Ja miałam kota - samca i miałam styczność jeszcze z 3 innymi, teraz mam dwie kotki-dziewczynki i moja uwaga jest taka, że kicie są łagodniejsze. I ja widzę ogromną równicę. Jeśli chodzi o zniszczenia, to nasze dwie kicie na początku zaczęły drapac łóżko, ale dostały zdrapak. Do zdrapaka przyzwyczailiśmy je kocimiętką i teraz nic nie drapią. Zdrapaka już nawet nie trzeba psikać kocimiętką. W ogóle jeśli chodzi o kotki, to jak mają towarzystwo to są mniej sfrustrowane. My mamy dwie, koszt identyczny co jednej kici, niewiele więcej jedzonka, wspólna kuwetka. A jest wiele radości, bo wspólnie się bawią, myją itp, a jak jestesmy w pracy to jakoś lżej na sercu, że się sobą zajmują