Niestety nie jest tak różowo. Ścieki nie znikają ot tak po prostu. Może rozwinę trochę temat... Jest wiele technologii używanych do oczyszczania ścieków. Trudno tutaj tłumaczyć jak działają- jeśli ktoś jest dociekliwy to znajdzie obszerne materiały na ten temat. Ja ze swojej strony chciałabym uwagę zwrócić na bardzo istotny podział oczyszczalni przydomowych, jaki należałoby zastosować: 1. Oczyszczalnie w których cały proces oczyszczania jest odizolowany od środowiska i dopiero oczyszczone ścieki są z niej odprowadzane. 2. Oczyszczalnie drenażowe - w których drenaż rozsączający stanowi drugi stopień oczyszczenia ścieków w glebie. Firma Probud we współpracy ze swoimi partnerami oferuje pierwszy rodzaj oczyszczalni. Oczyszczalnie prezentują wysoką kulturę pracy i bezpieczeństwo o czym dalej. Koszt eksploatacji to ok. 150-200 zł rocznie w co wliczony jest zalecany raz do roku wywóz osadu (100-150 zł) i koszt energii elektrycznej (40-50 zł). Dla drugiego typu oczyszczalni, w których drugi etap oszyszczania ścieków w glebie przebiega w drenażu rozsączającym nie ma możliwości pomiaru parametrów oczyszczonych ścieków. Aby spełnione były dosłownie wymagania przepisów, drenaż rozsączający należałoby całkowicie oddzielić od gruntu i dopiero po oczyszczeniu i pozytywnej analizie ścieków odprowadzić je do odbiornika, którym może być ziemia, rów, rzeka, kanalizacja burzowa itp. Niestety sposób w jaki były budowane tego typu oczyszczalnie nie stanowi żadnego zabezpieczenia wód podziemnych przed zanieczyszczeniem. Drenaż rozsączający stanowi poważne źródło zakażenia bakteriologicznego wód podziemnych i powierzchniowych ale również gleby. Dzieje się tak dlatego, że w drenażu następuje kumulacja mikroorganizmów pożytecznych jak i chorobotwórczych. W wyniku kilkuletniej eksploatacji oczyszczalni drenażowej następuje zarastanie przewodów drenażowych osadem czynnym i nadmiernym, co obniża stopień filtracji ścieków a w konsekwencji utrudnia lub hamuje przepływ ścieków przez oczyszczalnię. W przypadku zatkania drenażu, użytkownik zostaje z bezodpływowym zbiornikiem o małej pojemności (zbiorniki stosowane o oczyszczalniach mają najczęściej max. 2m3 pojemności) i katastrofą ekologiczną na swojej działce. Poprawienie filtracji może nastąpić jedynie poprzez wymianę drenażu, czyli mówiąc krótko poprzez wymianę połowy oczyszczalni na nową. Może nie byłoby w tym nic dziwnego ale sam drenaż to po prosu odpad, który zgodnie z ustawą o odpadach musi być zutylizowany.