kładłem na, chociaż dokładnie wypełniłem wnętrze ubitą ziemią. U mnie nie miało to większego znaczenia, bo taka płytka 7 cm i tak się nie ugina, jednak przy większych gabarytach wypadałoby zadbać o to, aby wspierała się również o ziemię. Szczególnie część centralna. Moja podbudowa to sama ziemia (gleba). Nie robiłem tego zbyt okazale, gdyż to ścieżka w ogrodzie, żadne tam wielkie cuda, zależało mi na minimalizacji kosztów, a nie ekskluzywnym wyglądzie. Dlatego nie dawałem piasku (nie ubija się), lecz zwykły humus, zebrany z pochyłości, bo to dwa stopnie tylko. Czarna ziemia daje się ubić. Ale sądzę, że 30 cm podbudowy bedzie wystarczające. A moje płytki to stare płytki z rozebranych w mieście chodników, gdzie położono kostkę. Sprzedawali po złotówce sztuka, jako złom. Wytrzymają sto lat bez problemów. Czyli metr kwadratowy kosztował mnie 4 złote. Płytki w stanie idealnym, powiedziałbym.
  16. Przeszło 966 tys. użytkowników działek w niemal 5 tys. ogrodach nie miałoby takiego dylematu, gdyby nie zmiana ustawy działkowej, którą wymusił Trybunał Konstytucyjny. Uznał on za niezgodne z konstytucją przepisy, które przyznawały Polskiemu Związkowi Działkowców (PZD) monopol w zarządzaniu ogrodami. Od 19 stycznia formalnie już go nie ma. Ale ogrodami w dalszym ciągu zarządza PZD. Z tym że już jako stowarzyszenie ogrodowe. Uwaga! Wszystkie ogrody stały się terenowymi jednostkami organizacyjnymi stowarzyszenia ogrodowego PZD. Ba, wszyscy działkowcy automatycznie stali się jego członkami. To zaś oznacza, że w tym roku muszą - czy im się to podoba, czy nie - zapłacić składkę na rzecz PZD. Jeden ogród, jedno stowarzyszenie Czy ogrody mogą się spod tej kurateli wyzwolić? Tak. Czy to się opłaca? Tu nie ma prostej odpowiedzi. Niezależnie od odbywających się właśnie w ogrodach walnych zebrań sprawozdawczych stowarzyszenia PZD zarządy ogrodów muszą zwołać specjalne zebranie, na którym użytkownicy działek mają zdecydować, czy chcą wziąć sprawy w swoje ręce. Uwaga! Wymaga to przyjęcia uchwały o wyodrębnieniu ogrodu ze struktur stowarzyszenia PZD. Byłoby to równoznaczne z powołaniem komitetu założycielskiego nowego stowarzyszenia ogrodowego, które przejmie prowadzenie ogrodu (oraz użytkowanie wieczyste lub własność terenu). Dodajmy, że ustawa dopuszcza istnienie wielu stowarzyszeń ogrodowych. Sęk w tym, że dany ogród może prowadzić jedno. Do jego zadań należy podział gruntu na tereny ogólne i działki oraz budowa infrastruktury ogrodowej (ta stanowi własność stowarzyszenia prowadzącego ogród). Ponadto stowarzyszenie ogrodowe uchwala regulamin ogrodu, któremu muszą się podporządkować wszyscy działkowcy. Na to zebranie powinien przyjść każdy Na to zebranie powinien przyjść każdy Uwaga! Olbrzymie kłopoty mogą mieć ci, którzy do tej pory ignorowali wymogi prawa budowlanego, a PZD, gmina i nadzór budowlany przymykały oczy na ten proceder. Obecnie stowarzyszenie ogrodowe musi zgłaszać każdy taki przypadek do właściwego organu administracji publicznej. Jeśli nadzór budowlany potwierdzi, że altana jest za duża, stowarzyszenie ma podstawę do rozwiązania umowy z użytkownikiem działki. Co dalej? W stowarzyszeniu PZD wyjaśniają, że "w przypadku braku możliwości zmniejszenia altany np. ze względów konstrukcyjnych zachodzi konieczność jej wyburzenia". Działkowiec nie otrzyma za ponadwymiarową altanę odszkodowania, a na dodatek gmina obciąży go podatkiem od nieruchomości.
  17. A zwróciłeś uwagę jak wyglądają boki takiego stopnia na zdjęciu? Ja robiłem wlaśnie tak, z płytek chodnikowych 50 x 50 cm. One mają grubość 7 cm, wykorzystalem więc takie pęknięte na pół i takie polówki wkopałem pionowo z boków, poziomując ich górną krawędź. Wnętrze wypełniłem ubitą ziemią i na to kładłem całą płytkę. Cztery lata, trzyma się nieźle.
  18. Projektant pełni samodzielną funkcję w procesie budowlanym. A uprawnienia ma państwowe.
  19. Na kabel sąsiedzi się nie zgodzili.
×
×
  • Utwórz nowe...