Skocz do zawartości

jętka

Uczestnik
  • Posty

    1 038
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez jętka

  1. Potwierdzam. U mnie non stop kwitnie na oknie wschodnim zacienionym przez drzewo - tyle słońca co od północy. Większość storczyków niszczy się tuż po zakupie, ponieważ ludzie wstawiają je w okna myśląc, że potrzebują słońca. Najczęściej w okna południowe w salonie. Trzeba pamiętać, że te rośliny w naturze porastają pnie drzew a tam jak wiadomo nie dociera zbyt wiele promieni słonecznych.
  2. Teraz się przyznam. Moja prośba odnośnie listy pomocnych postów była wynikiem czytywania postów tego typu: https://forum.budujemydom.pl/starannosc-a-r...tml#entry114382
  3. A może zupełnie zlikwidować dział z sondażami a opcję sondaży dołączyć do konkretnych tematów. Wtedy będą i sondaże budowlane i niebudowlane - każdy na swoim miejscu. A przy danym temacie wyświetlałoby się tylko, że jest to temat z sondażem.
  4. Redakcja nie musi się przyglądać temu procedrowi. To ja zaplusowałam wpis vega1 ponieważ jest poparty dowodem w postaci cytatu. Czarno na białym widać, że Twoja opinia nie jest obiektywna a jedynie uzależniona od osobistych sympati. Od początku założyłaś, że stokrotka.35 jest "be" i każdy atak na swoją osobę odbierasz jako szpileczkę z jej strony. I tu grubo się mylisz. Jeden z moich wpisów od razu rozszyfrowałaś jako twórczość stokrotki... po prostu wszystko przemawiało, że to ona. Otóź nie. To byłam ja. Też mam osobiste sympatie i antypatie - dlatego zawsze będę broniła osoby konsekwentne w swoich wypowiedziach i nie wprowadzające zamieszania - bez względu na dopisek "moderator"... a może właśnie z powodu tej funkcji
  5. A jak układany jest ten łupek na ścianach? Chodzi o potencjalne miejsca zatrzymania się wody. Masz jakieś rysunki z detalami? Musisz pamiętać, że ściana to nie tylko ten łupek ale i okna, drzwi. Jeśli nie ukierunkujesz spływu wody nie będziesz miał gwarancji, że nie będą wiecznie zachlapywane. Rury spustowe można zastąpić innymi elementami pełniącymi te same funkcje: rzygacze, łańcuchy. Nie biorąc pod uwagę estetyki pozostaje jeszcze problem praktyczny, czyli wymywanie gruntu przy budynku (skutkujące jego nierównomiernym osiadaniem) - jak zamierzasz odprowadzać tą wodę w terenie? Chesz mieć zimą lodowisko przy ścianach?
  6. Oooo... czyli są lepsi niż POLBANK. U mnie było "tylko" 2 x 3tys
  7. W moim projekcie też powoli rodzi się wyspa. Sama kuchnia jest dosyć mała - ma 10m2 ale jadalnia daje dodatkowe 16m2. W sumie jest 26m2 - i przy tej powierzchni na papierze wygląda to dosyć funkcjonalnie. Wyspa ma być tylko blatem roboczym, cała reszta znajdzie się na przeciwległej ścianie.
  8. Tylko ta słuszna Szkoda tylko, że Supersaxo nie buduje u nas w kraju. Podniosła by świadomość innym budującym. Ale i tak jest nieźle. Gdy na początku mojego bywania na forum pisałam o nowoczesnych domach czy wnętrzach byłam ostro krytykowana. A teraz coraz więcej osób pisze, że podoba im się taka architektura. Dla mnie bomba. Mnie na razie nie stać na taki domek, więc będę musiała zadowolić się nowoczesnością tylko we wnętrzach, ale nie wykluczone, że kiedyś w przyszłości...
  9. Standard, czyli jak znajdzie się chętny to sprzedawca się wycofuje Pewnie stwierdzł, że cena za niska
  10. Nie... to nie była pomyłka - 1m2 kosztuje 500zł. Jest to łupek bazaltowy, ręcznie obrabiany, sprowadzony z Norwegi z demontażu. Jest przepiękny ale cena przytłacza - dach kosztowałby więcej niż większość domów na tym forum
  11. dodi poradzę Ci jak ja sobie radzę z takim napadem twórczym Jak coś mi się spodoba to najzwyczajniej w świecie ściągam pomysł z oryginału. Czyli w Twojej sytuacji wybrałabym się do dużego sklepu, który sprzedaje takie rolety, wybrała te które mi się podobają i przerysowała cały mechanizm... Już nie raz mierzyłam ubrania, liczyłam oczka, rozgryzałam ściegi Fajna zabawa jeśli lubi się takie ręczne robótki
  12. Tak jak napisał wolfik36, jeśli jest to model niezabudowany należy go oddylatować. Spokojnie powinno wystarczyć 1,5cm luzu ale jeśli jest możliwość to lepiej dać więcej - łatwiej będzie utrzymać porządek. Ja u siebie mam 7,5cm.
  13. Draagon a przelewy ile? Jeśli te 7,5zł to wszystkie opłaty miesięczne to ING zaczyna wychodzić na czołówkę. A obsługa internetowa do przyjęcia?
  14. Ależ oczywiście. Uważam, że autor postu otrzymał skazówki jak rozwiązać dany problem. Aby nie "mataczyć" nie chcę wdawać się w dyskusje, z których i tak nie uzyskamy odpowiedzi co jest a co nie jest zmianą istotną. Może znajdzie się chętny prawnik do zinterpretowania tego przepisu. Proszę wskazać gdzie w tym temacie napisałam coś na temat gminy. Pozwolenie jest wydane. Szkoda, że ankul nie zauważył tych 5m przed złożeniem projektu do urzędu. Teraz jest to problem i albo zaangażuje w to projektanta (szczególnie jeśli to jego przeoczenie) albo zajmie się sprawą sam, udając się do urzędu, który wydał pozwolenie.
  15. Czyli nowynaforum planuje bez szalunku, tak? O to chodzi? A wiemy wstępnie jaki jest grunt?
  16. Napiszę jeszcze raz, po kolei, trochę jaśniej: 1. Pierwszy krok Upewnijcie się, że projektant źle usytuował dom. Możliwe, że odległość 5m wynika z warunków zabudowy i nie macie na nią wpływu. Czyli architekt wrysował dom prawidłowo i tak powinniście go usytuować. Jeśli okaże się, że się pomylił i możliwe będzie przysunięcie budynku do granicy do 4m to: 2. Drugi krok W związku z tym, że prawo nie określa jasno zmian istotnych i nieistotnych a co za tym idzie nie jest w tej sytuacji jasne czy trzeba występować o zmianę decyzji pozwolenia na budowę - zasięgnijcie po prostu porady w urzędzie, który wydał Wam decyzję. Jeśli Wasz urząd uzna "zmianę lokalizacji budynku na działce" jako nieistotną to zabierajcie się za budowę, tylko nie zapomnijcie aby kierownik odnotował ten fakt w dzienniku budowy. Podpisać powinien się także projektant i inspektor nadzoru. Jeśli okaże się, że jest to zmiana istotna (przy czym ja się upieram) to: 3. Krok trzeci Udajcie się ponownie do projektanta aby zmienił lokalizację budynku na działce i wystąpcie o zmianę decyzji pozwolenia na budowę. Jeśli pomyłka nastąpiła z jego winy nie powinniście ponosić żadnych opłat. Jeśli będzie żądał za to dodatkowych pieniędzy, udajcie się do jego konkurencji
  17. kropeczka_ns a ile dokładnie wynosi obsługa? Z Inteligo korzysta wielu moich znajomych i to właśnie dzięki bardzo sprawnym przelewom i samej obsłudze w banku. W mojej placówce też jest miło, bezproblemowo i profesjonalnie. Jednak jeśli ma się oszczędności to warto założyć konto w innym banku, bo akurat w tej kwesti PKO BP nie przoduje. Miałam kiedyś konto w POLBANKU i teraz odradzam każdemu. Zresztą wiele osób zrezygnowało z tego banku po załamaniu się gospodarki w Grecji. W skrócie napiszę o "profesjonaliźmie" tego banku. Potrzebowałam nagle z dnia na dzieć wypłacić kwotę 30tys. Do PKO wystarczy zadzwonić i pieniążki są wypłacane na drugi dzień, w miejscu niedostępnym dla innych interesantów. W POLBANKU wyglądało to tak. Zgłosiłam się do placówki w moim mieście i Pani poinformowała mnie, że tutaj to ja mogę tylko wpłacać i odesłała mnie do najbliższej placówki regionalnej (25km). Pojechałam i przedstawiłam sprawę. Dostałam odpowiedź, że nie ma szansy na wypłatę takiej sumy z dnia na dzień. Zaproponowano mi abym wypłacała codziennie po 5tys (max tyle można było wypłacić w bankomacie), czyli trwałoby to 6 dni kiedy codziennie musiałabym odwiedzać bankomat (obecnie max wypłaty w bankomacie to 3tys - 10 dni). Lekko się zirytowałam. Pozostali interesanci zaczęli dyskutować na ten temat - nikt z nich nie wiedział (ja zakładając konto też), że są takie problemy w wypłatą własnych pieniędzy. Nikt o tym nie informuje. Zapytałam jak mogę skrócić ten czas, bo 6 dni to było za długo. Oznajmiono mi, że w ciągu 4 dni pracujących od wypełnienia kwitu wypłacą mi te pieniądze. Pod groźbą karnych odestek za nieodebranie ich w terminie, wypełniłam i po tym czasie pojechałam odebrać pieniądze. Zrobiłam w sumie 100km. Zostały mi one wypłacone w okienku informacyjnym (brak osobnego pomieszczenia na wypłaty większych sum) na widoku wszystkich interesantów. Nie miałam możliwości przeliczenia tych pieniędzy ani nie widziałam tej maszyny liczącej. Pani na cały bank zapytała: 30tys?, po czym włożyła w kopertę i mi podała... Po pół roku od tego czasu musiałam wypłacić kolejny raz dużą sumę. Na szczęście wiedziałam o tym wcześniej i wypłacałam pieniądze codziennie w bankomacie, codziennie po 5tys. I nagle w jednym miesiącu zniknęło mi z konta 3tys. Poszłam do placówki wyjaśnić sprawę. Kazano mi dzwonić na infolinię. Złożyłam reklamację. W tym czasie poszłąm ponownie do banku aby zlikwidować konto. Kazano mi poczekać aż pieniądze wrócą na konto. Wróciły i dostałam pisemne przeprosiny. Miesiąc później sytuacja się powtórzyła... znowu 3 tys, znowu telefoniczna reklamacja. Od razu poszłam do banku i zrobiłam awanturę. POLBANK poszedł mi na rękę i zablkował konto. W dniu którym pieniądze zostały ponownie zaksięgowane na koncie dostałąm telefon, że mogę przyjść zlikwidować konto. Wypełniłam wszystkie niezbędne papiery. Po 2 tyg pieniążki miały być już na drugim koncie. W ostatnim z 14 dni dzwoni telefon i Pani oznajmia mi, że zapomniała dać mi jeszcze jednego papierka do podpisania. Poszłam, wypełniłam i odczekałam kolejne 2 tygodnie. Tym razem udało się... Przyznam, że momentami traciłam nadzieję na odzyskanie własnych pieniędzy Ten jak widać długi wywód to było właśnie to "w skrócie"
  18. Jak to po co? Skoro wprowadzono funkcję wyróżniania pomocnych postów to warto byłoby rozbudować pomysł i mieć bezpośredni dostęp wyłącznie do wartościowych wypowiedzi. Tak samo jak z "ostatnimi postami" - był czas, kiedy wyświetlało się tylko kilka ostatnich a teraz mamy dodatkową zakładkę "nowe posty" i dostęp do większej ilości. Jeślli pomocne posty są rzeczywiście pomocne to czemu mielibyśmy z tego nie korzystać?
  19. Grabarz91 jakbyś nie chciał tych dachówek to daj znać - ja kupię chętnie... a tak poważniej to zależy czy jest to tylko stara dachówka czy stara-zabytkowa. Zależy w jakim jest też stanie. Poniżej wrzuciłam zdjęcie dwukrotnie starszego gontu... cena 500zł/m2 - jak dotąd nie znalazł nabywcy
  20. Nikt z dnia na dzień nie zostaje kierownikiem budowy. To długotrwały proces wymagający poza widzą teoretyczną także lat praktyki. Osoby z ukierunkowaną wiedzą bardzo często dostają na dzień dobry angaż kierownika odcinka czy kierownika robót (różne nazwy). W ten sposób zdobywają praktykę, która pozwala im na przystąpienie do egazminu o nadanie uprawnień wykonawczych. Także prawdą jest to co napisał pawelsok, czyli 2 lat na stanowisku kierowniczym jako kierownik robót a potem uprawnienia w 2006 i od tego czasu praca jako kierownik budowy - łącznie 6 lat czynnej pracy w kierowaniu
  21. O ING słyszy się coraz więcej pozytywnych opini
  22. Jaką drogą (bez czytania całości forum) dotrzeć wyłącznie do pomocnych postów?
×
×
  • Utwórz nowe...