U mnie "pierwszy" wieniec zrobiono w "korycie" z cegieł (w pierwszym moim poście na fotkach widać przy stanie surowym pas z cegieł na wysokości stanu zerowego). Trzyma się i jest dobrze, tylko przypomnę, że wszelki beton stosowany na mojej budowie był zdecydowanie mocniejszy niż przewiduje projekt. Zbrojenia wykonane były według projektu, chociaż kierownik budowy twierdził, że takie zbrojenia to na szkodach górniczych się stosuje. Ja się uparłem, że jest to pierwszy i ostatni mój dom, więc wolę przesadzić w tą dobrą stronę. W odróżnieniu od kupowanego domu, tutaj wszystko opisałem i nad wszystkim miałem kontrolę, jeśli nie osobiście, to przez bardzo dobrego kierownika budowy. Właśnie, odpowiedni kierownik budowy, to podstawa.