Witam nie wiem od czego zacząć opisując swój problem, więc zacznę od opisania sytuacji... Sąsiad z którego działką sąsiaduję ma na swojej nieruchomości która jest dość duża (około 1,5 ha) słupy średniego napięcia (15 kV). Linia przebiega częściowo po mojej działce a w granicy działki stoi słup - przebieg linii jest po skosie i przebiega nad wiazdem wiec nie utrudnia w zanczący sposób uzytkowania dzialki. Przechodząc do meritum. Sąsiad w porozumieniu z obszarem energetycznym postanowił przenieść słupy tak aby przebiegały wzdłuż mojej granicy działki na jego nieruchomości (około 1-1,5 od granicy). Elektrownia przygotowała dokumentację projektową, wystąpiła o pozowolenie na budowę. Pozowolenie zostało wydane i uprawomocniło się. Elektorwnia nie wskazała mnie jako strony postępowania - podejrzewam ze wg nich mogłem nie być stroną, gdyż przy zmianie przebiegu linii, nowy przebieg nie powodował wejścia na moją nieruchomość. Informacja ze względu iż miała status inwestycji społecznej/publicznej została upubliczniona w Urzędzie Gminy. Ja jednak nie jestem mieszkańcem tej gminy, więc niejako nie miałem szans zapoznania się z ta informacją. Co mogę zrobić w tej sytuacji....?? Dodam ze moja działka jest dość wąska - ma w najszerszym miejscu 19,20 m. Linia w nowym układzie przebiegałaby wzdłuż mojej działki przez 2/3 jej długości. Myślę, że w przyszłości mogłoby to w znaćzacy sposób utrudnić mozliwośc postawienia na niej budynku mieszkalnego, powodować narażenie życia w przypdaku awarii oraz znaczący spadek jej wartości. Sąsiad przenoszący słupy wraz z linią przecinającą jego pole dokonuje tego aby zwiększyć atrakcyjnośc działek budowlanych które sprzedaje - ja jestem posiadaczem działki która kupiłem dla siebie (aby sie "pobudować"). Czy w takiej sytuacji nie został naruszony mój interes prawny....?? Czy jest jakaś podstawa prawna na wzruszenie decyzji Starosty?? Czy istnieje sposób na przywrócenie terminu odwołania od decyzji PZB?? Bardzo dziękuje za ewentualną pomoc i pomysły co w tej sprawie zrobić. Pozdrawiam Krzysiek
