Etka

Jeśli ktoś czuje się na siłach, ma poczucie, że poradzi sobie z tematem to niech próbuje. Ja odradzam. Żałuję, że nie kupiłam projektu ogrodu, bo kosztowało mnie to dziesięć razy więcej pracy i efekt jest średnio zadawalający. Profesjonalny projekt ale taki naprawdę ze wszystkim oświetleniem, nawodnieniem, małą architekturą dla ogrodu 10 arowego kosztuje ok.3000zł i tak naprawdę jest to niewiele patrząc na koszty budowy. A ogród jest ważny, żaden nawet naładniejszy dom nie będzie wyglądał ciekawie jeśli zieleń wokół niego nie będzie uporządkowana. Ja sobie nie zdawałam z tego sprawy, kupowałam rośliny z przypadku, sadziłam tak jak mi sie wydawało, że będzie dobrze i efekt jest taki, że co jesień jest wielkie przesadzanie, bo za gęsto wsadziłam, urosło, zasłania to co z tyłu. Po przesadzaniu część roślin się nie przyjmuje. Ogród wbrew pozorom szybko rośnie. Mój ogród: http://www.ogrodowisko.pl/watek/4857-u-etki

Do stanu surowego otwartego.

Wydaje mi się, że jest to niemożliwe. Wniosek jest sprawdzony, skorygowany, pieniądze wypłacone i schowany do archiwum. Miałeś takie doświadczenie, że trzeba było zwrócić z odsetkami?

Ustawowo cztery miesiące trzeba czekać, ale zdarza się, że wcześniej oddadzą. Nie wszyscy wystąpią o zwrot, więc i tak są do przodu.

W tym roku u mnie cebulowe już na wierzchu, a zimy jeszce nie było

Spokojnie. Po zrobieniu korekty, kasę wypłacą w ciągu paru dni. Złożyłeś we wrześniu, ustawowo jest 4-miesiące, to chyba już.

Twój urząd skarbowy ma rację (za wyjątkiem tych 20-tu wniosków, max.mogło być 5, bo limit był 5-letni). Faktury z 2012 można rozliczyć do końca 2018 r. Znajomy, albo źle zrozumiał, albo rzeczywiście został źle poinformowany. Niestety tak.

Winna jestem sprostowanie. Tak miało być (jak powyżej) jeszcze kilka miesięcy temu. Śledziłam temat uważnie. Niestety tak nie jest. Można będzie odliczyć Vat tylko od materiałów zakupionych do końca roku.

5%? Nieźle. Średni zwrot z domku ok.170m2 budowany systemem gospodarczym w średniej półce cenowej bez wodotrysków to ok.20-23 tys. Ja korzystam z tego: http://www.podatki.biz/zwrot/

Zadzwoń do urzedu i zapytaj. Takie ważniejsze rzeczy na które jest gwarancja to raczej trzeba mieć, więc lepiej skserować i oryginał zachować. A takie duperele jak srubki za 5 dych to po co przechowywać? Na pewno urząd nie bedzie miał nic przeciwko temu, że dostanie oryginały zamiast ksera.

śruby wpisz powinny wejść rozumiem, że to siatka z włókna szklanego? To niestety nie wchodzi brama nie wchodzi z choćby tego powodu, że zwrot dotyczy materiałów związanych z budową domu, a nie z "urządzeniem" infrastruktury wokół niego. żadne ogrodzenie, żaden bruk. Mało tego klinkier kupiony na komin odliczysz, klinkier kupiony na ogrodzenie juz nie wchodzi do odliczenia. Farby zawsze były 22%- żadne farby nie wchodzą do odliczenia, podobnie jak grunty i drewnochrony

Generalnie jest tak, że symbol ex przy symbolu danego grupowania PKWIU oznacza wyłączenie -tego odliczyc nie można.To co wytłuściłeś to rozumiem, że to jest rozdzielnia. I z tą rozdzielnią jest różnie. Chciałabym również uprzedzić, że w różnych urzędach jest różnie, o czym sie juz nie raz przekonałam. Są materiały budowlane, które w jednych urzędach są uznawane a w innych nie. Podobnie z rozdzielnią, w moim osobistym urzędzie uznali tą rozdzielnie. Urzędniczka kazała mi napisać oświadczenie, że jest ona wraz z wyposażaniem zainstalowana w budynku mieszkalnym, co mnie mocno zdziwiło, bo niby gdzie miałaby być zainstalowana? U moich znajomych, którym robiłam wniosek rozdzielnie wykreślili. Gra warta świeczki, bo to dość drogi sprzęt. Generalnie zasada jest taka, jeśli nie masz pewności czy można odliczyć, czy tez nie można to i tak należy wpiac na wniosek. Ulga jest super, nie wypłacą kasy dopóki nie sprawdzą zasadności odliczenia. Nikt nie zapuka do drzwi za pięć lat i powie, że trzeba oddać razem z odsetkami (jak w przypadku ulg w PIT) Nie ma żadnych konsekwencji za wpisanie materiałów, które nie podlegaja odliczeniu. Urzędnik poprawia, a podatnik stawia parafkę przy poprawionej pozycji.

Koniecznie złóż wniosek w tym roku i nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę. 2013 jest ostatnim rokiem ulgi, będziesz mógł z niej korzystać przez kolejne 4 lata, pod warunkiem że w 2013 rozpoczniesz odliczanie. Z tym osprzętem to kiepsko. Z elektryki niewiele wchodzi, właściwie to tylko kable (te do gniazdek i te do oświetlenia i kabel doprawdzający prąd do budynku)

A w mojej pryzmie zalęgły się pędraki. Kompost juz jest fajny, dobrze przerobiony, ładnie pachnie, ale tego dziadostwa jest sporo. I nie wiem skąd ono sie tam wzięło. Myslałam, żeby kupic Dursban i wytruć, ale ostatecznie zrezygnowałam. Obawiam się, że mimo trucia przeniose jaja larw do ogrodu i dopiero narobie sobie kłopotu. Może za mało wapna sypałam. Trzeba sypać.

Fachowcem nie jestem, ale mam tynki cementowo wapienne kładzione tradycyjnie. Czyli kupiłam piasek wapno, tynkarz mieszał, tachał na górę, zacierał i gładził. Idealnie gładkie nie są, ale mi sie podobają. Mieszkamy juz prawie dwa lata i nigdzie nie mam żadnego odprysku, ani pęknięcia. Moi znajomi, którzy mają tynki gipsowe, to juz właściwie remontowali i uzupełniali poobtłukiwane ściany. Druga sprawa, że mam strop monoltyczny i tynki na nim nie pekają tak jak na tervie. Ja polecam cementowo wapienne. Upss, nie dojrzałam wcześniej, że to dział ogłoszeń.

Szkoda... Też bym chciała wiedzieć...

Jesli chodzi o jakość to meble Vox są zdecydowanie lepszej jakości niż Ikea. Mam, meble z nie produkowanej już kolekcji Imperium od ośmiu lat i nic z nimi się nie stało, nic się nie odkleiło, nie pękło itp. Natomiast miałam pomysł, żeby ten zestaw (w mieszkaniu stał w salonie, teraz stoi w sypialni) przestawić do pokoju gościnnego a do sypialni kupić właśnie meble z Ikea i oglądałam właśnie tą komodę Malmo. Krótko mówiąc jest kiepska w porównaniu do komody z Voxa. Meble Ikea to ładnie wyglądają głównie na zdjęciu. Zastanawia mnie tylko to, że cena jest podobna. 8 lat temu gdy kupowałam te meble to były drogie meble, dużo droższe niż te systemy z Ikea. No i z Voxem jest ten problem, że kolekcje nie są wieczne, a w Ikea chyba jednak dłużej można coś ewentualnie dokupić.

Dokładnie. Ta ścianka ni pies ni wydra. Barek? Kwietnik?

Zakupiłam dzisiaj okazyjnie na wyprzedaży kilka róż szczepionych na pniu. I zastanawiam się intensywnie co z nimi zrobić? Wysadzić do gruntu czy zostawić w widnym nieogrzewanym garażu? Do gruntu obawiam się, że mi zmarzną, takie raczej delikatne są. Zeszłej zimy wypadło mi kilka róż, a te są dodatkowo szczepione co podobno jeszcze bardziej sprzyja przemarznięciu. Wolałabym zostawić je w tym garażu, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Oprócz róż eksperymentalnie przechowuję w garażu pelargonie. Nigdy tego nie robiłam, po sezonie szły na śmietnik. Wyczytałam, że należy skrócić im pędy (skróciłam do 10cm) i odstawić w ciemne chłodne miejsce i nawet nie podlewać. Rosną jeszcze siłą rozpędu, więc chyba trzeba obrywać te nowe listki? Zajmują mi sporo miejsca i zastanawiam się, czy coś z tego będzie. Czy ktoś może tak zimuje pelargonie? Mam również starca popielnego to juz zupełny eksperyment, bo to roślina jednoroczna. Rrósł w donicy na tarasie razem z kanami i stanowił ciekawą kompozycję. Kany wykopałam, a tego starca szkoda mi było wyrzucić więc go wstawiłam do garażu. Ma szansę na przezimowanie? Podlewać? Nie podlewać? Mam także złocienie, chryzantemy (takie z obi) chyba raczej nie zimujące w gruncie. Obcięłam pędy na wysokość kilku cm i zastanawiam się co dalej?

U nas cięli, piły za 15tys nie mieli, mieli zwykły brzeszczot. http://picasaweb.google.com/kosik71/Budowa...129217558831762

Będzie ciężko. W 2 tys, to się zmieściliśmy z 5m3. W tym wykopanie dołu przywóz i montaż. Szamba betonowe nie są tanie.

Mój trawnik założony na jesień zeszłego roku kiepsko wygląda po zimie. Nie było u nas śniegu a temperatura spadła do -20. Pewnie mu to zaszkodziło. Wyczytałam, że na przełomie marca i kwietnia trzeba by go zasilić. Pytanie czym? Jakiś gotowy preparat godny uwagi? Wyczytałam, że ludzie sypią też saletre amonową, że to niby najlepsze, ale tam chyba oprócz amoniaku nic nie ma.

Sama bym lepsze zrobiła.

A w jakiej odległości od granicy działki może być usytuowany? Nie będzie okna od strony sąsiada.

Na wiosnę planujemy postawić w ogrodzie bardaszkę na narzędzia, węgiel i inne przydasie. Ma być murowana o wymiarach 3,30 x 5,30. Powinnam to zgłosić (uzyskać jakieś pozwolenie)?