heniu22

Witajcie Mam nadzieje ze dobrze trafiłem a że drażniący mnie problem nie daje mi spokoju postanowiłem zasięgnąć opini tutaj. Mam poważny problem podpisałem z deweloperem umowę na szumnie nazwane mieszkanie apartamentem i na wizycie przeddodbiorowej zauważyłem że rury kanalizacyjne od instalacji sanitarnej idą po podłodze w łazienkach około 40% swojej średnicy. Zacząłem monitowac tą sprawę u dewelopera uzyskałem odpowiedz i zreszta jest taki zapis też w umoiwe brzmiący bardzo enigmatycznie a poza tym mocno naciągany i mocno może byc interpretowany jak kto chce. A brzmi on tak "Niektóre podejscia instalacyjne ze wzgledów technologicznych przeprowadzone beda po wierzchniej stronie przegród budowlanych. W szczególnosci dotyczy to scian na granicy pomieszczen mieszkalnych sasiednich lokali oraz scian żelbetowych." Sciany łazienek są z płyty katonowo - gipsowej a pomiedzy nimi jest szachta kominowa i pionowa chyba tak to sie nazywa. Powiedzce czy mam jakakolwiek szanse na walke z developerem i czy mogłbym np. upierac sie na wadliwe wykonanie umowy. Z góry dziekuje za odpowiedz Mister