Moim skromnym zdaniem uważam, że dyskusja tutaj jest troszkę zbędna, moim zadaniem nie jest opracowanie ekspertyzy w jakich warunkach danielom będzie się wygodniej żyło, mam trochę cegieł, gotowy "fundament" i mam zrobić tak, żeby te zwierzątka miały kawałek dachu nad głową zimą. Obliczeniowym asem nie jestem, mam za sobą dopiero pierwszy rok, po którym wiem jedynie na czym zawód budowlańca polega. A polega mniej więcej na tym, że mam sprawić, żeby to, co sobie inwestor/architekt wymyśli jakoś stało i się nie zawaliło. Stąd ten temat, ponieważ większość tego zadania polega na dobraniu elementów "na oko i doświadczenie", którego nie mam, dlatego proszę Państwa o pomoc. Może moje rozumowanie nie jest zbyt dobre, ale planowałem zrobić z tego konstrukcję szkieletową, dach oparty na słupkach, a ściany "są, bo są", przez co może niekorzystne wpływy zarówno temperatur, jak i obciążeń nie wpływałyby zbyt niekorzystnie na samą ścianę ceglaną, a szkielet żelbetowy jakoś by sobie poradził z całą resztą, nawet w wypadku wysadzin lub nierównomiernego osiadania, to nie jest drapacz chmur, żeby się tym zbyt mocno przejmować, to po prostu ma stać i służyć