Skocz do zawartości

Aktywni na Forum

Posty wysoko ocenione

Pokazuje posty z najwyższą reputacją od 09.10.2015

  1. Dziś dowiedziałem się, że moje zgłoszenie o zakończeniu budowy zostało rozpatrzone pozytywnie. Mogę wreszcie to napisać: moja budowa dobiegła końca. Skończyłem budować. Formalnie. Legalnie mogę mieszkać. Mogę się przemeldować. Mogę napisać: budowałem 15 lat i zbudowałem. Sam, bez ekip, w większości samodzielnie. Były momenty, gdy dostawałem wsparcie rodziny i znajomych. Wujek wymurował komin i pomógł otynkować parter. Szczególnie mocną miałem ekipę do zalewania stropu: NIe sposób ocenić bezmiar pomocy, jakiej udzieliła mi mama, która, emerytką będąc, dzielnie podkładała bloczki to tu, to tam, smażyła jajecznicę i rozplątywała kable. Od 7 stycznia 2021 - mieszkam. I niniejszym ogłaszam, że mój dziennik budowy domu dobiega końca. Nie kończą się wpisy, bo będzie wciąż się działo, ale to już będzie całkiem nowy rozdział.
    7 points
  2. Dziś przeczytali To dobry pomysł, tylko... coś nie zadziałało w skrypcie Forum. Zgłoszę informatykom i niebawem taka opcja powinna się pojawić. Pozdrawiam Marcin
    6 points
  3. Proponuję zrobić bez udziwnień. Czyli: - chudziak; - 2 razy folia; - styropian; - 1 warstwa folii; - jastrych (wylewka podłogowa); - płytki, parkiet lub jakakolwiek inna posadzka. Przynajmniej będzie można określić izolacyjność tej podłogi, Ponadto osiągnąć konkretną wytrzymałość jastrychu. Zalety są jeszcze takie, że stawiając ścianki działowe na chudziaku naturalnie rozdzielamy jastrych podłogowy na mniejsze pola oraz ograniczamy przenoszenie dźwięków przez podłogę. Izolacja przeciwwilgociowa też jest bardzo dobra, bo styropian jest faktycznie kolejną warstwą ograniczającą ruch wilgoci. Ponadto wylewka podłogowa w pewnym stopniu akumuluje ciepło. Jest przecież w całości po stronie ogrzewanego pomieszczenia, od zimnego gruntu oddziela ją izolator w postaci styropianu. Natomiast jak zaczną mieszać beton z granulatem styropianowym to nie bardzo wiadomo co z tego wyjdzie. Ani pod względem izolacyjności cieplnej, ani wytrzymałości.
    5 points
  4. Płyta cię wykończy, cały czas będzie od niej ciągnęło zimnem, nawet jak ją położysz na styropianie, zagrzanie takiej płyty powietrzem wewnętrznym, to kilka dni, a ty się tam wymarzniesz przez ten czas i będziesz brykać do domu, jak ona się dopiero nagrzeje. Drewniana konstrukcja całego domku gwarantuje najmniejszą bezwładność, czyli w najkrótszym czasie uzyskasz komfort przebywania we wnętrzu po odpaleniu ogrzewania nadmuchowego. Jedynie upalnym latem możesz taki beton wykorzystać pożytecznie.
    5 points
  5. Rok temu formalnie zakończyłem budowę. I od roku mieszkam na legalu. Przez tamten rok rekreacyjne wybudowałem jeszcze zadaszenie tarasu i sam taras. Niebawem przyjedzie pokrycie tarasu. Niby wiele się nie dzieje, ale jednak dzieje się. Gdybym rok temu nie oddał budynku do użytku, to nie mógłbym w tym roku na początku marca przygarnąć gości z Ukrainy. A tak - mogłem. I mieszka u mnie rodzinka z Kijowa. Mają dla siebie pokój na poddaszu. Z załatwianiem formalności nie mam kłopotu, bo mogę wpisywać adres, pod jakim mieszkają, U mnie. Niby nic się nie dzieje, a jednak jest młyn jakiego nigdy wcześniej nie było. Systemy, co je powymyślałem sprawdzają się, choć obłożenie jest spore - grzanie kominkiem jest ok, szara woda idąca na ogród to prawdziwe zbawienie - nie martwię się wodą z pralki, która pierze po kilka razy na dobę, zmywarka to cud - 6 litrów na jedno mycie, woda z wanny - na ogród. No i to że termę mam 50litrową, a nie większą, tez się sprawdza - przy tylu osobach w zupełności wystarcza, a i reżim nie jest jakoś szczególny. Jest OK. PS. Sam mam psa i cztery koty. A wraz z mamą i dwojgiem dzieci z Kijowa przyjechały również ... cztery świnki morskie. Tak więc jest tu całkiem niezłe stado.
    5 points
  6. Niestety tutaj się mylisz. Ogrzewanie podłogowe to zupełnie inna filozofia grzania. Jeśli chciałeś mieć system, którym można do woli majstrować i ustawiać sobie każdy pokój w innej temperaturze, lub zmieniać temperaturę w zależności od pory dnia, to podłogówka powinna być ostatnim wyborem. Dla mnie te wszystkie czujniki, regulatory, sondy to tylko zbędne gadżety, które w najlepszym wypadku generują dodatkowe koszty (a jak zamieszkasz nie będziesz ich używał), a w najgorszym będą awaryjne i dołożą rachunków. Regulowanie podłogówki powinno wyglądać tak: włączasz jesienią, wyłączasz wiosną. W pierwszym sezonie zabawa w regulację przepływów na rotametrach.
    5 points
  7. Uwaga! Tadam! Ostatni masz moment, żeby pomyśleć o wysokości pomieszczeń. Standardowa w projektach docelowa wysokość pomieszczeń to 2,64m Ja dałem dwie warstwy bloczków więcej, dzięki czemu mam wysokość jak w starym budownictwie, czyli 2,85. Uważam, że standardowa wysokość to klitka. Pełny oddech jest przy większej wysokości. Między bajki należy włożyć ewentualne argumenty o wyższych kosztach ogrzewania. Nic takiego nie ma miejsca, co tylko z pozoru jest paradoksem. Szwajcar, dokładnie, teraz, właśnie teraz, przyjrzyj się warstwom podłogi jakie chcesz mieć! Ostatni masz moment zanim - w czarnym scenariuszu, tym najczarniejszym - zanim nie zaczniesz zakłądać tematów pt. " - pomocy! Nie mam miejsca na więcej ocieplenia w podłodze, bo mi sufit wychodzi za nisko". Narysuj sobie na ścianie: 1. Gdzie chudziak? do jakiej wysokości?: 10cm to minimum 2. Izolacja z papy pod styropian czy inne termoocieplenie: 0,5 - 1 cm 3. Termoizolacja: .... 20cm? 4. Izolacja na ociepleniu: 0,5 - 1 cm 5. Wylewka z ogrzewaniem podłogowym (a i bez ogrzewania w podłodze pewnie też): minimum 6,5cm 6. Okładzina podłogowa: 1 -1,5cm 7. WYSOKOŚĆ WŁAŚCIWA POMIESZCZEŃ 8. Tynk na suficie. 9. konstrukcyjna wysokość położenia stropu (dopisałem) U mnie w stanie surowym było 3,15m od poziomu chudziaka, zanim pojawiły się warstwy, teraz jest 2,85 bez gresu. Czyli 30cm pochłonęło 20cm styropianu i 6,5cm wylewki!!! Tak. 20+6,5 = 30 * * * Olej mostki pod ścianami działowymi. Grunt pod chałupą ma zawsze temp dodatnią. W pewnych warunkach te mostki mogą zapewnić ci podniesienie temperatury w chacie. A poważnie mówiąc: nie daj się zwariować! Heluz jest drogi jak skurczybyk i nigdy nie skalkulujesz jego kosztu zyskami z energooszczędności, szczególnie w przypadku ścianki wewnętrznej, działowej.
    5 points
  8. Wiesz w zasadzie jest tak : każdy kto decyduje się na budowę - buduje w miarę możliwości tanio i rozsądnie (przynajmniej tak mu się zdaje ) . jako że G wie na temat i rozumie 5/10 albo i mniej to nie jest w stanie wszystkiego dopilnować sam. poza tym na pewnym etapie budowy zaczynają się kompromisy między jakością - o ile się o niej wie - a budżetem , im budżet niższy tym kompromisów więcej . i nie wolno mówić o błędzie - bo jest to kompromis , czasami lepiej mieć troszkę gorzej ale mieć niż nie mieć wcale. o błędzie można zacząć mówić - wtedy kiedy kasa jest wywalona w błoto i nic z tego nie ma . poza tym zamieszkuję sobie w tym swoim 2 warstwowym z BK i jestem zadowolony i z założenia samego nie zamieniłbym go na silikat
    5 points
  9. Foto-aktualizacja. Pozostało przykryć i zrobić podłogę. Pokrycie chcę zrobić z przezroczystego poliwęglanu, żeby chronił przed deszczem. Jako zacienienie planuję zrobić coś jakby żaluzje na sznurkach, wiklinowe - będzie można otwierać i zamykać zacienienie w dowolnych konfiguracjach. Podłogę pokryję płytami betonowymi, szarymi 35x35.
    4 points
  10. skoro monolit to jaka izolacja pozioma?! Drogi Autorze, wydaje mi się, że nie wiesz na co się porywasz chcąc szalować własnym sumptem ściany o takiej wysokości, chyba, że nie o wszystkim piszesz. Przy takich ścianach to solidne systemowe szalunki też trzeba umieć stawiać, są oczywiście wersje "ręczne" (alu), ale nie sądzę, żeby coś takiego Ci się opłacało - oprócz samego czarteru takiego ustrojstwa płaci się jeszcze kaucję i co tam jeszcze mogą wymyślić, nie mówiąc już, ż na krótki czas takiej firmie się nie opłaca i zapomnij o jakiś u-formach, to muszą być konkretne systemy, nie jakieś badziewie a klasyczne? niezłe wyzwanie, stężenie i wyparcie musi być hiper solidne inaczej możesz duuuużo stracic, łącznie ze zdrowiem lub życiem; mam nadzieję, że masz profesjonalne wsparcie w tym temacie na mój gust - jak ławy, nie płyta, to i monolitu nie warto robić, a i wcale szybciej nie będzie o ekonomii nie wspominając
    4 points
  11. No to wełna za gipsokartonem jest skołtuniona i nic nie izoluje! Temu jest głośno!
    4 points
  12. Dokładnie. Dzieciakom wybudowałem dom z poddaszem użytkowym o pow 127 m p.u. za ok 250 tys zł. Dom do wprowadzenia,z podłogami,schodami z dębu i nierdzewki oraz tarasem i ścieżkami z kostki. Nie tknąłem się roboty.dzieciaki jeszcze mniej. Tylko kupowałem materiały i nadzorowałem. Fakt że działka była ale nawet doliczając jej wartość wychodzi dużo mniej niż u developera. Budowa zaczęta była w sierpniu a w zasadzie ukończona w maju-czerwcu. Parcia na wprowadzenie się nie było więc spokojnie urządzało się do jesieni.
    4 points
  13. Aktualności. Co u mnie? Pan geodeta szykuje inwentaryzację powykonawczą. Wbiłem szpilkę i podłączyłem - wreszcie! - szynę ekwipotencjalną. Umówiłem się na pomiar i niebawem nastąpi - pomiar pętli zwarcia i odbiór instalacji elektrycznej. Szukam mistrza kominiarskiego. Umówiłem się z kierownikiem budowy na spisywanie oświadczeń i zamykanie dziennika budowy, kiedy tylko skompletuję dokumenty. Muszę przyznać, że dla mnie pandemia jest o tyle łaskawa, że dzięki lockdownowi mnóstwo budowlanych spraw miałem okazję podciągnąć. Aczkolwiek zawodowo, cóż, śmiało mogę napisać, że właściwie mój zawód przestał istnieć. Aktorzy sami się reżyserują, teatry nie grają, brak tantiem. Nawet warsztatów edukacyjnych nie sposób prowadzić. Taka to historia. Ale ja nie narzekam. Bądź jak woda, mawiał Bruce Lee i trzymając się tej myśli, powiadam: jestem jak Bruce Lee. Co zrobiłem ostatnio? - uruchomiłem łazienkę na poddaszu - opłytowałem poddasze - opłytowałem klatkę schodową - zbudowałem porządną balustradę na klatce schodowej - z łat i desek - szpachluję raz tu, raz tam, powoli, bo to niewdzięczne zajęcie. Staram się nie szlifować, za to na bieżąco wygładzać ścianę gąbką - uruchomiłem system lania szarej wody na ogród - wstawiłem barierki w okna na poddaszu - wstawiłem kolejne troje drzwi - wbiłem trzymetrową szpilkę uziemiającą ii podłączyłem szynę ekwipotencjalną - rozpiąłem drut na ogrodzeniu i podłączyłem elektryzator, ale dragon po kilku dniach opanował czym jest prąd i jak go unikać, więc dalej jest jak było. Hehe. No i rozdaję, co mi zostało. Oddałem ileś tam rur kanalizacyjnych i kształtek. Oddałem całą rolkę siatki elewacyjnej. Oddałem folię paroizolacyjną i pistolet do pianki. Glazury oddałem dobre kilka m2. Elementy rusztowania warszawskiego oddałem - 10 sztuk. Niecałą rolkę papy. Dwa pecety. Działąjące! Dwuipółmetrową łatę z oczkiem pionu i poziomu - skróciłem do półtora metra, bo mnie już tylko wkurzała - była za długa, choc kiedyś była akurat.
    4 points
  14. Mogę podpowiedzieć że pasy jak jeszcze nie są całkowicie zajechane, a tylko zapchane pyłem, możesz czyścić. Bo zaklejony papier ścierny ma coraz mniejszą skuteczność szlifowania. Są specjalne kostki do czyszczenia, ale ja używam gorącej wody z dodatkiem środków do mycia naczyń i po namoknięciu przetrzeć twardą szczotką ryżową. Dla przykładu taka kostka: https://allegro.pl/oferta/blok-do-czyszczenia-tasm-papieru-sciernego-120mm-9095801219?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_narzedzia&ev_adgr=Spawarki,+szlifierki+i+polerki+oraz+pozostałe&gclid=EAIaIQobChMIwJGRicKw6QIVS5SyCh0rEwE6EAQYASABEgIBE_D_BwE
    4 points
  15. 1. To nie powinien być problem. Pamiętaj, że w okresie grzewczym gdy PC najwięcej pracuje, to okna wtedy są zamknięte, więc z hałasem nie będzie problemu 2. Dobrze przemyśl ten temat - weź też pod uwagę powierzchnię wymiany wężownicy(im większa tym lepiej!) - to bardzo istotne! 3. Nie wiem, nie użytkuję p-w. Pewnie podobnie jak w przypadku kotłów gazowych 200-300zł, powinno to byc zapisane w umowie montażu (zwykle są zapisy, że przepada gwarancja jak nie są robione przeglądy), sensowność tych przeglądów, to inna kwestia. 4. A ja bym zrobił wszędzie. Za ileś tam lat meble dasz gdzie indziej i będzie problem. Ja zrobiłem bład - pod meblami kuchannymi nie mam podłogówki - to jest ok, ale powinna być jedna pętla przy samej ścianie STREFA BRZEGOWA. W wiatrołapie też bym dał podłogówkę. Generalnie poczytaj o tym i dobrze przemyśl te kwestię. Co do lokalizacji zbiornika CWU to pewnie będzie w kotłowni. 5. W przypadku mniejszych mocy niekoniecznie musi być 3F. Z tego co pamiętam, to modele 3F są droższe niż 1F - tutaj już wybór na leży do ciebie..... 6. Jasne że tak, ale nie zapominaj o bezwładności podłogówki. Podłogówkę ładujesz w godzinach taniej taryfy - w tygodniu 13-15+22-6 +całe weekendy - a ona przez pozostałe godziny te ciepło oddaje. Poczytaj o tym, bo z twojego wpisu wnioskuję, że niewiele o tym wiesz. Wyłączona podłogówka grzeje jeszcze przez wiele godzin, czy tego chcesz czy nie.....im cieplejszy dom, tym dłużej.. Dam ci przykład z mojego użytkownia taryfy G12w - prąd używam wtedy kiedy go potrzebuję, zmywarke załączam z opóźnionym startem w nocy, a mimo to mam około 70% zużycia w taniej taryfie, co przekłada się na około 25% mniejsze rachunki niż w przypadku taryfy całodobowej (G11) moim zdaniem G12w jest najbardziej optymalna. 7. Rekuperacja, to nie tyle oszczędność, ale przede wszystkim komfort. Sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie.
    4 points
  16. Przyłączam się do życzeń. Dużo szczęścia.....oj tam, to banalne. Dużo seksu.... eee tam, to normalne. Dużo kasy.....hmmm, nie wiem skąd. Dobra. Życzę po prostu. Wesołych Świąt! Udanych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich uczestników forum. Bo to święta najlepsze ze wszystkich.
    4 points
  17. Dzień dobry Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam radości, bliskości, ciepełka w sercach, odpoczynku od codzienności, a Nowy Rok niech przyniesie spełnienie wszystkich planów i oczekiwań! Pozdrawiam Marcin Szymanik
    4 points
  18. Jednak bez zdjęć będzie jeśli chodzi o moje 2 instalacje 1 - 6,82kwp - wyceniona na 23500zł, dotacja z WFOŚ 15% - koszt końcowy 19975zł, w przeliczeniu na 1kwp wyjdzie 2928zł/1kwp (bez odliczenia od podatku) 2 - 5,36kwp - wyceniona na 24000zł, grant 90% za 3kwp=14100zł, ta instalacja wyniesie mnie po wypłaceniu grantu 10300zł. W przeliczeniu na 1kwp wyjdzie 1921/1kwp (bez odliczenia od podatku) Ale, części instalacji które nie podlegały dofinansowaniu można odliczyć od podatku, więc dodatkowo dostanę zwrotu około 5220zł. Całkowity koszt instalacji 12,18kwp wyniesie 25055zł, czyli finalnie 2057zł/1kwp po odliczeniu zwrotu z podatku. Dlaczego o tym piszę, skoro wiem, że niektórych niedowiarków nie przekonam, że się da, że warto - nawet jak wkleję skany faktur? Bo po cichu liczę, że może kiedyś ktoś to kiedyś przeczyta i chociaż spróbuje, zainteresuje się tematem. U mnie wszystko to trwało bardzo długo. Zaczęło się na początku zeszłego roku, jak ogłoszono nabór do grantu, trzeba było ponieść koszty "inspekcji technicznej" (dla niektórych pewnie kwestia nie przeskoczenia ;)) i złożyć wniosek - bez żadnych gwarancji, że wnioskodawca zakwalifikuje się do grantu i dodatkowo czy grant zostanie w ogóle przyznany przez marszałka. Sam znam kilka osób, które z tego powodu w ogóle nie złożyły wniosku. I może ktoś, jak zainteresuje się tematem, wgłębi się w to, poszuka, to przy odrobinie szczęścia może mieć ceny podobne do moich.
    4 points
  19. Ja pomyślałem sobie że posiadaczom domu może być po prostu przykro, mnie by było i zażądałbym usuniecia wątku, bo dyskusja donikąd nie prowadzi a nosi znamiona hejtu.
    4 points
  20. Organizacyjnie. Wymyśliłem, żeby dzieckom naszym zorganizować - PROFESJONALNE - zawody wędkarskie na pomoście. Takie z losowaniem stanowisk, medalami, koszulkami uczestników. Deklarację składam - przypilnuję, zorganizuję, koszulki mam, medale mam, trochę sprzętu mam. Pytanie Będą chętne? Podpytajcie. Jest Animatorka, która im zapewnia zajęty czas, ale tylko na 3 godziny Ja składam publicznie deklarację. Nie popijam i nie integruję się na czas tychże dziecięcych zawodów (ku obópulnej korzyści - mam nadzieję) Piszcie czy dzieci, wnuki - będą zainteresowane to ja.Ja. Zrobię.
    4 points
  21. Dodam jeszcze (na wypadek gdyby ktoś się bardzo zapalił na budowę po wpisie gościa Piotra), że jego obliczenia są bardzo mizerne, a wręcz żadne. Napisał, że zapłaci za robociznę 62 tysiące. Nie podał dokładnie za co. Domyślam się, że za SSO. Nie podał kosztów materiałów, ale przy tej wielkości domu myślę, że spokojnie dorzucamy 100 tysięcy, jeśli nie lepiej, zależy jakie materiały (fundamenty, bloczki, zaprawy, nadproża, strop, drewniana konstrukcja dachu plus pokrycie). Zakładam materiały budowlane ze średniej pułki, a pokrycie dachu blachą, bo na dachówkę nie wystarczy (chyba, że najtańszą) Mamy 162 tysiące. Okna z roletami, brama garażowa i drzwi wejściowe w moim parterowym 140metrowym domku, kosztowały 40 tysięcy. Więc idąc na rękę gościowi Piotrowi wpiszę taką samą kwotę (chociaż ma większy dom i piętro do którego pewnie dojdą okna dachowe). Ogrzewanie (podłogówka po calości + kocioł+ zrobienie hydrauliki) u mnie 40 tysięcy materiał+robocizna. Oczywiście nie trzeba mieć samej podłogówki, ale cena za kalafiory wyjdzie podobna. Znowu daję fory koledze i wpisuję taką samą kwotę (chociaż dom większy). Elektryka- 20 tysięcy. Tynki/ gładzie wewnętrzne za tyle metrów materiał i robocizna minimum 15 tysięcy. Wentylacja około 10 tysięcy. Ocieplenie domu i tynk zewnętrzny- 30 tysięcy (materiał +robocizna). Ocieplenie poddasza, zabudowa karton-gips, postawienie ścianek działowych- pewnie z 20 tysięcy 337 tysięcy- dom gotowy do prac wykończeniowych. Podłoga- najtańsza płytka 40 zł za m2, panele może koło 30, ale to już badziew bez możliwości wyboru. Liczymy 40 zł*210 m2= 8400 zł sam materiał. Do tego klej, zaokrąglimy do 10 tysięcy. Liczę to bardzo budżetowo, bo jeśli chcecie mieć coś ładnego na podłodze ceny zaczynają się od 60 zł za m2. Część płytek w moim domu kosztowała około 100 zł za m2. Robocizna: u mnie ceny zaczynają się od 60 zł za m2= 12 tysięcy. Łazienki: przyjmuję, że w tak dużym domu są minimum dwie. Koszt minimalny 5 tysięcy za jedną= 10 tysięcy (armatura, prysznic, wanna, miski klozetowe, płytki + robocizna). Koszty "dupereli", które trzeba zrobić, ale nikt ich na początku nie kalkuluje: około 10 tysięcy (listwy podłogowe, farba/ tapety, klamki, itp.). Jeśli to dom z poddaszem to zapomniałam o schodach. Nie wiem ile kosztują, ale podejrzewam, że wersja dość tania to 5 tysięcy. Drzwi wewnętrzne, nie znam projektu, ale przy takim metrażu zakładam minimum 10 sztuk: wersja marketowa minimum 500 zł za drzwi z ościeżnicą- kolejne 5 tysięcy. Kuchnia: jeśli ma być na wymiar, to za 10m2 kuchni: meble i montaż- 15 tysięcy, sprzęt AGD minimum 5 tysięcy. Oświetlenie, pewnie minimum 2 tysiące. 74 tysiące- wykończenie Suma: 411 tysięcy Więc jeśli ktoś posiadał wyjątkowo okropną działkę i zapłacił gościowi Piotrowi 11 tysięcy, żeby ją od niego zabrał, to by się zgadzało Nie wspominając o ogrodzeniu, bramie, podjeździe i może jakimś oświetleniu posesji. Koszty bez papierologii i przyłączy, które pewnie pociągną kolejne 10 tysięcy. I przysięgam, że liczyłam baaaaaardzo budżetowo. Ja nie chciałabym kupić brzydkich plytek i patrzeć na nie przez kolejne 20 lat. Może i są w tym kraju rejony, gdzie koszt materiałów i robocizny jest niższy, ale na pewno nie o 25% na wszystkim. W moim poście nie chodzi o rujnowanie marzeń o własnym domu, ale o podejście do tematu racjonalnie. Jeżdżąc po Polsce widzę bardzo dużo domów "dworków", które stoją w stanie SSO z tablicą "na sprzedaż".
    4 points
  22. Bo - dbanie globalne to mit. Jak będziemy, wszyscy, dbali o to gdzie mieszkamy/żyjemy, naszą Małą Ojczyznę (dom, ulicę, miasto (gminę) - zadbamy także globalnie. Im prędzej to zrozumiemy, tym wcześniej będziemy żyli w czystszym środowisku.
    4 points
  23. I jeszcze dodatkowo wytwórcy dobrze na tym zarobią... I ja mam w to uwierzyć? Kreatywna księgowość robiona pod rok wyborczy. Adam M.
    4 points
  24. Tak się składa, że w mojej okolicy akurat został podpisany (w lutym) list intencyjny odnośnie utworzenia terminalu multimodalnego. Bardzo ciekawie brzmią też twoje obserwacje odnośnie smogu w mojej okolicy, biorąc pod uwagę jak często tutaj bywasz Podejrzewam, że nie czytałeś żadnego opracowania dotyczącego źródeł smogu, bo inaczej byś takich głupot nigdy nie napisał. widziałeś może na jakimś kominie filtr (elektrofiltr)? Elektrownia może spalać i 1000 węglarek, ale ma filtry.... kilku ludzi piszących kilka cyferek, żeby ludzi podjudzić.... polecam lekturę https://www.google.com/search?q=co+wiemy+o+smogu+krakowski+alarm+smogowy&oq=co+wiemy+o+smogu+krakowski+alarm+smogowy&aqs=chrome..69i57.6987j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8 "Co wiemy o smogu" Krakowski alarm smogowy str. 11 - zródła PM10 Niska emisja - 52% Przemysł - 17% Transport drogowy - 10% energetyka 9% inne 8% rolnictwo 4% Różnie to wygląda w różnych opracowaniach, w zależności od wielkości miasta, ale jedna kwestia jest stała - niska emisja ma największy wpływ. W mniejszych miastach nawet 60-70%. Bardzo ładnie widać Jak to ta niedobra elektrownia,przemysł i transport drogowy wpływa na zanieczyszczenie powietrza latem, kiedy emisje oczywiście są, ale progi alarmowe nie są przekraczane...
    4 points
  25. Nie do końca. Zakładając że w ciągu dnia temperatura waha się w zakresie np. -5 C - +5 C To dzięki pogodówce przy -5 mamy grzejniki o temperaturze np 45C. Jeżeli temperatura w pomieszczeniu zbliża nam się do zadanej np. 21C na regulatorze to krzywa grzewcza zostaje obniżona przez co również temperatura grzejników spadnie skutkiem czego dążymy nie do wyłączenia się ogrzewania a większej modulacji w zakresie niskich temperatur grzejników. Analogicznie w drugą stronę. Co osiągamy? Grzejemy cały czas, praca kotła kondensacyjnego najlepiej jakby przebiegała bez przerw. Cała idea nowoczesnego ogrzewania to dostarczanie dokładnie tyle ciepła do budynku ile w danym momencie z niego "ulatuje" - Szerszy zakres pracy urządzenia w zakresie kondensacji. - Rzadsze taktowanie kotła - Brak efektu buchających ciepłem grzejników. Przy VRC700 dochodzi nam do tego możliwość autoadaptacji krzywej grzewczej oraz dodatkowo automatyczne dopasowanie mocy maksymalnej urządzenia w przypadku Vaillanta. Tak. Do momentu kiedy algorytm czyta że temperatura nie jest wystarczająca do osiągnięcia zadanej temperatury w pomieszczeniu. Wtedy krzywa jest korygowana w drugą stronę. Wszystko jest w instrukcji obsługi regulatora. Wystarczy poczytać. Nie do końca. Zakładając że w ciągu dnia temperatura waha się w zakresie np. -5 C - +5 C To dzięki pogodówce przy -5 mamy grzejniki o temperaturze np 45C. Jeżeli temperatura w pomieszczeniu zbliża nam się do zadanej np. 21C na regulatorze to krzywa grzewcza zostaje obniżona przez co również temperatura grzejników spadnie skutkiem czego dążymy nie do wyłączenia się ogrzewania a większej modulacji w zakresie niskich temperatur grzejników. Analogicznie w drugą stronę. Co osiągamy? Grzejemy cały czas, praca kotła kondensacyjnego najlepiej jakby przebiegała bez przerw. Cała idea nowoczesnego ogrzewania to dostarczanie dokładnie tyle ciepła do budynku ile w danym momencie z niego "ulatuje" - Szerszy zakres pracy urządzenia w zakresie kondensacji. - Rzadsze taktowanie kotła - Brak efektu buchających ciepłem grzejników. Przy VRC700 dochodzi nam do tego możliwość autoadaptacji krzywej grzewczej oraz dodatkowo automatyczne dopasowanie mocy maksymalnej urządzenia w przypadku Vaillanta. Tak. Do momentu kiedy algorytm czyta że temperatura nie jest wystarczająca do osiągnięcia zadanej temperatury w pomieszczeniu. Wtedy krzywa jest korygowana w drugą stronę. Wszystko jest w instrukcji obsługi regulatora. Wystarczy poczytać. Dalej się nie zgodzę. Prawidłowe rozwiązanie z np. 2 grupami pompowymi dla grzejników i podłogówki z osobnymi nastawami krzywych grzewczych zapewnia praktycznie bezobsługową pracę urządzenia. Nie rozumiem jak można klientowi wytłumaczyć że masz Pan tu nowoczesny kocioł kondensacyjny za pare patoli, regulator w pomieszczeniu ustawiony na 21 C. Na kotle ustawimy pyk 50 C na Zasileniu i niech się dzieje wola nieba, Kocioł się uruchamia, grzeje na chama do 50 C, wyłącza się, następuje blokada pracy palnika, pompa pracuje, grzejniki stygną, po 10 minutach sytuacja od nowa. Kocioł się włącza i wyłącza. Przy - 15 na zewnątrz klientowi zimno, ustawi kocioł na 65 C i dali jazda poza zakresem kondensacji taktami do przodu. Potem klient zapomni przestawić i telefon olaboga czemu rachunki takie duże. Technologia idzie do przodu i regulacja pogodowa ze wsparciem czujnika zewnętrznego to doskonałe rozwiązanie. Kwestia ustawień i kilku dobrych decyzji na etapie inwestycji. Piszę wszystko na podstawie Vaillanta, zdaje sobie sprawę że u innych producentów często występuje pogodówka która hula samopas i ciężko ją w naszych warunkach z bunkrami wysterować ale na wszystko są sposoby. Temat był o Vaillancie i na podstawie Vaillanta odpisuje.
    4 points
  26. Hej, Draagon. Masz problem z tymi mostkami? Koszty ogrzewania za wysokie? Grzyby ci się pleni? Jeśli tak, to teraz ogarniesz sprawę - gzymsy styropianowe wkleisz na elewację i mostki zasłonisz. A jeśli nic się nie dzieje, to wyłącz kamerę, kup flaszkę wina i napal w piecu. I luuuuzik. Mostki są zawsze. A skoro to ustrojstwo kosztuje w ... kasy, to tym bardziej musi ono pokazać, że działa. No musi! Więc zlej temat, bo dramatu nie ma skoro mieszkasz. Cegły są superi nikt mi nie powie, że nie są.
    4 points
  27. po co kocioł 24kw? jak twój dom nie potrzebuje nawet połowy tego? wiesz jakie zapotrzebowanie na CO ma twój dom?? przypomnij - będziesz mieć tylko podłogówkę, czy grzejniki też? jak w kominku będziesz palić okazjonalnie, to po co montować kominek z płaszczem? - tylko komplikuje to instalację, powoduje że niezbędny jest bufor (500l) jak i zwiększa koszty...przemyśl dobrze temat kominka, bo często ludzie montują kominek, bo taka moda jest, pierwszy sezon kilka razy odpala, w drugi sporadycznie, a potem już wcale. Wiem o czym pisze, bo przerabiałem to u siebie. A kominek mam, bo żona się uparła(na szczęście zwykły, chociaż początkowo też miał być z PW). I mimo że mam dużo darmowego drewna, to nikomu nie chce się palić w kominku Pocieszam się, że mam ogrzewanie awaryjne, na wypadek, gdyby przez dłuższy czas nie było prądu... Ogrzewanie gazem nowego domu nie kosztuje dużo i trzeba z dystansem podchodzić do inwestycji w takie "systemy zapasowe"
    4 points
  28. Bierz takie parapety jakie Ci pasują , niech się martwi ten co będzie je osadzał , zresztą to żadna filozofia , jeżeli coś trzeba będzie podkuć to po prostu trzeba będzie to zrobić . Jeżeli ten co będzie je wstawiał będzie miał odrobinę ,,poukładane na strychu ''to zrobi to bez większych problemów . Jeżeli będzie musiał na prawdę sporo strugać ze ściany to pewnie będziesz musiała się liczyć z dodatkową dopłatą , ale nie wierzę aby to miały być jakieś zaporowe kwoty .
    4 points
  29. Roztkliwiasz się i tyle. Pomiędzy pierwszą a drugą i kolejnymi kąpielami, nim się osobnik powyciera i wpuści następnego, zasobnik będzie jak przed pierwszą kąpielą. Z tego co pamiętam, to priorytetem dla kotła jest nagrzanie cwu (i tak to widzę po swoim). Moim zdaniem najważniejsza u Ciebie jest dobra modulacja, bo każdy z tych kociołków sobie u Ciebie poradzi. Tu się kwestia teraz rozbija o to, czy ten kociołek przez 20 godzin dziennie będzie palił 2 kW, czy 3 kW (bo taką masz do dyspozycji najniższą moc).
    4 points
  30. Jeśli byłbyś bezdzietnym singlem, to i tak napisałabym; NIE W przypadku posiadania żony i dziecka/ dzieci, tym bardziej nie. Napisz mi kochany gdzie będziecie trzymać kurtki, buty, kapcie, czapki, może jakiś parasol? I odbijając piłeczkę napisz mi po co Ci wielki korytarz, skoro jest tylko komunikacją między pokojami i zapewne spędzisz tam jedynie kilkanaście godzin do końca swego żywota?
    4 points
  31. Zbyt dużo masz na budowie "nadzoru budowlanego" - pogoń wszystkich i zatrudnij jednego dobrego kierbuda - resztę sam ogarniesz, bo i tak robisz to teraz, tyle że inni biorą za to kasę. Moim zdaniem, powinieneś zrobić ekspertyzę techniczną (tak jak radził Szponiasty) tych napraw, a koszty wykonania ekspertyzy i "poprawek", potrącić z wynagrodzenia wykonawcy - wiem wiem, będzie kwiczał, ale przestanie i być może zacznie traktować Cię z szacunkiem. Jak nie - teraz jest najlepszy czas aby zerwać umowę z wykonawcą. Ps. Jak chcesz, to podaj, na PW, mi namiary na ten Twój "nadzór budowlany" i ekipy - popytam, może znajdę jakieś haki aby ich udupić, tak aby nigdy więcej nikogo nie "skrzywdzili".
    4 points
  32. dziś jest mi ciepło i starczy mi bezwładność budynku nie palę ale wczoraj było mi zimno (choć temperatura w pomieszczeniu praktycznie ta sama) przepuściłem trochę ciepłej wody przez kaloryfery i było mi ciepło ciągu kilkunastu minut i zaś zamiast ubierać wełniany sweter popylam w krótkim rękawku . Czyli jeżeli moje wymagania nie są stałe to coś musi kompensować te różnice - kwestia wyboru: czy wełnica, czy ciepła woda w kaloryferach . z samą podłogówką czas oczekiwania na temperaturę odczuwalnego ciepła musiałbym poczekać dłużej. co do grzebania i babrania się w opale - kwestia wyboru - jak mi się przestanie chcieć babrać to przerobienie na prąd zajmie mi ok 1 dnia a przejście na gaz zajmie mi ok 5 sekund . możliwości posiadam , a skoro nie przechodzę znaczy takiego dokonałem wyboru bo mam do niego prawo i nic Ci do tego . Tym bardziej nikt nie dał Ci prawa by twierdzić że jestem skrzywiony (choć czasami w plecach łupnie i wtedy faktycznie jestem ). co do wentylacji są tacy którzy po 5 minutach w klimatyzowanym samochodzie mają załatwione gardło (nie wiadomo z jakiego powodu ) a klima właśnie po czyszczeniu - ozonowaniu czyli bez FE dodatków zamknij ich w domu z reku to z łóżka nie wstaną i zdrowo wykorkują . to co dobre dla jednego nie musi być dla wszystkich , a dla niektórych jest to wręcz zaprzeczenie dobrego czyli zło w czystej postaci . znów dochodzimy do różnicy potrzeb i odczucia komfortu . komfort nie dla wszystkich oznacza to samo czyli weź to pod uwagę i miarkuj . Moim Zdaniem , dla moich potrzeb , dla mojego komfortu - "Moje zmienia wszystko"
    4 points
  33. Na wstępie zastrzegam, iż przed podjęciem działań prawnych każdorazowo należy zasięgnąć porady radcy prawnego lub adwokata. Z uwagi na niepełny stan faktyczny przedstawiona propozycja działania ma charakter wyłącznie informacyjny w zakresie możliwości podjęcia potencjalnych działań. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na art. 9 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (Dz.U.2014.1497), który to nakłada na kredytodawców (banki) obowiązek dokonania oceny zdolności kredytowej konsumenta przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki. Ocena ta dokonywana jest na podstawie informacji uzyskanych od konsumenta lub na podstawie informacji pozyskanych z odpowiednich baz danych lub zbiorów danych kredytodawcy. Z kolei konsument jest zobowiązany do przedstawienia, na żądanie kredytodawcy, dokumentów i informacji niezbędnych do dokonania oceny zdolności kredytowej. Powyższy przepis wyjaśnia skąd nasze dane biorą się w Biurze Informacji Kredytowej. Biuro Informacji Kredytowej S.A. posiada bazę informacji w zakresie zobowiązań kredytowych konsumentów, a informacji może udzielać wyłącznie podmiotom do tego upoważnionym (w tym przypadku - bank). Warto również wspomnieć o art. 10 ww. ustawy, który stanowi, że jeżeli kredytodawca odmówi konsumentowi udzielenia kredytu konsumenckiego na podstawie informacji zawartych w bazie danych lub zbiorze danych kredytodawcy, kredytodawca ma obowiązek niezwłocznego przekazania konsumentowi bezpłatnej informacji o wynikach tego sprawdzenia oraz wskazania bazy danych, w której sprawdzenia tego dokonano. Bez wdawania się w szczegóły dotyczące działania Biura Informacji Kredytowej, jeżeli w opisanej przez Pana sytuacji mamy do czynienia z podrobieniem dokumentu przez pracownicę banku lub instytucji kredytowej, to w pierwszej kolejności konsument powinien złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny (Dz.U.1997.88.553), który stanowi, że "Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Można także zastanowić się nad tym, czy w przedstawionym przypadku nie doszło do zniesławienia potencjalnego kredytobiorcy, tj. do przestępstwa z art. 212 Kodeksu karnego (ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego), zgodnie z którym "Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności". Jednocześnie należałoby rozważyć, czy opisane zdarzenie nie wyczerpuje przesłanek naruszenia dóbr osobistych. Wydaje się, że bezpodstawne figurowanie w bazie informacji BIK jako osoba, która może nierzetelnie spłacać zobowiązanie kredytowe, narusza dobre imię i cześć konsumenta. Z tego tytułu można, zgodnie z art. 24 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeksu cywilnego (Dz.U.2014.121), żądać zaniechania takiego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia dóbr osobistych konsument może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności by złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym konsument może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. Niezależnie od powyższych rozwiązań przy założeniu, że dotychczasowa historia kredytowa nie była zbytnio rozbudowana, można złożyć oświadczenie o cofnięciu zgody na przetwarzanie przez Bank naszych danych osobowych oraz o usunięcie posiadanych danych na podstawie art. 105a ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku prawo bankowe (Dz.U.2015.128). Po złożeniu oświadczenia nasze dane zostaną usunięte i można budować historię kredytową od nowa, co też wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Pozdrawiam, Patrycja Amrozińska-Kasiak
    4 points
  34. Chłopaki (Arturo i mhtyl, by nie było wątpliwości), proszę opanujcie się i nie zaniżajcie poziomu dyskusji. Nie tolerujecie się wzajemnie, to po prostu mijajcie się bez słowa. Zróbcie to dla dobra Forum, no i oczywiście dla mnie, bo pięknie proszę Jeszcze jedna uwaga (już do wszystkich), mam nadzieję, że przeczytacie zanim Moderator zrobi porządki; też często wkurza mnie Arturo, który swoim tekstem o węglu zwanym eko, doprowadza mnie do gorączki, ale niestety czasem ma rację, a Wy tylko dla zasady, by utrzeć mu nosa kontrujecie. Pokażcie mi małe domki, bo o takim w temacie mowa, w których właściciele montują te cudaśne grzejniki, które wrzucaliście? Pewnie znajdzie się kilka budowli w całej Polsce... Te ozdobne grzejniki kosztują krocie, więc w zasadzie montują je sobie NIEprzeciętni Kowalscy. Więc jeszcze raz świątecznie proszę; powstrzymajcie się dla dobra ogółu. EOT
    4 points
  35. A ja dodam że mój wpis nie odnosił się do konkretnej tej sytuacji z tym grzejnikiem piotra t, ale do samej idei zastosowania tego dmuchania. Protestuję też przeciwko nazywaniu naszej gorącej dyskusji mianem - fala hejtu. Coś się komu nie podoba, albo ma inne zdanie zaraz hejter, ludzie co z wami ?.
    4 points
  36. Wielkie dzięki za spotkanie Michał, wspaniale wszystko zorganizowałeś Na początek opublikuję jedno zdjęcie a jutro postaram się skrobnąć kilka słów na temat tego jak było przyjemnie się spotkać Marcin
    3 points
  37. Mała uwaga. Obecnie, nawet izolując dom (termicznie) tylko do poziomu wymaganego, całoroczne koszty grzania CWU i na potrzeby wentylacyjne, znacznie przekraczają koszt ogrzewania pomieszczeń. Przy powietrznej PCi, to co stracimy zimą, odzyskamy (często z nawiązką) kiedy powietrze na zewnątrz ma ponad 10 stopni.
    3 points
  38. Pomyślności wszelakiej bez bólu głowy! Wesołych Świąt!
    3 points
  39. Jak u siebie ocieplałem komin klinkierowy: link: ocieplanie mojego komina klinkierowego
    3 points
  40. @mhtyl - po co się tak unosisz?? Czytanie ze zrozumieniem się kłania...chaton w swoim poście wyraźnie pisze, że oddała do projektanta wariant 1, ale jeszcze myśli czy nie zmienić na wariant 2 zresztą, jak spojrzysz na te oba rzuty, to od razu widać, ze to nie może być rzut poddasza i to w domu z dachem czterospadowym....wstyd...
    3 points
  41. Niczym nie uzasadnione stwierdzenie. Lepsze jest zawsze lepsze i wrogiem gorszego - a podłoże czysto ekonomiczne. Ci których na to stać, termomodernizują i nie instalują kotłów na paliwo stałe - są w mniejszości. To pozostała i niereformowalna większość truje - sęk w tym aby ograniczyć emisję za wszelką cenę z tego co istnieje - mając na uwadze także ich sytuację materialną.
    3 points
  42. 1)zawieś postępowanie to raz - art 98 par 1 KPA 2)kup najtańszy projekt spełniający te wymagania (przepisami) czyli art 29 pkt 1 ust 2a) Prawo Budowlane bo pewnie o to Ci chodzi (jak słusznie zauważyli - poddasze zasugerowało urzędowi problemy); budynek może mieć spadzisty dach, ale nie użytkowe poddasze i tyle 3) odwieś postępowanie, złóż projekt, skoryguj na wniosku wpis wykreślając te nieszczęsne poddasze i powinno być git, chyba że urzędnik zdecyduje inaczej, ale niby czemu, jeżeli projekt spełni wymogi bez projektu - zapomnij o tym co chcesz zrobić, zgłoszenie nie zwalnia z konieczności posiadania dokumentacji pozwalającej zrealizować przedsięwzięcie i tyle
    3 points
  43. W przyrodzie terminem zwracanie określa się perturbacje żołądkowe przez usta. Ale pomijając ten fakt. Przy założeniach, że: - średnia delta temperatury powietrza ogrzewanego w całym sezonie grzewczym wynosi 20 stopni, - sezon grzewczy trwa 3.500 godzin (dla środkowej Polski), - średnia (ustawowa) ilość powietrza wentylacyjnego z uwzględnieniem 40% redukcji nocnej, wynosi 120m3/h - średnio, przy dobrych silnikach, centrala zużywa 40W/h, - średnia wydajność rekuperacji minimum 50%, Wychodzi: - na ogrzanie powietrza wentylacyjnego potrzebujemy ponad 2.000kWh w ciągu roku - roczne zużycie prądu do pędzenia silników WM to około 350kWh. Czyli rocznie dla potrzeby WM poświęcamy około 2.350kWh (bardzo ostrożnie licząc) Natomiast WM z rekuperacją to 1.350kWh (też bardzo ostrożnie licząc). Czyli zysk z rekuperacji to około 1.000kWh, jak ktoś chce przeliczyć na złotówki to ilość kWh pomnożyć przez koszt 1kWh energii potrzebnej do ogrzania w jego domu. Cena wymiennika ciepła (rekuperatora) do WM już padła. . Ale - rekuperacja przy WM to nie tylko jakaś tam oszczędność - to przede wszystkim komfort bo z anemostatów nawiewnych nie pizga zimnem. Nagrzewnice elektryczne, zaraz ktoś powie - fakt, ale wtedy w tych 2.350kWh ,około 1.000kWh, aby na nawiewie uzyskać temperaturę taką samą jak w przypadku WM z Rekuperacją, ogrzać trzeba najdroższym medium, czyli prądem (około 600zł za rok - przy jednej taryfie) - a za taką kwotę bez problemu kupimy dobry wymiennik.
    3 points
  44. To teraz ja nie zgodzę się z Tobą. Posiadam jedno dziecko mniej, ale dom 100 metrów kwadratowych mniejszy. Dalej twierdzisz, że to nie wybujały plan? U siebie mam 4 pokoje, 2 łazienki, kuchnia, salon, kotłownia/pralnia, schowek. Mało tego uważam, że moje 140 metrów to luksus i można było zrobić mniej. Napiszę jeszcze zdanie, które przytoczyłam w innym wątku: nie znam nikogo, kto budował i zmieścił się w początkowo zakładanym budżecie. Zawsze, ale to zawsze należy doliczyć przynajmniej 10% do zakładanej sumy. No i na koniec: budowany dom, nie jest z 1 projektu. Też kiedyś kupiłam szkic. "Wywaliłam" 2500 zł, ale zaoszczędziłam przynajmniej 300 tysięcy i zdrowie psychiczne. Jeśli nadal uważasz, że Twoje plany nie są wybujałe polecam obejrzeć program "mały dom- duże możliwości", tam 4-osobowe rodziny mieszczą się na 20m2. Niekoniecznie musisz podążać tym tropem, ale może choć trochę zweryfikujesz swoje wyobrażenia.
    3 points
  45. W trakcie koszenia... Widok od strony południowej. Dzisiaj kończymy koszenie, bo wczoraj nie było czasu. A tak wygląda dom dzisiaj i 2 lata temu. I to chyba koniec tej opowieści. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mi tutaj pomagali i trzymali kciuki. Udało się. Także dzięki Wam. Mam fajny dom, w którym na wózku całkiem wygodnie się mieszka. A mieszka się od 20 kwietnia 2016 r.
    3 points
  46. Jeszcze bardziej uściślę, żeby dla czytelników forum było jasne. Nie lubię słowa - "zmusza". Chcesz - bierz, nie chcesz - nie bierz. Tyle w temacie. Nie przepadam za przekonywaniem kogoś, że jak wchodzę do wody, to będę miał mokre nogi. Tak jak pisałem - pracuję w tym biznesie dość sporo. Nie raz tak było, że po przedstawieniu oferty banku B bankowi A, bank A dostosował swoją do oferty banku B. Nie piszę, że to reguła, że tak jest zawsze, ale wiele zależy - od banku, od doradcy, dyrektora oddziału. Oddziały też mają swoje plany sprzedażowe i zrobią czasem wiele, żeby zatrzymać klienta. W 9 przypadkach bank odeśle do innego, w 10 zmieni swoją. Bank nie jest instytucją charytatywną, ale też w czasach konkurencji można o swoje walczyć. Trzeba mieć argumenty w postaci odpowiednich wpływów, dobrego BIKu itd. Najgorzej jak przyjdzie do mnie koleś i mówi: "panie, ale ja mam dom wart milion i ziemi na dwa miliony, a chcę tylko 100tys." Bank chce kasę, nie ziemię i nie dom. Bank chce zarabiać i robi to. Rzecz w tym, żeby nie dać się wydymać i na wszystko zgadzać. Tak jak pisałem już wyżej - jestem doradcą finansowym, więc trochę się na tym znam. "I pisanie że jak pokaże się w banku lepszą ofertę z innego banku to dostanie się kredyt na takich samych warunkach w tym banku bo to bzdura. Bank to nie hurtownia budowlana gdzie można potargować się o ceny i rabaty." - Twój przypadek to nie reguła. Nie będę dalej ciągnął wątku. Jeżeli ktoś z Was ma konkretne pytania - piszcie!
    3 points
  47. Kolego, artyści muszą się mierzyć nie tylko z takimi przeciwnościami losu i nie tylko losu. Olej wszystko i rób swoje. Impresjoniści (i nie tylko) też byli na początku wyśmiewani, nie jeden poeta, kompozytor, malarz umarł w biedzie, bo za życia nie znalazł uznania. Musisz więc bardziej się zaimpregnować. Mnie się podoba to, ze masz pasję, że tworzysz coś niezwyczajnego, że Ci się chce. Prac nie oceniam, bo się na tym nie znam, ale jeśli ich powstawanie sprawia Ci to frajdę, to podziwiam. Rób swoje!
    3 points
  48. Najlepszą wentylacją jest ta - przeciągowa. Czy masz grawitacyjną, czy mechaniczną żadna z nich nie wymieni tak szybko powietrza w domu, jak zwykły przeciąg. Liczenie jakichś tam strat na odzysku ciepła z powodu otwarcia okien to - moim zdaniem - głupota. Chcą goście wyjść na taras zimą, to niech wychodzą. Zrobi się chłodno w salonie, to okna sam za nimi zamkniesz. Latem tym bardziej niech se wyłażą. Najwyżej much ci naleci. Jak trzeba zalecieć po flaszkę, to nikt nie liczy kosztów, choć są one 100-krotnie (albo więcej) większe od zrobienia przeciągu. Trzeba normalnie żyć, a nie być niewolnikiem takiej czy innej wentylacji. Howgh!
    3 points
  49. Moim zdaniem mając 30cm izolacji, jakiejś izolacji, zakładam że dobrej i do tego pakować jeszcze 18 jakiegoś proszku, to naprawdę czysta głupota i przerost formy nad treścią. Nasłucha się taki i naczyta że najwięcej ciepła ucieka dachem i jedzie z tym światem bez opamiętania. Kurna a co Ci szkodziło ze dwa metry dać tego ocieplenia, albo trzy ?. Wtedy pewno to ciepło jeszcze byś sprzedawał po sąsiadach.
    3 points
This leaderboard is set to Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...