Skocz do zawartości

patras-68

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez patras-68

  1. Sa dwa liczniki ponieważ woda ciepła krąży cały czas pod mieszkaniem, umieszczone w podłodze rury tworzą jakby pętlę która ma poczatek w pionie wodnym na korytarzu i ujście też w pionie na korytarzu, dlatego musi być licznik tzw. wejściowy i po wyjściu wody z mieszkania. A jest to tylko po to , żeby nie płacić za krążącą wodę. Dopiero pod odpowiednimi urządzeniami tzn . wanna, umywalki, zlew idzie odgałęzienie rury do baterii. Administrator spisując oba liczniki odlicza wartość z licznika wyjściowego od wartości z licznika wejściowego i różnica jaka powstaje daje nam rzeczywista ilość wody jaką zurzyłem np. licznik wejściowy pokazuje 83 m sześcienne a licznik na wyjściu 70 m to nam daje zurzycie wody 13m sześciennych. Prawidłowo powinno być tak, że jezeli nie pobieram w domu wody obydwa powinny się przesuwać o taką samą wartość a u mnie niestety licznik wyjściowy chodzi dużo wolniej tak jakby ta woda gdzieś się po drodze gubiła co nie jest prawda bo nie ma żadnego przecieku. Znalazlem gdzieś w internecie informacje ,że może powstawać spadek ciśnienia wody między licznikiem A i B i to może powodować sytuację, że licznik wyjściowy nie będzie dostatecznie posuwany i zarazem będzie fałszował wartości. Dziś dowiedziałem się, że dopuszczalny procent błędu między licznikiem A i B wynosi 5% u mnie niestety jest to prawie 50%. Niestety narazie wszyscy rozkładaja ręce i nikt nie wie dlaczego tak się dzieje. Dlatego poszukuję osoby kompetentnej, która by pomogła w problemie.
  2. Witam serdecznie wszystkich Może ktoś z Was pomoże mi w rozwiązaniu problemu. Zacznę może pokolei. Mieszkam w bloku , poniewaz nasze mieszkania znajdują się dość daleko od pionu wodnego ( jest na korytarzu ) projektant uwzglednił u nas obieg ciepłej wody tzw. cyrkulacyjny. Problemy jakie byly na początku to brak cyrkulacji wynikajacy ze słabego ciśnienia cyrkulacyjnego. Wiele miesiecy walki ( mieszkanie ma jeszcze gwarancje rękojmi ) i udało się zamontowali pompę ktora spowodowała to , że cyrkulacja ruszyła mocniej na naszej klatce, może nie jest to jeszcze ideał ale coś juz tam się kręci , wolno ( widze po liczniku) ale już i tak mam dużo szybciej ciepłą wodę w kranach. Problem jaki w tej chwili dostrzegłem zaniepokoil mnie jeszcze bardziej. Jak wiadomo przy takich instalacjach w blokach każdy ma założone dwa liczniki ciepłej wody - na wejściu i na wyjściu. W momencie jak nie pobiera się ciepłej wody to obydwa powinny się krecić jednakowo dopiero w momencie pobierania wody wejściowy idzie szybciej a wyjściowy dużo wolniej. Zauważyłem na zegarach , że u mnie w momencie jak nie pobieramy wody wejściowy kręci się szybciej niż wyjściowy. W takiej sytuacji liczniki wskazują jakbym pobrał wodę a w efekcie jej nie pobieram. W skali miesiaca jest to nawet 15 m wody nie zurzytej ale wykazanej na liczniku jako zurzyta. Co może być powodem , że licznik na wejściu kręci się szybciej niż na wyjściu ? Czy to może być kwestia słabnacego ciśnienia pod mieszkaniem ? Zauważyłem przygladajac się rurom przy licznikach, że za licznikiem wejściowym są większej średnicy jak powrotne ale za to przed samym licznikiem wyjściowym znowu sie rozszerzają. Czy to jest prawidłowo ? czy nie może to powodować utraty ciśnienia a jednoczesnie powodować tego, że na liczniku wyjściowym zegar posuwany jest wolniej ? jak ktoś może mi pomóc bedę wdzięczny. Niestety przez tą wadę wzrosły mi strasznie koszty zużycia wody, ktora jest sztucznie nabijana na liczniki. Prosiłbym nawet o namiary na ekspertów którzy mogli by przeprowadzić ekspertyzę. Za wszelka pomoc dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...