Bardzo dziękuję za odpowiedzi! Projektowi jednak nie ufam bo znalazłem już w nim kilka błędów, które drogo mnie kosztowały (na razie ze względu na niepotrzebne koszty), projektant że tak powiem stał się nieosiągalny nie mam więc kogo ścigać. Chyba, że zatwierdzony projekt uwalnia mnie od wszelkiej odpowiedzialności? I jest gwarancją, że nie będzie problemów przy odbiorze budynku? Co do klatki, sprawa też nie jest taka oczywista gdyż w moim projekcie klatka jest osobną bryłą przyklejoną do budynku. Powinienem jeszcze dodać, że budynek ma być mieszkalno-usługowy i powstaje w wyniku częściowego wyburzenia starego domu i jego radykalnej przebudowy. Na podstawie pozwolenia na remont i przebudowę.