Nie wiem - nauka z internetów czy co ?!? Obstawiam, że wylewana była ława fundamentowa. To będzie brutalne co napiszę ale:
-Humus można wybrać później, jak wcześniej się go zbierze to ziemia będzie się obrywać.
- jak teren piaszczysty, nie wysadzinowy, to nie ma sensu robić podsypki.
- jak się teren nie obrywał to deskowanie niepotrzebne - jedynie ogranicza ilość zużytego betonu.
- co rozumiesz pod pojęciem braku podstawki ? zbrojenie leżało na glinie ?
- a jak się wibruje 250 gruszek betonu ? - beton pod wpływem własnego ciężaru się zagęszcza - buława dobra jest, ale bez przesady - ważne by zagęściło się wokół zbrojenia a to można osiągnąć pukając łopatą w zbrojenie podczas zalewania lub dobrać odpowiednią konsystencję betonu. Tym tokiem rozumowania to ściany należałoby murować tylko i wyłącznie przy użyciu poziomicy laserowej i niwelatora.
- na fundamencie się muruje zazwyczaj bloczki betonowe - i na nich się wyciąga poziom.
Przepraszam, ale z takimi nerwami na "dzień dobry" rozpoczęcia budowy to radzę znaleźć inwestora zastępczego lub przynajmniej zapoznać się z lekturą "Poradnik majstra budowlanego"..
Z drugiej strony jeżeli widzieliście te niedoróbki to dlaczego pozwoliliście lać beton ? To wasze pieniądze i po żołniersku kurwami rzucić i trzeba było wyjaśnić.
A jak was nie było i dostaliście zdjęcia po fakcie to tym bardziej inwestor zastępczy.
A do odpowiedzialności nikogo nie pociągniecie - na pewno nie przy takich "niedociągnięciach". A kierbud też dupa jak wam tego nie wyjaśnił.
A mówiłem, że brutalnie ?