Dziękuję Arturku . Nie pozostaje mi nic innego, jak napisać, że też mnie tu dawno nie było.
A teraz uwaga:" nadejszła wiekopomna chwila". Tydzień temu odebrałam z nadzoru dokument, na mocy którego
mogę sobie oficjalnie mieszkać w domku. Bardzo , ale to bardzo dziękuję Wszystkim Forumowiczom za pomoc .
Gdyby nie Wy... ech , szkoda gadać, byłabym jeszcze w lesie. Ciągle niektóre stare tematy są nieskończone, ale mam
nadzieję, że w końcu je pozamykam.