Skocz do zawartości

interio

Uczestnik
  • Posty

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez interio

  1. Cytat

    mam podobnie.
    Sąsiadka (starsza - przyjaciółka) kocha koty ma ich co niemiara.
    Zimą spały w dostawczaku moim - właziły dołem po silnikiem - 8 raz spał bo miałem takie miejsce że się potrafiły wśliznąć.
    Pod tarasem na kanapie i fotelach nocują.
    Ja mam sposób taki - dezodorant albo "perfum" za 5zeta i sikam.
    Sikam polewam fotele i kanapę + auto - i odchodzą nie nocując.
    Na razie im pozwalam bo jeszcze nie prałem (leje i leje i dupa z siedzenia pod tarasem)
    Ale jak popiorę wszystko i zrobie porządek - sikam i "perfumuję " raz w tygodniu.
    Skuteczne żeby nie leżały i nie spały
    A tak ogólnie to je lubię, dokarmiam, i cieszę się że nie mam gryzoni -icon_smile.gif




    a czy daje sie wysiedziec na kanapie tak mocno spryskanej "zapachem"?
    ja też nie mam nic przeciw kotom, moga sobie przyłazić ale żeby nie zostawiały zapachu , to mój nawiększy problem...
    a mieszanka kota z poslednimi zapachami moze być porażająca icon_smile.gif

    ale spróbować nie zawadzi icon_smile.gif

    pozdr. i dzieki za rady
  2. Mam po sąsiedzku duzo kotów które upodobały sobie moja kanapę (stoi na tarasie pod dachem) i nic by sie nie stało gdyby nie to że koty znaczą teren i namietnie przesiadują zostawiając po sobie "gniazdko" z kociej sierści...
    juz bym jakoś przezyła sierść , ale zapach mnie zabija

    czy ma ktoś pomysł jak sie pzbyć niechcianych lokatorów , zniechęcić do przychodzenia?

    pozdrawiam
  3. Cytat

    Najwyraźniej mają tyle roboty projektanckiej, że może i czytają te ostatnie posty, ale za cholerę nie mają czasu na jakąś odpowiedź, czy wyjaśnienie icon_eek.gif



    Lepiej późno niż wcale icon_smile.gif

    Na pewno każdy projektant ma wlasne zasady wyceny projektów - można liczyć od metra - takie kwoty najczęściej krąża , można umawiać się na konkretną kwotę (na zasadzie ryczałtu), można podzielić sobie mieszkanie/dom na poszczególne pomieszczenia i biorąc pod uwgę ilość pracy i dokładność rysunków i wizualizacji kt trzeba będzie przygotować wycenic każde osobno (przeważnie np. korytarz jest mniej wymagajacy niz np. łazienka)

    wycena zależy od wielu czynników - od zakresu prac, od tego jak szczegółowy będzie projekt, od wymagań Inwestora co do wykończenia pomieszczeń, od czasu w jakim się trzeba zmieścic z projektem, od budżetu Inwestora itd...

    pozdrawiam
  4. Troszkę inaczej wyglada procedura rozbudowy (1)domu jednorodzinnego a inaczej (2)poddasza w ramach wspólnoty.
    Ad1.
    Projektowałam rozbudowę i modernizację budynku z lat tuż powojennych.
    Projekt pierwotnie (przed odkryciem tynków i stropów drewnianych)zakładał adaptacje istniejącego budynku-termoizolację, i rozbudowę o nowy lokal połączony ze stara bryłą.
    Po zwaleniu tynków, odkryciu fundamentów (było prosto bo podłoga na legarach) i odkryciu stropów uznaliśmy z konstruktorem, że bezpieczniej będzie wzmocnić fundamenty od wew. ścianką i spiąć z istniejacymi, wyburzyć pierwsze piętro (ściany zmniejszały swoją grubość ku górze) "owieńcować" parter, zrobić zwykły strop (typu teriva)
    i zmienic więźbę ograniczając ilość słupów co przy opisanych zmianach nie było już skomplikowane.
    Ściany okazały się totalnym misz maszem różnych materiałów - niby w 90 procentach ceramika icon_smile.gif, a belki stropów były mocno zniszczone.

    W trakcie budowy Inwestor stwierdził że łatwiej i taniej byłoby zburzyć wszystko i postawić od początku, ale jak ktoś juz napisał miał do modernizowanego budynku sentyment.

    Procedura takiej rozbudowy jest podobna do budowy od początku - trzeba mieć dodatkowo inwentaryzację i ekspertyzę konstrukcyjną, a przy rozbiórce informacje "co kiedy".

    Ad2.
    Dla znajomej adaptowołam 7m2 (13m2 po podłodze) stryszku. Papiery od wspólnoty przyznawały ten stryszek dwóm lokalom na ostatnim pietrze, znajoma musiała więc uzyskać zgodę i zrzeczenie się sąsiadki(poza papierami ze wspólnoty)
    poza inwentaryzacją i projektem adaptacji musiałam również uzyskać podpis architekta sprawdzajacego i uzgodnienie p.poż.
    Przyznam, że nieźle uśmiałam się jak zobaczyłam ilość dokumentacji dla 7m2 powierzchni użytkowej.

    i to tyle

    powodzenia icon_smile.gif
    pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...