Skocz do zawartości

Barbossa

Uczestnik
  • Posty

    5 325
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    81

Posty napisane przez Barbossa

  1. oczywiście, że tak
    i oczywiście znowu "Bo ja Tak Mam" wypisuje bzdury
    Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
    ....
    2c) wiat o powierzchni zabudowy do 50 m2
    , sytuowanych na działce, na której
    znajduje się budynek mieszkalny lub przeznaczonej pod budownictwo
    mieszkaniowe, przy czym łączna liczba tych wiat na działce nie może
    przekraczać dwóch na każde 1000 m2 powierzchni działki;
    .....
    Art. 30. 1. Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga, z zastrzeżeniem
    art. 29 ust. 3 i 4:
    1) budowa, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 1–2b, 3, 3a, 9, 11, 12, 14–17, 19, 19a,
    20b oraz 28;

    jak widać punkt 2c nie figuruje w Art 30

    ale:
    WT

    § 19. 1. Odległość wydzielonych miejsc postojowych, w tym również zadaszonych, lub otwartego garażu wielopoziomowego
    dla samochodów osobowych od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi w budynku mieszkalnym,
    budynku zamieszkania zbiorowego, z wyjątkiem hotelu, budynku opieki zdrowotnej, oświaty i wychowania,
    a także od placu zabaw i boiska dla dzieci i młodzieży, nie może być mniejsza niż:
    1)21) 7 m – w przypadku do 4 stanowisk włącznie;
    2) 10 m – w przypadku 5 do 60 stanowisk włącznie;
    3) 20 m – w przypadku większej liczby stanowisk, z uwzględnieniem § 276 ust. 1.
    2. Odległość wydzielonych miejsc postojowych lub otwartego garażu wielopoziomowego dla samochodów osobowych
    od granicy działki budowlanej nie może być mniejsza niż:
    1) 3 m – w przypadku do 4 stanowisk włącznie;

    2) 6 m – w przypadku 5–60 stanowisk włącznie;
    3) 16 m – w przypadku większej liczby stanowisk.

    a drewutnia to już podpada pod budynek gospodarczy, który też ma wymogi odnośnie zgłoszenia i odległości od granicy


    przemty
    tu trzeba poczytać WT i zestawić ze sobą wszystkie wymogi (odnośnie odległości)
    to już jest małe wypracowanie, które na każdy ma ochotę pisać icon_biggrin.gif
  2. stachu
    w skrócie można to określić trollowaniem
    dla mnie to jednoznacznie pejoratywne określenie, niemniej tu tolerowane
    w zasadzie każda dyskusja na jaki temat by nie była to złazi na te pie... jego "PC - ja tak mam"
    on już nie ma nic ciekawego do powiedzenia - co najwyżej "ciekawego" do, usranej śmierci, powtarzania
    rzygać się che i tyle
    niech się cham nauczy trochę kultury, o to tu chodzi, nic innego
    jeżeli redakcja takie postępowanie tu toleruje, to chyba wygląda to trochę nie fair, nieprawdaż drogi Marcinie?

    Cytat

    Zadam Wam przewrotne pytanie. Co zrobić, aby na Forum nie było kłótni i wszyscy byli zadowoleni?

    Pozdrawiam
    Marcin


    walcz z chamstwem, metody wybierz sobie sam
  3. nie bój nie bój
    redakcja lubi takich ch...w

    Cytat

    ..........

    Ale generalnie to można narozrabiać, dostać bana, założyć nowe konto i dalej rozrabiać icon_confused.gif , czyż nie?


    jak widać - z powodzeniem

    Cytat

    A może nie było bana, tylko realizacja prośby o likwidację konta?


    to prędzej, widocznie redakcja stwierdziła, że sam się ukarał i to była wystarczająca kara; to tak jakby tych brudasów obcinających łby sądzić podłóg np prawa norweskiego i twierdzić, że to sprawiedliwe, a oni zostali przykładnie ukarani

    Cytat

    Nic nie rozumiem icon_rolleyes.gif


    nie ty jeden
    ale czytalność forum znowu rośnie, redakcja to czuje


    Cytat

    Podejrzewam że olbrzymia większość ludzi odwiedzających forum .....rzyga tym chłopem
    ja osobiście w kilku wątkach może bym i się udzielił ale przez tego schizofrenika odechciewa mi się...

    ale co tam ja .....


    a odechciewa się, przyznaję, może to sygnal, że czas na zmiany.....

    i pierdolić ten chlew
  4. Cytat

    Widziałeś gdzieś modna aranżacje z wykorzystaniem nawet odnowionej prlowskiej boazerii o ile w ogóle widziałeś kiedyś odnowioną tak starą boazerię, która nie dość, że jest często poniszczona, zawsze bardzo ciemna to jeszcze przesiąknięta niezbyt przyjemnym zapachem?
    Nie opłaca się tego odnawiać, bo samo szlifowanie zajmie wieki jeśli ma być zrobione dokładnie.


    j.w

    dodam, że goowno widziałaś, a nie boazerię
  5. czyli w 85% węglem, ale tego nie ogarniasz, tak jak i tego, że wielce prawdopodobne jest to, że jesteś mniej ekologiczny niż właściciel domu z w miarę nowoczesnym piecem na węgiel

    Cytat

    Nie,w swoim domu nie grzeje węglem bo węgiel jako całościowy system grzewczy był drogi,droższy niż prąd dlatego juz przed rozpoczęciem budowy zdecydowalem się ogrzewać dom prądem a skończyło się na pompie p-w.

    Ale masz rację,tylko jelopy oswietlenie w domu mają węglowe i w gniazdkach też węgiel mają icon_biggrin.gif


  6. olej podłogówkę,
    płyn jako nośnik energii to przeżytek, koleś tak ma i tego już nie zmieni, Ty masz szansę zrobić coś, co ma przyszłość, tym bardziej w szkieletorze
    a drewnem pal sobie dla przyjemności, wieczorem przy winku i kominku


    dopisałem odnośnie poniższego:
    ponownie głupawe zaczepki dążące do robienia chlewu w temacie, na co ja się nie zgadzam;
    i ponownie: ja mam katar więc każdy powinien go mieć
  7. olejna da radę

    Cytat

    Ha... jak zwykle musi się znaleźć ktoś złośliwy..


    i nie jestem złośliwy, raczej staram się Cię upewnić, że to właściwy wybór, smaruj bez sentymentów

    niemniej daj fotkę łazienki bo może okazać się, że tylko szpachelka jest jedynym sensownym rozwiązaniem, wiesz - raz a dobrze, żadnych półśrodków
  8. czyli dołączasz do wcześniejszych rad innych Forumowiczów i moich, gdzie sugerujemy Autorowi rozważenie grzania prądem, to miłe, że w końcu przyznałeś nam rację

    choć od strony eko to jest trochę dyskusyjne, ale chyba Autor nie jest jakimś fanatycznym zielonym huh.gif
  9. Cytat

    ....

    Przyszłość ogrzewania nie będzie oparta (już nie jest) na coraz większej akumulacyjności, a wręcz przeciwnie.


    dokładnie o to mi chodzi,
    moim zdaniem tylko tyle ile jest rzeczywiście niezbędne, a nie upychać, gdzie się da, bez względu na sposób użytkowania i użyte do budowy materiały; dom to system, a nie zlepek stwierdzeń "bo ja tak mam"
    a co też jest istotne w tym konkretnie przypadku - strefa klimatyczna II ze wskazaniem prawie na I, nie w kij dmuchał i nie Syberia
  10. rozumiem, że bronisz przestarzałych rozwiązań na zasadzie "bo ty tak masz", ale nie skazuj na nie innych, to że że jeździsz audi 80-tką nie oznacza, że Ci co myślą o kupnie samochodu mają marzyć o tej 80-tce

    Cytat

    Dalej nie wiem w czym problem żeby nie kłaść podlogowki pod "stałą zabudową" ?


    cóż wyjaśnię ci, choć widzę, że dążysz do konfrontacji, a nie do uświadomienia sobie, że twoje rozwiązania są już przestarzałe i chcesz nimi na siłę uszczęśliwić NOWYCH inwestorów

    dla mnie stała zabudowa to prędzej ścianki działowe bo to wymaga większej zabawy, przestawienie szafek, kanap czy co tam wymyślisz (nawet od biedy wannę, nie mówiąc już o prysznicu) to nie jakaś wielkie halo, żeby tym sobie tak strasznie głowę zawracać

    ja rozumiem, że ty tak masz, ale fakt że ja mam katar nie oznacza, że każdy go powinien mieć (o gorszych przyległościach już nie wspomnę)

    dopisałem odnośnie postu poniżej:
    nie będę wdawał się w dyskusję z osobą dążącą do li tylko głupawej konfrontacji, w zasadzie dalsza dyskusja przerodzi się w spam, którego z pewnością Autor tematu nie potrzebuje. Amen
  11. a swoją drogą czemu nie zwykłe grzejniki?
    przy podłogówce trzeba uwzględnić stałą zabudowę przed jej wykonaniem ( nie pisząc o samej wątpliwej już jej idei w świetle dążenia do pasywności, do tego woda, rurki, zabawa w montaż, jakieś rozdzielacze, pompki, mieszacze, próby ciśnieniowe i cały ten bajzel z tym związany)
    a co będzie jak najdzie mnie ochota na zmianę aranżacji pomieszczenia, przebudowy pomieszczeń? np adaptacji kuchni na pokój itp?
    grzejniczek przewieszę, a co z podłogówką, he? - KLAPA na całego :bezradny:

    coś co było dobre parę lat temu nie musi być dobre za parę lat, jedyne co jest pewne to zmiana, kto tego nie rozumie, nie maszeruje więc musi zginąć....

    zresztą Gawel może się tu wypowiedzieć, choć On, z tego co wiem, dużo dopala kominkiem
  12. ale ja dopuszczam "normalną" posadzkę, nigdzie nie pisałem o łażeniu po li tylko dechach, proszę - czytaj uważniej,

    i powtórzę - nie porównuj idei szkieletora z materiałem na chlewy, bo to kompletnie dwa różne rozwiązania, choć w świecie i tu i tu świnki sobie pomieszkują....

    Kol. Batman, nie zważaj na tego typu dyskusje i nie zrażaj się z tego powodu, bardzo proszę
    to taki folklor tolerowany na tym forum, niestety albo go się akceptuje, albo po prostu szuka innego :bezradny:
  13. za bardzo nie wiem o co ci chodzi
    nigdzie nie pisałem o grzejnikach, ani o korzystaniu z konkretnej taryfy icon_eek.gif
    nie ogarniasz - nie musisz, ale wtedy nie wtrącaj się, bo to jest po prostu śmieszne, ot choćby porównywanie idei szkieletora do materiału na chlewy


    swoją drogą ten człowiek podobno dostał banana, a nadal diełajet skot, to tak można :scratching: redakcjo?
    pomijam już kulturę wpisu, bo widzę, że taki styl jest nadal tu preferowany... :bezradny:
  14. kol. Batman
    ważna kwestia - jak zmierzasz eksploatować budynek i w ile osób - napisz coś o tym (piszesz, że "częste nieobecności" - tym bardziej odpada piec na paliwo stałe)

    moim zdaniem dobrze się zastanów nad wyborem źródła ciepła
    robisz szkieletora więc możesz pozbyć się akumulacyjności na tyle skutecznie, że czystoelektryczne ogrzewanie będzie ekonomiczne, bo nie będziesz musiał "nic ładować", a wtedy sterowalność będziesz miał za grosze z każdego miejsca na ziemi
    gdy zabraknie prądu - taką kubaturę ogrzejesz kominkiem bez problemu (a z DGP to i każdy prawie zakamarek)

    upierając się przy piecu (na cokolwiek by chodził) wprowadzasz instalację wodną - tę, podczas nieobecności, będziesz musiał utrzymać w temperaturze "no frost" czyli będziesz musiał jakoś palić lub napełnić ją glikolem (droższe ale lepsze rozwiązanie);
    jeżeli nieobecności mają być częste - nie widzę tu możliwości palenia w piecu na paliwo stałe podczas nieobecności (pod kątem bezpieczeństwa - to moje zdanie), chyba, że przed nieobecnością naładujesz duży bufor, będziesz miał UPS i akumulatory dla podtrzymania pieca i obiegu czynnika w instalacji

    dłuższe nieobecności - tylko prąd, bez wody, CWU zabezpieczone kablami grzewczymi, lub spuszczanie wody z instalacji;
    ja to przerabiam na ranczo
    krótkie pobyty; palenie w piecu, glikol w instalacji, CWU prąd przepływowo (spuszczenie wody to 5 min przed wyjazdem, 1 min przy przyjeździe), chałupa drewniana, nagrzewa się w 0,5h nawet w grudniu/styczniu, bez obawy o zamarzniętą instalację - chyba jedyny sposób na utrzymanie w sprawnym stanie technicznym przez okrągły rok w przypadku częstych nieobecności

    moim zdaniem - nie pchaj się w piec na paliwo stałe i wodę w instalacji grzewczej przy możliwościach jakie daje szkieletor, zaoszczędzisz na instalacji wystarczająco, aby pokryć rachunki za prąd
    sam piszesz, że za kilka lat miasto wchłonie ten teren - wtedy problemy z prądem się skończą, bo miasto musi mieć zasilanie w pętlach, właśnie po to aby uniknąć skutecznego odcięcia od zasilania

    jest jeden minus, którego nie zauważa czerwony mop tj cena prądu w czasie, szczególnie który nas czeka
    linie przesyłowe są w opłakanym stanie, remont pochłonie ogromne pieniądze, koszty zostaną przerzucone na odbiorców, to tylko kwestia czasu, co mądrzejsi operatorzy już uciekają icon_smile.gif (vide RWE=> INNOGY), ale no pain-no game
    rozważ to mocno zanim podejmiesz decyzje
  15. dodam, że ja swojego po prostu złapałem, tj zwabiłem żarciem do pomieszczenia i drzwi zamknąłem, niemniej widać było, że z ludźmi obcował, więc z pewnością łatwiej było (no i chyba nie miał za wiele sił walczyć o wolność)

    jeżeli wciąż się kręci w Twojej okolicy to ma swoje terytorium i się go trzyma, więc być może z budki skorzysta; trzeba mieć iście anielską cierpliwość, żeby były efekty; żarcie i spokój, beż żadnych gestów - to go zwabi
  16. żeby mu pomóc musisz go oswajać? do cyrku go potrzebujesz?
    skoro nie ufa Tobie, to go łatwo nie przekonasz, rok może być mało
    a jak rzeczywiście chcesz mu pomóc to zrób mu właściwą budę, ustaw we właściwym miejscu, pomysłów od pyty w necie, a on jak zechce - skorzysta, nic na siłę, to akurat powinnaś wiedzieć
×
×
  • Utwórz nowe...