agis1980

sprawdz ludzi albo wez sie za robote

Ależ "bez nerwów" jest makabrycznie up.......y! Jak bym miała takiego wszystkowiedzącego instalatora, kierownika, inspektora, to by mnie nagły szlag trafił. Myślę, że u mnie by pan nie zarobił! Proszę sobie wyobrazić, że Polak, jak ma wydać złotówkę, to ją 10 razy przeliczy! I niech pan jeszcze przyjmie do wiadomości, że ktoś kto nie ukończył wyżej wymienionych kierunków może również mieć pojęcie w tej dziedzinie!

Ponieważ to mój pierwszy post, chciałabym wszystkich serdecznie przywitać icon_lol.gif i prosić o pomoc. Pragniemy z mężem zakupić (sąsiadującą z naszą) działkę, której właścicielem jest ANR. W ubiegłym roku ( na długo przed kryzysem) poprosiliśmy o wycenę (19 x 70 m, dostęp do drogi gminnej; przez środek magistrala wodna i kanalizacyjna, po lewej doprowadzenie wody do hydrantu na przedzie działki przy drodze; w przedniej części działki na samym środku słup energetyczny; działka położona 20 km od miasta, problem z komunikacją) Działeczka została oceniona na grunty rolne kl.III, w MPZP przeznaczona pod zabudowę bez WZ - nie wiem na jakiej podstawie, bowiem pod warstwą porastającego ją zielska mieści się lokalne "wysypisko śmieci", gruzy druty szkła opony itp. Słup musielibyśmy usunąć na własny koszt, oraz pokryć koszty zmiany przyłącza sąsiadów (z tego słupa) po obu str. działki. Działkę wyceniono na 70000zł icon_eek.gif (spodziewaliśmy się 45 tyś - 55 tyś zł) to nie jest dużo, jednak w okolicy miasta (20 km dalej) są ładniejsze działki po 100 zł/m* Chcielibyśmy zapytać o możliwość zakwestionowania wyceny, czy to jest możliwe? W jaki sposób możemy domagać sie ponownej wyceny? Czy możemy wynająć rzeczoznawcę, który dokona wyceny i na tej podstawie domagać się obniżenia ceny? dziękujemy za pomoc!