Skocz do zawartości

monkli

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

monkli's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam Posiadam dom mieszkalny z częścią usługową (sklep). Niestety jest to teren który jest pod ochroną konserwatorską, mimo iż budynek jest nowy. Dom jest jeszcze nie odebrany gdyż ciągle wychodzą jakieś problemy. Projekt domu był wykonywany w latach 90 tych i zatwierdzony przez wszystkie instytucje do tego potrzebne. W tym roku musieliśmy zrobić projekt zamienny do budynku, gdyż w czasie budowania go były przeprowadzone zmiany. Problem powstał w wyniku nakazania nam zrobienia podjazdu dla niepełnosprawnych w części należącej do sklepu. Wejście do sklepu jest po schodkach na wysokości ok. 80 cm od ziemi. Niestety na wykonanie podjazdu takiego jak wynika z obowiązujących przepisów nie ma miejsca, gdyż wzdłuż terenu jest ok 3 metrów, a podjazd nie może mieć większego spadku niż 8% na 1 metr. W związku z tym nakazano nam zrobić podjazd składający się z dwóch części, ale aby ten podjazd wykonać należy od gminy wynająch ok 1 metra chodnika co będzie kosztowało ok 12 tys zł rocznie, oraz przesunięcie skrzynek prądowych, które są na lini ewentualnego podjazdu. Nadmieniam że chcieliśmy zrobić coś w rodzaju windy czy podnośnika dla osób niepełnosprawnych, ale konserwator się nie zgadza. Czy jest możliwość ominięcia przepisów dotyczących tego spadku aby w związku z niemożliwością wykonania podjazdu ze spadkiem 8% zwiększyć go do np. 20%. A czy nie jest tak że my powinniśmy się dostosować do przepisów jakie były w latach 90 tych .
  2. Witam Mam opgromny problem z którym borykam się już 2 lata. Wybudowałam dom a mianowicie kamienicę na terenie objętym ochroną konserwatora zabytków. Budowa została zakończona 2 lata temu a plany były robione 20 lat temu. Budując dom odstąpiłam trochę od planów i np. powiększyłam okna w dachu tzw. kukawki oraz przesunęłam trochę okno w bok co spowodowało że jedno okno nie jest symetrycznie względem innych ( zrobione było to za ustną zgodą gminy w której jest kamienica - wtedy gmina odbierała budowy). Cała budowa jest zrealizowana zgodnie ze sztuką budowlaną i stan budynku nie zagraża życiu ani zdrowiu ludzkiemu. Po tych zmianach zrobiłam projekt zamienny budynku aby wszystko się zgadzało, zrobiłam odbory częściowe:straż pożarna, kominiarz, elektryk itd. Problem polega na tym że konserwator zabytków nie chce wydać pozytywnej opini dotyczącej nowego projektu gdyż twierdzi że projekt nie jest zgodny z przestrzennym planem zagospodarowania a co za tym idzie powiat który jest upoważniony do odbioru domu nie chce go odebrać tylko dlatego że nie mamy pozytywnej opini konserwatora i tak w kółko jedni zwalają na drugich. Nadmieniam iż zmiany dokonane w budynku nie są duże i rażace, budynek nadal jest kamienicą i wg mnie jest odpowiednio wkomponowany do obecnej architektury rynku na którym stoi. Tak naprawdę sama nie wiem jak ruszyć tą sprawę, wszyscy nabrali wody w usta, w tej chwili nie jest możliwe zmienianie kukawek bo jest to bardzo wysoki koszt a po drugie w planach pierwotnych były to nie okna a tzw. świetliki bo plany przewidywały że pomieszczenie 80m będzie suszarnią. Czy inspektor który odbiera dom rzeczywiście musi mieć opinię konserwatora czy może powinien go interesować tylko stan techniczny budynku, gdzie się jeszcze uadać, czy został mi tylko sąd?
×
×
  • Utwórz nowe...