Z przypadkiem Niemiec jako firma mieliśmy już do czynienia, tylko muszę się przyznać, że nie zgłębiałem prawa niemieckiego na tyle, by stwierdzić czy "zakaz" stosowania oczyszczalni z drenażem rozsączającym (oczywiście chodzi mi o nowsze rozwiązania niż rury perforowane) pojawia się w przypadku braku odpowiednich papierów o efekcie oczyszczania zgodnym z danym rozporządzeniem i gwarancji na ten temat od producenta czy jest to zakaz całkowity. Druga kwestia, niemieckie urzędy, te, z którymi mieliśmy do czynienia żądają oczyszczalni posiadających TUV CERT. wydawanego przez DIN (niemiecki instytut od normalizacji) co spełniają, z tego co jest mi wiadome, tylko produkty niemieckie. Wiec może rynek niemiecki wymusił takie a nie inne zmiany... I na tym moja wiedza na temat naszych sąsiadów się kończy ale byłbym bardziej jak wdzięczny, jeżeli ktoś wśród forumowiczów wie nieco więcej na ten temat, i chętnie się z Nami swoją wiedzą podzieli. Tylko prosiłbym o informacje ze źródeł wiarygodnych, gdyż sam wiele rzeczy słyszałem od osób trzecich ,ale, że tak powiem, nie były to moje autorytety Natomiast odnośnie całej unii i tego jak to będzie to chyba nie muszę mówić, że jest to temat typu "co by było, gdyby..." . Sam słyszałem o znajomych (tych z większym już autorytetem), że drenażówki mają być wkrótce zakazane, z tym, że mowa o tych, znanym wszystkim, rurach perforowanych, gdzie większość producentów musi spełnić normę odnośnie osadnika gnilnego (mamy dane oczyszczonego ścieku po wyjściu z osadnika) a to co dzieje się już później nikt nie sprawdza. Oczywiście są zalecenia typu 30 cm podsypki żwirowej i prawo mówiące o 1,5m od wód gruntowych. Może zmiany pójdą w tym kierunku? Może będzie wymóg montowania drenażu zbierającego, pozwalającego na okresowe pobranie próbki oczyszczonego ścieku. A może firmy montujące oczyszczalnie będą musiały zdobyć odpowiedni certyfikat o Państwa, że posiadają kwalifikacje do wykonania montażu ZGODNIE Z PRZEPISAMI i nie będzie przypadków montaży na połowie zalecanego żwiru i połowie odległości od wód gruntowych. Jak widzisz acia jest wiele przypuszczalnych możliwości jeżeli chodzi o przyszłość oczyszczalni w UE więc wydaje mi się, że prorokowanie na ten tamat nie ma większego sensu (chć zawsze jest miło wymienić poglądy). Biorąc pod uwagę fakt, że jeżeli do takich zmian dojdzie to będziemy wszyscy o tym wcześniej poinformowani ( tak jak np. ograniczenia emisji CO2 ). Więc nie martwmy się zawczasu. pozdrawiam