Skocz do zawartości

Aktywni na Forum

Posty wysoko ocenione

Showing content with the highest reputation on 05.07.2010 We wszystkich kategoriach

  1. Przy tynkowaniu i tak te spoiny zostaną „zaspoinowane”. Natomiast istnieje dość karkołomna teoria, że w przypadku docieplenia (choć nie tylko) takiej ściany, w „pustkach” może się wykraplać woda. Teoretycznie i w dość specyficznych warunkach – jest to możliwe. Być może stąd rygor tak małych "spoin" - w tym pionowych (1 - 2mm), co eliminuje, lub prawie eliminuje wspomniane "pustki" między bloczkami - zwłaszcza te niedostępne (pióro-wpust).
    1 point
  2. Dwie umywalki moga byc -ale lustro jedno ,duze Fakt- prosto i malo - to nowy trend ,ktory mi takze bardzo odpowiada ..tylko ,ze ta kwadratowa kabina nie zawsze pasuje - zwlaszcza w malych lazienkach ... :-/ ...dlatego jak juz Dodi wspomniala- kabine , umywalke i wanne dobiera sie do wystroju (okragle tez moze byc modne !) Jesli wiec kabina bedzie okragla - dobrze wastawic tez okragla umywalke - jesli sie nie da ,to mozna chociaz takie same krany w nich zamontowac (wanna, umywalka)... Tak sobie przegladam zdjecia i widze ,ze na tym forum prawie kazdy ma w lazience prysznic z duzym brodzikiem... ...niestety ale do nowoczesnyh lazienek nie pasuja takie kabiny... poronuje cos takiego:
    1 point
  3. Witam. Nie wiem dlaczego uparl sie Pan aby w tym watku komentowac budowe mojego domu. Juz pisalem, ze chetnie podejme dyskusje w miejscu do tego przeznaczonym. Bedzie to wtedy z pozytkiem dla czytelnikow mojego dziennika budowy bowiem unikna powtarzania moich (ewentualnych) bledow przy prowadzeniu swojej budowy. Poza tym mam wrazenie, ze Panska krytyka to raczej efekt frustracji poniewaz pisze Pan o licznych bledach ale ich nie wymienia. Tego zdania o koszcie fundamentow nie licze gdyz dowodzi ono raczej, iz ma Pan trudnosci z opanowaniem czytania ze zrozumieniem. A teraz do rzeczy. Znalazlem szkolne bledy w Pana analizie. Sam Pan przyznal, ze one istnieja. Czesc z nich probuje Pan tlumaczyc w sposob tak zalosny, ze nie zasluguje na komentarz. Z tego wyciaga Pan wniosek, ze jestem przeciwnikiem jakichkolwiek analiz. To nie tak. Analiza zajmuje sie zawodowo. Analiza jest podstawa podejmowania jakichkolwiek racjonalnych decyzji w biznesie. Ale jest jeden warunek: musi to byc analiza rzetelna. To co Pan zaprezentowal na tym forum jest gorsze niz brak jakiejkolwiek analizy. Dlaczego? Dezyzje podjete na podstawie blednej analizy sa oczywiscie bledne. To chyba jasne. Wprawdzie decyzje podjete bez analizy tez moga byc bledne ale wtedy, liczac sie z ryzykiem bledu, zwykle zostawiamy sobie jakas furtke, rozwiazanie alternatywne, cos "na wszelki wypadek". Posiadajac profesjonalna (jak nam sie wydaje) analize nie mamy swiadomosci ryzyka i dlatego popelnione bledy sa bardzej dotkliwe w skutkach. Czy to oznacza, ze w przypadku skomplikowanych zjawisk, czesto majacych charakter losowy nie przeprowadza sie analiz? Oczywiscie, ze sie przeprowadza. Ale wtedy, korzystajac z metod statystycznych podaje sie rowniez przedzial ufnosci takiej prognozy, ktory jest dla odbiorcy wskazowka co do stopnia ryzyka. Moim zdaniem Pana dzialalnosc niczym nie rozni sie od dzialania Pana T.B. Pan takze glosi "prawdy objawione", ale zapytany o szczegoly gubi sie albo zmienia temat. Niekiedy unika odpowiedzi. Niekiedy udaje, ze nie rozumie. Ale nie chcialbym zeby moja krytyka przybrala rozmiar totalny. Dostrzegam w Pana dzialaniach (tak jak i w dzialaniach Pana T.B.) rowniez elementy pozytywne. Pewne idee. ktore wymagaja rozwiniecia, dopracowania, ktore w wyniku krytyki na tym forum moga sie przerodzic w pelni uzyteczne rozwiazania. Dlatego warto rozmawiac a nie udawac, ze sie "pozjadalo wszystkie rozumy". Pozdrawiam.
    1 point
  4. a u nas praca wre założyli nam brame garażowa a w nastepnym tygodniu elewacja zew.
    1 point
  5. Zasady dotyczą tylko innych nie Mistrza. U niego wystarczyło 3cm izolacji od wewnątrz (o ile dobrze pamiętam) .
    1 point
  6. Ponieważ dość często zimą, a szczególnie gdy temperatury ostro spadną, pojawiają się wołania o pomoc, bo ośki w urządzeniach liczących pobieraną energię zaczynają się zacierać, magazyny opału zastraszająco szybko pustoszeją, a włosy dęba stają po obejrzeniu rachunków i drastycznie spada komfort bytowania w tym, co się zbudowało ? postanowiłem przypomnieć w oddzielnym temacie jeden ze sposobów diagnozowania takiego stanu rzeczy. Obrzędy gromniczne! Z rozpoczęciem sezonu grzewczego rusza wentylacja grawitacyjna. Jest napędzana różnicami gęstości (wagi/wyporu) powietrza. Aby zrozumieć co i po co doradzam często przeprowadzenie tych obrzędów. Opiszę dla przykładu stan ekstremalny i wręcz oczywisty. Wyobraźcie sobie, że w jednym z pomieszczeń przez nieuwagę pozostało otwarte okno. Tak na "stałe". Wtedy, choćby nie wiem jak dobry był piec, nie wiem jak mocno w nim się paliło - nie dogrzeje się wnętrz przy pozornie pełnej możliwości! Szukać przyczyn takiego stanu w zakładanym przypadku nawet nie trzeba, bo ogrzane za Wasze złotówki powietrze oddala się tym oknem, zabierając je ze sobą! Grzeje się w salonie a ono płynie sobie przez korytarz do tego miejsca, gdzie to okno się znajduje i jakoś samo WIE jak je sobie znaleźć. Jest niewidoczne, przeźroczyste i robi to (tę ucieczkę) w sposób niedostrzegalny. No i dochodzimy do obrzędów gromnicznych. Zapalamy jaką świecę (w domu zawsze jest jakiś ogarek). Stajemy z nią w drzwiach pomieszczenia i unosimy pod samą poprzeczkę obserwując jej płomień. Odchyli się. Zawsze to robi, bo powietrze krąży po domu. Tylko - w którą stronę? (zawsze w tę w którą płynie struga). Opuszczamy tę świecę do podłogi w tych drzwiach. Jak jest "dobrze" to wychyli się w stronę przeciwną. To oznacza, że górą drzwi napływa a dołem odpływa (lub odwrotnie). Stopień odchylenia od pionu tego płomienia wskazuje na intensywność ruchu. A co się dzieje jak i na górze i na dole odchyla się w tę samą stronę? To oznacza, że w tym pomieszczeniu znajduje się wielki, niezidentyfikowany pożeracz ciepłego powietrza! Lub? Wielki, niezidentyfikowany generator powietrza lodowatego! Bo? Bo jest niemożliwe napełnianie lub opróżnianie bez końca jakiegokolwiek pomieszczenia! Pękłoby, jak jaki granat lub zapadło ?w siebie? wcześniej lub później! W domu jest zwykle kilka otworów drzwiowych, zazwyczaj otwartych. Trzeba więc skontrolować wszystkie i odwołać się do pomocy wyobraźni. Wyobrazić sobie jak to niewidoczne powietrze krąży. Jak jest "bardzo nie tak" co widać np. po rachunkach za ogrzewanie czy innych objawach - to możemy znaleźć tą metodą tego ukrytego "pożeracza lub generator". Płomień świecy to naprawdę bardzo czuły wskaźnik! Często doprowadzi nas do okna, wyłazu dachowego, kratki wentylacyjnej (zwłaszcza kratki są ważne!!! Te należy odbadać bezwzględnie!!!). Tam palacze mają lepiej! Zapalają papierocha i dmuchają chmurkę dymu. Patrzą co się z nim dzieje ( są też inne metody, wcale nie trzeba uczyć się palić!!! ). Bywa, że przy takiej kratce ręka lodowacieje a płomień prawie poziomo wskazuje na wnętrze. A kratka ma wywiewać a nie nawiewać! To oznacza, że jest gdzieś WYŻEJ od tej kratki jakaś INNA droga ucieczki ciepłego powietrza. Trzeba koniecznie ją znaleźć! UWAGA!!! Tej kratki zamykać nie należy przed końcem obrzędu! Po dokonaniu obchodu i wykonaniu w wyobraźni mapy obiegu ciepłego powietrza we włościach, łatwiej jest wytypować przyczynę utraty ponadnormatywnych ilości ciepłego powietrza. Często już w trakcie obchodu coś się znajduje - i wszystko staje się jasne! A jak zazwyczaj opisane powyżej czynności się odbywają? Głowa rodu obwieszcza, że będzie tropić złodzieja ciepła. Rodzina (czasem też goście, znajomi, sąsiedzi) , z czystej ciekawości i z pełnym zrozumieniem dla podejmowanego wyzwania asystuje jako niemi obserwatorzy działań. Zazwyczaj czas na nie wypada po południu czy wieczorem - bo w piecu pali się już od jakiegoś czasu, stan się ustalił, za oknem ciemno to i ten płomień jest wyraźniejszy. Gasi się światło, zapala świecę i..... Rusza milcząca PROCESJA! W ciszy i skupieniu wykonywane są przysiady i wspięcia na palce, stołki, bezcelowe (pozornie) plątanie się całej gromady ludzi na i ze schodów... Dokonywane są gwałtowne zwroty kierunku w jakim grupa się porusza... Do tego wszyscy z napięciem, często z wypiekami na twarzach (młodzież, lub wszyscy, jak wyraźnie "coś z tego wychodzi i sukces wydaje się bliski") wpatrują się w mikry płomień niesionej przez głowę rodu świecy.... A że procedurze należy poddać każde pomieszczenie, niezależnie od jego przeznaczenia, więc? Dla patrzącego z boku - to tajemnicze obrzędy nieznanego kultu - ewidentnie - ognia i domu! Takiego widoku długo się nie zapomina! Osłonięty naczynkiem znicz się do tego nie nadaje! Wskaźnik należy dzierżyć w dłoni tak, aby był w stanie coś pokazać. A że najłatwiej w domu o kawałek jakiej solidnej świeczki stojącej gdzieś na czarną godzinę przerw w dostawie prądu - to ja je nazywam GROMNICZNE. Zróbcie TO. Odprawcie te obrzędy to może opłaty spadną? Powodzenia! Adam M.
    1 point
This leaderboard is set to Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...