magasia

Podpisuję się pod w/w argumentami obiema rękami

Zdecydowaliśmy, że chcielibyśmy jednak pokryć dach gontami papowymi, a nie blachodachówką jak jest w projekcie. Czy taka zmiana wymaga korekty projektu, zgłoszenia w starostwie czy też pozwolenia? A może wystarczy zrobić adnotację w dzienniku budowy? Nie spieszy nam się, jesteśmy na etapie przygotowania do budowy. Bardzo proszę o radę.

I czyż nie wystarczy takie cudeńko dla czteroosobowej rodziny? Bardzo lubię wszelkie parterówki i Mniszek mi się też podoba. Widziałam realizacje Twoje i innych inwestorów. Fajnie, że ma taki płaski dach, mój projekt w założeniu ma 30stopni, a musieliśmy jeszcze zwiększyć kąt o 5, bo gmina nie zgadzała się na odstępstwo od planów zagospodarowania. Bardzo Ci zazdroszczę, że już jesteś po. Ja właśnie się organizuję, dostałam pozwolenie i mam nadzieję zacząć koło maja. Aż się boję tego wszystkiego, ale marzenie o mieszkaniu za miastem jest silniejsze. Szukam na tym forum ludzi, którzy budują Ostoję, ale dotąd nie znalazłam pozdrawiam, będę śledzić dalej losy Twojego Mniszka.

To się nazywa profesjonalizm! Nawet sobie wydrukowałam. Jestem z Warszawy, być może się odezwę.

No to chyba najpierw muszę wybrać bank. Jeszcze nie wiem gdzie wezmę kredyt, bo w ogóle się na tym nie znam. Chyba pójdę do jakiegoś Expandera, coby mi poradzili. Jako załącznik do projektu dostałam taki spis materiałów potrzebnych do budowy, myślę, że będę mogła to wykorzystać do sporządzenia kosztorysu. Dzięki za sugestie

Interesuje mnie sprawa kosztorysu - kto może sporządzić kosztorys dla banku w celu uzyskania kredytu na budowę?Słyszałam, że może to być kierownik budowy albo niezależny kosztorysant, a jak to wygląda w praktyce? Czy sporządza się jeden kosztorys w porozumieniu z ekipą wykonawczą na robociznę i materiały, czy oddzielnie za wykonastwo i oddzielnie na materiały? Jakie wymagania musi spełnić kosztorys, żeby mógł być dołączony do wniosku o kredyt? I jeszcze jedno? Czy będę mogła wziąć kredyt tylko na stan surowy zamknięty?

Bardzo ładny domek. Jedyne co mi w nim nie bardzo pasuje to położenie kuchni względem salonu. Tu bym coś zrobiła, jakąś dziurę w ścianie czy cóś, coby był widok z kuchni do salonu i vice versa. No, chyba, że rzeczywiście chcesz mieć kuchnię zupełnie oddzielnie. A tak ogólnie fajny projekt. Zdecydowanie lubię parterówki, te bez poddasza:-)

No właśnie, i dlatego mój domek ma tylko 117m. Postawiliśmy na porządną izolację i okna, na co nie będziemy szczędzić pięniędzy. Myślimy też o kilku alternatywnych źródłach energii (poza gazem). Możliwości jest kilka. Jestem zdania, że parterowy dom bez użytkowego poddasza również może być energooszczędny.

Bez obawy, nie przeczytacie. To dom ma być dla mnie a nie ja dla domu.

Wybraliśmy niewielki dom - 117m powierzchni użytkowej + garaż jednostanowiskowy w bryle 19,5m. Projekt GL174 - Ostoja, autor Studio Atrium. Troszeczkę zmieniliśmy projekt, ale niewiele. Moja działka ma 1000m2 i jest prawie w kwadracie, dom usytuowaliśmy tak, aby mieć z jednej strony wymagane minimum, a z drugiej jak najwięcej przestrzeni.

Ten post napisał ktoś budujący Ostoję, ale temat kosztów dotyczy wszystkich projektów. Czy ktoś buduje GL-174 lub jest przed? Ja zaczynam kwiecień - maj.

A ja podeszłam do tematu inaczej. Po pierwsze nie cierpię żadnych schodów i nie wyobrażam sobie biegania góra - dół. Koszt dachu owszem - większy niż w domu z poddaszem czy też piętrowym, ale odpada koszt drugiej łazienki - tej na górze oraz schodów i klatki. Wiem też, że ludzie miewają problemy z odpowiednią izolacją dachu i tak w pomieszczeniach na górze najczęściej zimą jest zimno a latem niemiłosiernie grzeje przez dach. Tutaj rolę izolatora spełnia nieużytkowe poddasze. Jakoś też nie za bardzo widzę adaptację skosów na górze. Tak, że trzeba wyważyć swoje własne preferencje przed podjęciem decyzji. Ja wybrałam rozłożystą parterówkę z garażem w bryle, pani projektantka tak zmieniła projekt gotowy, że w przyszłości jest możliwość zaadaptowania niewielkiego stryszku. Zaczynam kwiecień - maj.