cyma2704
-
Posty
381 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
Posty napisane przez cyma2704
-
-
Mam białe, ponieważ takie pasowały do charakteru domu, to już w moim życiu piąty kolor drzwi i jestem z nich bardzo zadowolona.
Brudzą się tak jak każde, za to kurz mniej widoczny.0 -
Też mam koło siebie dworki-potworki na 700 m kwadratowych.0
-
Kawałki drutu w kształcie U i drut 10 i 12, długości 12 m, czyli 3 metry dodatkowo wzdłuż ściany garażu. Podjazd ma długość 9 m.0
-
Ja też z tych żon, którym nie podobały się obrzeża. Mam wykonany podjazd na rodzimym gruncie, tylko beton utrzymujący kostkę został zazbrojony drutem, pozostałym po budowie. Trzy lata jest użytkowany, wjeżdża pojazd wożący drewno do kominka i nic się nie dzieje. Niestety nie mam dobrych zdjęć, ale w galerii wstawiłam dwa gdyby ktoś był zainteresowany.
Pozdrawiam.
0 -
To oczywiste, że przesunięcie mam w stronę odpływu0
-
Popłynę pod prąd. Niestety u mnie nie sprawdziła się wylewka na środku wanny. Po pół roku obijania się o wylewkę została przesunięta na 1/3 wanny i jest ok.
A tak chciałam mieć symetrycznie.
0 -
To ja chyba mieszkam w jakiejś patologicznej gminie. Worki na segregowanie i kosz przywieźli przed czasem. Już 3 lipca przyjechali odebrać śmieci. Wręczali też harmonogram wywozu, choć jest na stronie gminy.
Segregowane 6zł od osoby, niesegregowane 10zł. O żadnych sąsiadów nie słyszałam narzekań na system zbiórki.
0 -
Miałam kiedyś czekoladową. Masakra. Zawsze wyglądała jakby nigdy nie była myta.0
-
Cytat
Fajne te gadżety do zaparzania herbaty, trzeba jednak trochę umiaru mieć i przecież nie każdy bawi się w zaparzanie liściastej herbaty, poza tym taka prawdziwa liściasta herbata jest dużo droższa od zwykłej.
Ale jaki ma smak0 -
Witam
Cis nie będzie rósł w kwaśnym podłożu, a rododendron tylko w kwaśnym. Trzeba im niestety przygotować izolowane dołki. Według mojej wiedzy.
0 -
Zdecydowanie prawdziwa, ale.. przy mojej ciepłolubności i 23 stopniach w salonie, sypie się po tygodniu. Jednak taki klimat nie do uzyskania plastikowym drzewkiem.0
-
Pozdrawiam Rafał_30
Gratuluję przeprowadzki. Domek wygląda pięknie. Bałam się ciętych trójkątów, ale twoje wyglądają rewelacyjnie.
Ja planuję na wakacjach zamieszkać. Aktualnie zabrałam się za ogród i ostatnie prace wykończeniowe.
0 -
Nie odważyłabym się zostawić tak instalacji nawet najbardziej pedantycznym tynkarzom. A takich jeszcze nie spotkałam.1
-
Jak moim panom zakomunikowałam, że wyprowadzamy się na wieś, a mieszkanie wynajmujemy, to był szok. Powiedzieli, że nigdy, przenigdy.
A ja
0 -
Nie sugerowałam się trendami, ani modą.
W małej (4,4m) łazience są na podłodze 33x33 cm, ułożone tak aby nie było wąskich pasków. Na ścianie 30x60 w poziomie Secret edeno - białe, więc optycznie wydaje się przestronniejsza.
W drugiej (10m) na podłodze 45x45 ułożone w karo, aby uniknąć docinków, na ścianach też 30x60. U mnie płytki to kompromis między tym na co nas stać, a tym co nam się podoba, oraz możliwościami utrzymania ich w czystości.
0 -
A jak wygląda to w projekcie?0
-
Cytat
roślinność wszelaką do dbania mam w ogrodzie .... i dość , wystarczy mi tyle grzebania w ziemi....
poza tym roślinność mnie nie lubi .... i jest to udowodnione niemalże naukowo poprzez eksperymenty na przekroju całego mojego życia ...
dlatego - ja wolę kwiaty cięte , w wazonie - kocham je w takiej postaci ... jeśli ktoś nie ma komu dawać, to ja chętnie przyjmę w każdej ilości....
Napisałaś za mnie
Znowu mi znajomi przynieśli jakieś dziwadło (oplątek). Po pierwsze nie mam miejsca na kolejne doniczki. Nie lubię zastawionych parapetów. Żal mi roślin, ale po pół roku, czasem trochę później, wszystkie padają i wyrzucam.
Prośby o nieprzynoszenie doniczkowych nie dotarły do niektórych umysłów.
0 -
Niestety niektórzy fachowcy jeszcze tkwią w mentalności dziewiętnastowiecznej, gdy kobieta nie mogła się znać na niczym poza dziećmi i prowadzeniem domu.
0 -
Cytat
A to oczywiście, pańskie oko konia tuczy ;)
Zdecydowanie. U mnie fachowcy ani jeden dzień nie pracowali bez nadzoru. Jako osoba dyspozycyjna byłam często na budowie, lub mając jeszcze trzy dorosłe osoby w domu, wymienialiśmy się przekazując sobie sprawy.
Firmy polecane przez znajomych, ale większość, to były takie, które już u nas wcześniej pracowały. Największą fuszerkę odstawili znajomi męża, poprawki i to poważne były konieczne. Więcej znajomych nie zatrudnialiśmy.0 -
Jako, że ja byłam prowodyrem kolejnej budowy, sama załatwiałam papierologię. Projekt wybrałam sama, a M. skwitował "jak ci się podoba, to może być". Gdy doszło do rozmów z ekipami, to panowie zwracali się do M, a on jako osoba towarzysząca patrzył na mnie błagalnym wzrokiem, bo nie zawsze wiedział o czym mówią. Dopiero z czasem zaczął uczyć się trochę procesów budowlanych, ale i tak większość szczegółów uzgadniałam ja. Uaktywnił się dopiero przy wykończeniówce i często niestety mamy odmienne zdanie i o konsensus bywa trudno.0
-
Też podziwiam
Coraz częściej się zastanawiam, czy nie zacząć niektórych "wychowywać" na drodze. Jeżdżę 30 lat nie tylko po polskich drogach, nigdy nie trąbię na innych, ani nie wymachuję rękami. Takie zasady sobie ustaliłam i ich przestrzegam. Jednak to co się dzieje w moim kochanym mieście jest trudne do wytrzymania. Sposób jazdy i kultura na drodze sięga pułapu, który jest dla mnie nie do przyjęcia.
Któregoś dnia pewnie nie wytrzymam i też kogoś pobiję ( 51 kg i 157 wzrostu0 -
Długo wahałam się, czy kupić gres 60x60 cm w drugim gatunku, czy 30x30 w pierwszym.
Zaryzykowałam i kupiłam 55% tańszy w drugim gatunku. Z 38 m płytek, ok. 4m miały niewielkie przebarwienia i utłuczone rogi. Glazurnik wykorzystał je na docinki i w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie i tak kupiłabym jakieś tanie płytki.
Zmieściłam się w budżecie i mam podłogi, na które nie byłoby mnie stać gdyby były w pierwszym gatunku. Czasem warto zaryzykować.
0 -
Jeżdżąc po ukraińskich drogach modliłam się, żeby moje dzieci nie zostały sierotami.
Wybrałam się tam ponownie po dwudziestu latach i jest jeszcze gorzej niż wtedy. Przestałam myśleć, że nie ma gorszych dróg i kierowców jak u nas.0 -
Planując budowę rozejrzałam się po okolicy i udało mi się pożyczyć stemple od budującego się w pobliżu sąsiada (za niewielką opłatą i drobną przysługą). Przeżyły 4 stropy i wylądowały w piecu u ich właściciela.
Jeżeli kupisz nowe to zawsze możesz sprzedać.
0
Żywe kolory - neonówki, przesada?
w Wykańczanie
Napisano