Ja mam płytki w domu koloru wenge, imitujące meble w tym stylu, niby takie drewno wycieniowane. Rewelacyjnie wyglądają. Tyle, że są bardzo ciemne i czasami widać bardziej jakiś brud czy plamy. Ale tylko czasmi. Choć i tak moim zdaniem mniej widać, niż jak posiadałam kiedyś w kuchni niemal białe płytki podłogowe.. Nie pamiętam nazwy tych płytek. Zresztą nawet nie kupowałam ich w Polsce. Wyglądają naprawdę jak drewno. Ściany kolorowe, meble również, sporo dodatków, więc nie jest ciemno w salonie. W mieszkaniu w Polsce mam właśnie meble koloru wenge i niemal identycznie wyglądają te płytki. Dla mnie płytki w to lepsze rozwiązanie. Przynajmniej w Hiszpanii, bo tam mam zainstalowane, jest chłodniej, a to naprawdę niesamowicie dużo daje w okresach upałów czy nawet ciepła. W zimie mam grzejniki, które niestety pożerają mnóstwo prądu...ale używam ich tam może max 2 miesiące w roku.. W Polsce mam panele, ale różne. Przykładowo w jednym pokoju mam niemal biale panele, ktore wyglądają jak stary parkiet wytarty. Jest mnóstwo opcji, moim zdaniem oczywiście, aby wybrać coś niezłego na podłogę... Z tym, że zazwyczaj wiąże się to z większym wydatkiem, aniżeli rzeczywiście planujemy. W sieprniu moja siostra jedzie na wakcje do mnie do domu, to jak tylko nie będzie za późno, w co wątpię w sumie, ale gdyby - to sprawdzi w papierach jak nazywają się dokladnie te płytki, być może i u nas w PL uda się coś takiego znaleźć..