Skocz do zawartości

MTW Orle - osuszanie budynków

Ekspert budowlany
  • Posty

    2 865
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    79

Posty napisane przez MTW Orle - osuszanie budynków

  1.  

    Czyli masz na myśli że na długich ławach rury mogą być ułożone w odbiciu lustrzanym (ich najwyższe punkty zaczynają się na tych samych wysokościach)?

     

     

    Czyli mam na myśli  że od odpływu idę w prawo i w lewo z zachowaniem spadku i na narożniku po przekątnej powinny się spotkać na tej samej wysokości

     

  2. Zdjęcie po 2 dniach ulewy raczej nie przeraża  

    Cytat

     Ławy piwnicy stoją na 12cm podsypce piaskowej, ale że okazała się ona nie do zagęszczenia (była to taka wstępnie wypłukana pospółka) to zalaliśmy 8cm chudziakiem.

    czyli po mojemu zrobiłeś  12 cm na migracją wody pod piwnicę = co na zewnątrz to wewnątrz . trzeba było lać na glinę

    Co do konfliktu kanalizy z drenami - jaka jest wysokość ławy ?

    Czego zrobić nie wolno - zejść z drenami poniźej ławy - może jednak wystarczy wysokości ławy żeby się zmieścił dren poniżej przepustu ?? Jaką średnicę drenów przewidujesz ?

    Najbardziej newralgicznym miejscem dla wody jest linia łączenia ściany z ławą - tam cieknie najczęściej , więc zasadnym jest by woda już tam nie dochodziła - znaczy była odbierana poniżej.

    W zakresie studni chłonnej - niewiadomych zbyt wiele - znaczy pewnie należałoby zacząć od wstawienia studni ,a następnie na podstawie obserwacji podjąć decyzję o sposobie jej wykorzystania  . 

    Dopiero wtedy kłaść dreny jak się okaże że faktycznie jest chłonna. Co więcej studnię kopać na wszelki wypadek tak jakby miała zasilać czyli bez jednoczesnego robienia wykopu w stronę drenów - opór gliny jest dobrą izolacją , gdyby  plastikowa studnia przewidywała również rozsączanie czy zbieranie wody (niebyła pełna  po wysokości)

     

    23 godziny temu, dedert napisał:

    Ale mnie przeraża fakt że to mały bufor na wodę. Jeśli ten 1m się przeleje z powodu awarii pompy to woda cofnie mi się w drenaż.

    zawsze 0,5 metra wyżej możesz zainstalować drugą pompę najlepiej z powiadamianiem o załączeniu ( "układ kontroli poboru prądu " )    np.

    gdzie w miejsce wyłącznika podłączasz pompę - dalej  opcji jest oczywiście kilka od światełka w rozdzielni po powiadamianie na tel kom .

    pompy które sprawdzą się moim zdaniem najlepiej 

    https://www.ceneo.pl/1947507

    Brak pływaka jest o tyle plusem że się nie zaplącze i nie zawiesi.

    Suwaki należy ustawić tak by punkt zasysania był cały czas zanurzony w wodzie ( pompa się nie zapowietrzy ) co prawda pompa posiada umiejętność auto odpowietrzania ale czasami wymaga to DUUUUUŻEJ ilości wody i odrobiny wstrząsów  ( informacja praktyczna :) montując 2 na tej samej wysokości/głębokości na suwakach  masz około 40 cm różnicy w załączeniu

     

  3. 16 godzin temu, dedert napisał:

    U mnie wygląda to tak że mam ok 30cm humusu, 30-40 cm piasku i poniżej sama plastyczna glina z przerostami ilastymi i piaskiem. Po wykopie 2.3m wody nie było, jedynie wybiło ok 5 sączków przy dnie z takiej jakby białej mazi. Możliwe że to kurzawka ale o bardzo słabym ciśnieniu. Swego czas wykopalem rowki i zbierałem wodę do zagłębienia to było tego ok 60-80L dziennie.

    a jak sytuacja w obrębie piwnicy , bo grunt opisujesz jako wskazujący na niespodzianki

     

    16 godzin temu, dedert napisał:

    Dlatego robię drenaż

    a masz gdzie wodę odprowadzić czy tylko robisz kolejne miejsce do zbierania się swobodnego wody ???

  4. 15 minut temu, Zbigniew Wawiernia napisał:

    Pytanie wiec jest takie, czy jeżeli nawiercę otwór fi 200 w dnie zbiornika, który wkopany jest na głębokości 3 m, to czy bedzie napelniał się on wodą?

    istnieje taka możliwość choć nie graniczy z pewnością .

    wszystko zależy od gruntu pod studnią jak jest to lita glina to nie musi tak być jak piszesz , jak z przepiaszczeniami to może się nimi woda sączyć ,

    i nie musisz od razu 200 robić mniejszymi teżsię napełni o ile jest tam woda

  5. 2 minuty temu, muminix napisał:

    Rozumiem, że jak wyjdzie woda na ścianie to do osuszania polecasz swoje usługi, jednak mnie zależy aby ta woda nie wyszła.

    po to się rozpisałem byś zrozumiał gdzie jest problem .

    Wolałbym nie osuszać twojego budynku , jak już to zabezpieczyć go zawczasu czyli wykonać hydroizolację 

     

    3 minuty temu, muminix napisał:

    Jak rozumiem  w obecnym stanie jedyna opcja to podsypanie ziemi do max 5-10 cm poniżej chudziaka (wtedy fundamenty będą zagłębione w ziemię na około 100-110 cm - chyba powinno wystarczyć do poziomu przemarzania - okolice Katowic).

    Tu decyzja należy do kierownika 

     

    4 minuty temu, muminix napisał:

    Zastanawiam się jak kazać firmie zrobić tą izolację poziomą (patrz rysunki na górze tematu) - czy wg rysunku 1 tj z klinem czy wg rysunku 2 bez klina; oraz czy z folią czy z papą, a może oba materiały np. jedna warstwa tego i jedna tego. 

    Nad gruntem położyłbym folię taką grubą zbrojoną włóknem - specjalnie dedykowaną pod ściany i niespecjalnie bym się z tym certolił .

    "Schody" zaczynają się wraz z podnoszeniem gruntu

     

  6. co do posiadanej izolacji

    to w zasadzie jej nie posiadasz

    teraz należy zadać pytanie którędy woda może przeleźć do góry ???

    najprościej po ścianach fundamentowych (w gruncie posiadamy co najmniej wilgoć bywa że posiadamy i wodę - tym gorzej)

    Jeżeli znajdzie się choć jedno miejsce w którym ta wilgoć/woda dotrze do ściany fundamentowej to ta zacznie tą wodę zaciągać .

    Skoro nie ma bariery w poziomie na parterze to z czasem ma prawo pokazać się i tam.

    Zrobić barierę w poziomie na parterze z sumie nic prostszego kładę papę czy folię z zakładem i mam barierę - fakt

    23 godziny temu, muminix napisał:

    Firma budowlana razem z kierownikiem i inspektorem twierdzili, że izolacja pozioma okolicy ławy jest niepotrzebna i że wykona się ją na styku ściana fundamentowa - ściana parteru.

    TYLKO :

    Że chcesz nasypać ziemi !!!

    To znaczy chcesz podnieść poziom przekazywania wilgoci ponad chudziak

    O ile będziesz miał barierę w pionie - nie przejdzie woda ze ścian fundamentowych 

    o tyle wstawiasz autostradę dla wody do przełażenia przez mur ( nie w pionie, a w poziomie ) na chudziak i rozłażenia się po chudziaku .

    Kwestia czasu jak zacznie wyłazić tynkami .

    szczelne zrobienie bariery wyklucza i papę i folię.

    Jak z tego wyjść najprościej ?

    Zebrać zamiast dosypać położyć folię i mieć wszystko na nosie

    Jeżeli jednak zdecydujesz się dosypywać to najlepiej nie dawać nic i mieć mój nr tel na podorędziu .

    Budując ścianę do wysokości planowanego zasypania z bloczków betonowych

    Na etapie budowy kiedy jeszcze nic nie trzeba kuć i potem odtwarzać usługa nie jest w kwotach kosmicznych .

    Kosmos się zaczyna kiedy wykończony parter kafle , parkiety , zabudowy , itd itp a tynkami wilgoć wyłazi bo pod posadzką jest woda.

     

  7. Dnia 19.12.2018 o 00:10, muminix napisał:

     

     

     

    image.png.f6d610fcb8d9b04c31892af4007f3c5d.png

     

     

    Może ktoś dostrzega na tych zdjęciach jeszcze coś na co powinienem zwrócić uwagę?

     

     

    z tego co widzę chudziak masz nad gruntem

    czyli bez przypadków ekstremalnych wody tam brak

    ważne jest ograniczenie transportowania wody ścianami z części niżej położonych - czyli porządna  izolacja pionowa i pozioma pod fundamentami  chyba że ława z betonu z dodatkiem W.

    jeżeli dobrze zabezpieczone to na górę można coś dać albo i nie dać z jednakowym skutkiem

  8. Dnia 29.11.2018 o 11:35, 3velyna napisał:

    Narazie jednak orientuję się jakie są szanse na zmiany w takim mieszkaniu zanim zdecyduję się je kupić.

    Więc jak wynika z całej powyższej pisaniny szanse wynoszą XXXXX???????.

    I nikt z forum nie zdecyduje się na zwrot kosztów zakupu mieszkania, w sytuacji gdyby się okazało że jednak ingerencja jest niedopuszczalna .

    Myślę że prościej byłoby umówić się ze sprzedającym że przychodzimy na oględziny ze specjalistą - nie wyjawiając istoty samych oględzin i w jasno można brać lub nie brać  , bo się da albo się nie da .

    swoją drogą specjalista może wyłowić coś co powinno znaleźć odbicie w cenie - czyli jeszcze na siebie zarobi :)

  9. 12 godzin temu, Gość Mietek napisał:

     wciąż wiele osób za głównych winowajców powstawania smogu oskarża samochody

    Bo są jednym z elementów smogo-układanki głównie w dużych miastach .

    Nie sądzą abyś kładł się przy rurze wydechowej w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza :).

    Fakt ze na terenach o znacznie mniejszym ruchu smog też występuje i tu się na samochody już zrzucić winy nie da.

    Co do smogu "samochodowego".

    Trzeba mieć odpowiednią perspektywę - środek lata + 30 czyli żadne kopciuchy 

    wypływam Steną do Szwecji i patrzę na Gdynię

    co widzę ?

    Z odpowiedniej odległości widzę zarys miasta , powyżej niby fragment nieba, jeszcze wyżej czarną smogową łunę i ponad dopiero czyste niebo - czyli nie da się wykluczyć wpływu samochodów na jakość powietrza.

    Innym faktem jest że jadąc do trójmiasta zawsze przeliczam czy warto brać samochód, czy jest mi niezbędny i czy czasami nie załatwię spraw szybciej poruszając się komunikacją publiczną - ta opcja często wygrywa .

    Wygrywam i ja bo bilet metropolitalny wychodzi mnie taniej , bo nie wnerwiam się w korkach - SKM z reguły ich nie ma  i czas - w godzinę i 10 minut dojechać z Wejherowa do centrum Gdańska w godzinach szczytu - raczej mało realne , bywa że przez samo Wejherowo jadę ponad 20 minut .

    "Kilka" lat temu jakość połączeń była zdecydowanie gorsza i się trzeba było naczekać na właściwą SKM wtedy nawet nie rozważałem przesiadki .

    Pierwsza refleksja przyszła w Warszawie z Białołęki do centrum ok 1,5 godziny , z powrotem 3 godziny .

    Komunikacją miejską 45 minut - nie było siły która mnie wtedy mogła za kółkiem posadzić i tej wersji warto się trzymać. 

  10. 19 godzin temu, 3velyna napisał:

    Ale tak jak on chętnie przybiję piątkę każdemu, kto posłuży radą :D

    Na twoim miejscu nie nastawiałbym się na zbyt daleko idące zmiany

    na początek zaprosiłbym jakiegoś konstruktora który jasno określi co można zmienić i pod czym się podpisze ponosząc odpowiedzialność .

    To są solidne podstawy wtedy można dywagować jak te możliwości wykorzystać .

    sześć pięter w górę może mieć znaczenie nawet przy działówkach - układ ścian na pionach jest powtarzalny .

    obiła mi się o uszy historia o braku zgody na jakąkolwiek ingerencję w ściany lokalu właśnie ze względu na obciążenie powtarzającymi się ścianami działowymi na wyższych kondygnacjach

    wielka płyta to nie filigran tu nad-beton jest cieńszy i niezbrojony , do tego  betony też się zmieniły

    W założeniach wielka płyta miała stać 50 lat , w większości stoi już w TZW promocji 

  11. 8 godzin temu, demo napisał:

    Na tym zdaje się można zakończyć dyskusję o uszczelnieniu tej studni.

    Baszka zanabędzie takie coś a praca będzie łatwa i przyjemna. Koszt w okolicach trzech dyszek.:icon_lol:

     

    Demo mnie to rybka

    ja swoją opinię wpsałem jest odmienna

    i spierać się nie mam ochoty

    mogę tylko odesłać do podpisu pod postem

  12. 33 minuty temu, demo napisał:

    Tak, Ty to potrafisz - namieszać.:icon_lol: To pisała Solange63, więc chodzi o imię Ewa.:zalamka:

     

     

    Tak masz rację namieszałem

    33 minuty temu, demo napisał:

    Tak sobie myślę, czy nie lepiej by było zapiankować tę dziurę w studni zwykłym pianoklejem Tytana 60 sekund ?

    Babranie się z tym kitem, opaskami i czort wie czym jeszcze, to nie robota dla kobiety. W końcu też pewnie łączenia tych kręgów nie są idealnie szczelne więc po co wchodzić w takie procedury.

    Tak nie masz racji zapomniałeś że do studzienki wchodzi woda a pianka jej nie powstrzyma 

  13. 10 godzin temu, PeZet napisał:

    Mhtyl, w twojej rzeczywistości jest to z pewnością jedyne słowo. Obrażasz Baszkę. To skandal! To co piszesz jest obrzydliwe! Jakim prawem komuś piszesz takie rzeczy i to w jego własnym dzienniku!!! To jest straszne, nieskończenie chamskie i obrzydliwe.

     

    8 godzin temu, cieszynianka napisał:

    I wreszcie sprawa sformułowań, są mówiąc delikatnie - niesmaczne.

     

    z drugiej jednak strony :

    może jest to dość brutalnie przedstawiona ale jednak prawda ????

    skłonności do ściągania - fachowców mamy czas - Baszki są ogólnie znane.

    I w Jej przypaku należałoby coś zmienić

    zasada na czas robota na czas kasa jest ok

    ale kasa już robota zaś jest do D.

    natomiast zasadą dodatkową powinno być

    odebrałam płacę nie szukam dziury w całym , albo zostawiam sobie 3 dni na znalezienie dziury nie znalazłam płacę , zapłaciłam nie wracam do tematu chyba że się popsuje .

×
×
  • Utwórz nowe...