Skocz do zawartości

ogrzewacz przepływowy wody użytkowej


autorushd

Recommended Posts

Czy może ktoś używa ogrzewacza przepływowego wody o mocy 21kw?

Na stronie firmy automatik z Torunia znalazłem dom referencyjny i taki opis do niego:

Dom wzorcowy monitorowany przez firmę Automatik

typ ogrzewania pow. : podłogowy akumulacyjny

pow. domu : 285 m²

moc : 37 kW

sterowanie : pogodowe Devireg 750-754

czas użytkowania: 232 dni

koszty roczne użytkowania: 4700 zł (2004/2005r)
zużycie w kWh: 27.827,0 (niezależny licznik cyfrowy kWh firmy Legrand)

zaprogramowane temperatury:
- pokoje : 22°C
- salon: 23°C
- łazienka : 24°C
- kuchania: 21°C
- garaz: 12°C

typ ogrzewania ciepłej wody: przepływowe podgrzewacze wody 2x 21 kW
sterowanie: elektroniczne płynna regulacja mocy z wyłącznikiem priorytetowym ogrzewania

Najbardziej mnie interesuje ten przepływowy podgrzewacz , jest dośc dużej mocy, nie znalazłem takiego w necie. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Ale ja właśnie do wody użytkowej szukam info. Więc jakby kolega napisał icon_smile.gif



Na serwisach aukcyjnych znajdziesz takie ponad 20 KW mocy. Sam się zainteresowałem tym rozwiazaniem bo wodę będę mógł ogrzać de facto tylko prądem. Problemem jest jeszcze to, że chciałbym od czasu do czasu nie tylko umyć ręce lub wziąc przysznic, ale po prostu się wykąpać. Moim zdaniem takie urządzenia do tego celu nie nadają się zupełnie, bo co to za przepływ rzędu kilku litrów na minutę. Zanim napełnie wannę, to już mi wcześniej nalana woda nieźle przestygnie. Pozostaje zatem chyba tylko duża terma i prąd dwutaryfowy, aby nagrzać wody nad ranem, ale jeszcze w taryfie nocnej. Zastanawiam się jednak jaką temperature po 12 h będzie miała woda w termie, podgrzana do 60 stopini w nocy.
Link do komentarza
Cytat

Na serwisach aukcyjnych znajdziesz takie ponad 20 KW mocy. Sam się zainteresowałem tym rozwiazaniem bo wodę będę mógł ogrzać de facto tylko prądem. Problemem jest jeszcze to, że chciałbym od czasu do czasu nie tylko umyć ręce lub wziąc przysznic, ale po prostu się wykąpać. Moim zdaniem takie urządzenia do tego celu nie nadają się zupełnie, bo co to za przepływ rzędu kilku litrów na minutę. Zanim napełnie wannę, to już mi wcześniej nalana woda nieźle przestygnie. Pozostaje zatem chyba tylko duża terma i prąd dwutaryfowy, aby nagrzać wody nad ranem, ale jeszcze w taryfie nocnej. Zastanawiam się jednak jaką temperature po 12 h będzie miała woda w termie, podgrzana do 60 stopini w nocy.




Wydaje mi sie ze sie mylisz. Do kranu spokojnie wystarczy przepływowy 4kw, do prysznica 10kw. Do wanny juz będzie konieczne więcej, tak mi przynajmniej braciak tłumaczył.
Link do komentarza
Mam ogrzewacz przepływowy 18 kW (siemens), użytkuję go kilkanaście lat,
powiem tak, z prysznicem nie ma problemu, jednak gdy ktoś odkręci wodę w kuchni od razu się to odczuwa, woda chłodniejsza leci, wolniejszym strumieniem i trzeba kurkami regulować. Powiem, że w okresie letnim jest przełączony na 12 kW, jak napełniam wannę, przełączam na 18 kW, z tą wanną nie ma tragedii, woda na max mocy leci gorące, że można się poparzyć
Ogólnie podsumowując, trzeba się przyzwyczaić do korzystania z takiego ogrzewacza, ja nie miałem wtedy innej możliwości i dlatego go zastosowałem, na pewno dla komfortu wybrałbym zasobnik z grzałką (i tak w nowym domu będzie)

pozdrawiam
Link do komentarza
nie rozumiem, to do czego ty go masz podpiętego? Jednocześnie do kuchni i łazienki? Moim zdaniem powinny byc przy każdym punkcie oddzielne nagrzewacze.

Z resztą efekt o którym piszesz mam tez ale na gazie. Jak pod prysznicem leci woda a w kuchni ktoś włączywszy trochę się wkurzam. Ale do tego da rade się przyzwyczaić, w końcu zdarza się rzadko.
Link do komentarza
Cytat

Wydaje mi sie ze sie mylisz. Do kranu spokojnie wystarczy przepływowy 4kw, do prysznica 10kw. Do wanny juz będzie konieczne więcej, tak mi przynajmniej braciak tłumaczył.



Upraszczając:

Aby podgrzać 1l CWU potrzeba około 40Wh, czyli aby podgrzać 1l CWU w ciągu 1 minuty, musimy dysponować minimalną mocą około 2.4kW.
Link do komentarza
Cytat

Może podam Szanownemu Panu wady w/w ogrzewaczy...
- trwałość
-brak możliwości puszczenia wody "ciurkiem" przy myciu zębów czy goleniu
-brak możliwości "zdyscyplinowania" rodziny
-wysoka cena
-problemy z zasilaniem przy stosowaniu term niecentralnie ( wykluczam jedna termę na kuchnię i łazienki)



Trwałość, faktycznie.
Drugie to raczej zaleta. Mam kran automatyczny wiec mam to przetrenowane.
Zdyscyplinowanie rodziny, w znaczeniu ze ja sie kąpie a ktoś sobie talerz zmywa. Ale juz pisałem wszystko musi być oddzielnie. I problem z głowy.
Cena podgrzewaczy przepływowych jest raczej niska , do zwykłego kranu to koszt ok 200zł.
To jest oczywiste, każdy punkt powinien mieć oddzielne ogrzewanie wody.
Link do komentarza
Cytat

Może podam Szanownemu Panu wady w/w ogrzewaczy...
-brak możliwości puszczenia wody "ciurkiem" przy myciu zębów czy goleniu
-brak możliwości "zdyscyplinowania" rodziny
-wysoka cena
-problemy z zasilaniem przy stosowaniu term niecentralnie ( wykluczam jedna termę na kuchnię i łazienki)



Nowoczesne elektroniczne podgrzewacze przepływowe raczej pozbawione są tych wad – pierwszy lepszy przykład (opis) takiego podgrzewacza przepływowego:
Cytat

Podgrzewacz EPVE Focus elektronik oferowany jest w mocach od 15kW do 24kW.
Przeznaczony jest do dostarczania ciepłej wody do kilku punktów poboru, np. wanny, umywalki i zlewozmywaka. Może również podgrzewać wodę wstępnie ogrzaną, np. z zasobnika c.w.u. w układzie solarnym.
elektroniczny układ sterujący zapewnia bardzo precyzyjną regulację temperatury wody w zakresie od 30 st. C do 60 st. C, z dokładnością do 1 st. C;



Cena też nie powala – od 800zł.

Moim zdaniem, najistotniejszą wadą takich podgrzewaczy CWU, jest konieczność dostarczenia odpowiedniej „mocy” – co nie zawsze jest możliwe.

Link do komentarza
Cytat

Podgrzewacz EPVE Focus elektronik oferowany jest w mocach od 15kW do 24kW.
Przeznaczony jest do dostarczania ciepłej wody do kilku punktów poboru, np. wanny, umywalki i zlewozmywaka. Może również podgrzewać wodę wstępnie ogrzaną, np. z zasobnika c.w.u. w układzie solarnym.
elektroniczny układ sterujący zapewnia bardzo precyzyjną regulację temperatury wody w zakresie od 30 st. C do 60 st. C, z dokładnością do 1 st. C;


Tu są wszystkie wady o których pisałem.
Ogrzewacz przepływowy nie załączy się przy małym strumieniu... woda będzie zimna
Wykluczam centralną termę ze względu na straty - HWAT-y na dłuższych odcinkach to niepotrzebne zużycie.
Precyzyjna regulacja temperatury - to rola baterii !!! Dublowanie tej funkcji nie ma sensu. Nie wyobrażam sobie dziś baterii ( przynajmniej prysznicowej ) bez termostatu.
Link do komentarza
Cytat

Ogrzewacz przepływowy nie załączy się przy małym strumieniu... woda będzie zimna



A założymy się?

Nawet ten przykładowy i niezbyt wysublimowany, posiada czujnik, który umożliwia załączanie już przy niewielkim ciśnieniu 0,1MPa i przepływie 2,5l/min.

Chyba niezbyt wierzy Pan w możliwości elektroniki w tym zakresie.
Link do komentarza
Cytat

2.5 litra to mały strumień - proszę sprawdzić - to prysznic!



Prawda, ale dla anorektyka, albo takiego z „wododwstrętem”.
„Normalnym” może być zbyt mało do umycia rąk.

Tak czy siak, jest to tylko bicie piany, mające na celu tylko i wyłącznie, dyskredytację wszystkiego, co nie mieści się w propagowanym przez Pana pojęciu przygotowywania CWU.

Dopisałem:I jeszcze jedna sprawa. Dziwi mnie takie podejście do możliwości elektroniki w CWU.
Skoro automatyka pozwala na regulację temperatur pomieszczeń z dokładnością do 0,1 stopnia, to dlaczego ma sobie nie poradzić z małym, a nawet bardzo małym, przepływem wody.
Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Moim zdaniem systemy niecentralne ogrzewania wody to podstawa i nie zamierzam stosować innych.
W każdym kranie przepływowy podgrzewacz 4,5kw, dla prysznica powinno wystarczyć 10kw. Nic więcej nie zamierzam montować. Ogrzewanie pojemnościowe to przeżytek.

Ale poleciałem, ale ja naprawdę tak zrobię. Widziałem już u znajomego takie rozwiązanie i uważam je za jedynie słuszne icon_smile.gif
Mój brat zresztą robi dokładnie tak samo. Moze nawet będziemy razem kupować klamoty. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Prawda, ale dla anorektyka, albo takiego z „wododwstrętem”.
„Normalnym” może być zbyt mało do umycia rąk.

Tak czy siak, jest to tylko bicie piany, mające na celu tylko i wyłącznie, dyskredytację wszystkiego, co nie mieści się w propagowanym przez Pana pojęciu przygotowywania CWU.

Dopisałem:I jeszcze jedna sprawa. Dziwi mnie takie podejście do możliwości elektroniki w CWU.
Skoro automatyka pozwala na regulację temperatur pomieszczeń z dokładnością do 0,1 stopnia, to dlaczego ma sobie nie poradzić z małym, a nawet bardzo małym, przepływem wody.


może jestem 130 kg anorektykiem, może i nazywać Pan mnie brudasem, ale najpierw proszę sprawdzić organoleptycznie prysznic na 2.5l/min... najlepiej z perlatorem
Przy goleniu czy myciu zębów strumień leci 0.5 l/min... zimny przy przepływówce.
A małe termy pojemnościowe ( 10 i 15 litrów) z grzałką 2kW działają przy takich wydajnościach działają prawie jak przepływowe. Z 15-tki jest 40 l cwu.
Link do komentarza
Cytat

może jestem 130 kg anorektykiem, może i nazywać Pan mnie brudasem, ale najpierw proszę sprawdzić organoleptycznie prysznic na 2.5l/min... najlepiej z perlatorem
Przy goleniu czy myciu zębów strumień leci 0.5 l/min... zimny przy przepływówce.
A małe termy pojemnościowe ( 10 i 15 litrów) z grzałką 2kW działają przy takich wydajnościach działają prawie jak przepływowe. Z 15-tki jest 40 l cwu.



Termy odpadają jako nieekonomiczne. A prawie robi wielką różnice. Ogrzewanie wody ma sens gdy chcemy ja od razu zużyć na nie przechowywać. Żadnych kompromisów. O ile terma na cały dom to jest samo zło, to terma do każdego kranu jest złem zwykłym icon_smile.gif

Ale jestem radykał. A chwilowy wypływ zimnej wody mnie nie zraża, mam tak cały czas. Tylko się człowiek zahartuje trochę.
Link do komentarza
Cytat

Ogrzewanie pojemnościowe to przeżytek.
Ale poleciałem, ale ja naprawdę tak zrobię. Widziałem już u znajomego takie rozwiązanie i uważam je za jedynie słuszne icon_smile.gif



Bo rozwiązanie z przepływowymi podgrzewaczami CWU jest dużo lepsze niż termy (pojemnościowe). Zabierają mniej miejsca, są bardziej oszczędne, bo posiadają kilka grzałek w „kaskadzie” - nawet te mniejszej mocy, choć są droższe niż te „tradycyjne”.
Gdybym ogrzewał dom elektrycznością, też zastosowałbym takie ogrzewanie (przepływowe, elektroniczne) CWU.
Technika w tym zakresie poszła na tyle do „przodu”, że termy można nazwać przestarzałym rozwiązaniem.

Cytat

ale najpierw proszę sprawdzić organoleptycznie prysznic na 2.5l/min... najlepiej z perlatorem
Przy goleniu czy myciu zębów strumień leci 0.5 l/min... zimny przy przepływówce.



Mnie i moim znajomym, oraz pracownikom, taki strumień nie wystarcza – jest to irytujące.
Bez problemów, można znaleźć przepływówkę 1l/min (zwłaszcza o małych mocach) , a jak się poszuka to i zapewne znajdzie się i takie o 0,5l/min.
Akurat jak ja się golę, czy myję zęby – nie mam potrzeby, aby woda leciała „ciurkiem”.
Pan zdaje się też, bo ma baterie „dotykowe” – to w czym problem?
Link do komentarza
Cytat

Moim zdaniem systemy niecentralne ogrzewania wody to podstawa i nie zamierzam stosować innych.
W każdym kranie przepływowy podgrzewacz 4,5kw, dla prysznica powinno wystarczyć 10kw. Nic więcej nie zamierzam montować. Ogrzewanie pojemnościowe to przeżytek.

Ale poleciałem, ale ja naprawdę tak zrobię. Widziałem już u znajomego takie rozwiązanie i uważam je za jedynie słuszne :icon_smile:
Mój brat zresztą robi dokładnie tak samo. Moze nawet będziemy razem kupować klamoty.

 


Miałem pisać wczoraj, alem był mocno nieczeźwy... więc żeby nie było...
dziś jestem świadomy. Więc sprawy mają się tak:
Znajomy ma centralny podgrzewacz 24 kW. Siemensa, jeśli chodzi o ścisłość. Eksploatuje go juz 10 lat. Nie ma problemu z trwałością.
Ale... był problem ze zbyt długim czekaniem na podgrzaną wodę w łazience ze względu na pewną odległość. No i na stabilne utrzymanie temperatury przy zmieniającym się strumieniu. Podgrzewacz miał trzy stopnie mocy, automatycznie załączane. Nie miał elektroniki.
Ale znajomy jest elektronikiem i skonstruował odpowiedni układ, razem go zrobilismy i zamontowali. I wszystko gra.
Układ działa tak, że w podgrzewaczu (w tak małej pojemności) przy braku poboru wody, utrzymywana jest temperatura ok. 50 stopni, ale ustawić ją mozna potencjometrem. I w zasadzie to wystarcza. Przy otwarciu kranu układ przełącza się na pracę i teraz czujniki sterują pobieraniem mocy. Żądaną temperaturę wylotową też się ustawia potencjometrem. I to wszystko. Nie ma problemu, czy to jest strumień do wanny, czy do golenia, czy mycia zębów. Wahania temperatury na wylocie są mało zauważalne.
Był natomiast problem z zasilaniem, bo początkowo swiatło w kuchni mrugało w takt pracy elementów wykonawczych dla grzałek. Tam sekwencje "puszczanego" prądu miały dość dużą częstotliwość, ale jednak zauważalną dla oka. I to stanowiło wadę.
Pomogła wymiana przewodów zasilających (zwiększenie przekroju), inne ich podpięcie w rozdzielnicy i zmiana fazy zasilającej oświetlenie kuchni na tą, która załączała się w podgrzewaczu jako ostatnia. Bo wtedy, to już załączana jest własciwie na stałe.
Ogólnie - rozwiązanie z elektroniką jest do przyjecia, tym niemniej, im podgrzewacz bliżej punktu poboru wody - tym lepiej. Dlatego rozdzielenie podgrzewaczy jest najlepsze.
A czy dasz 10 kW na łazienkę, czy 24 kW, to w sumie i tak zuzyjesz mniej więcej tyle samo energii. Ale jak masz wiekszą moc, to czas napełniania wanny jest krótszy, czy też strumień prysznica może być większy.
Jak planujesz zmywarkę, to do kuchni 4,5 - 5 kW wystarczy. Daje się z tym nieźle żyć.

 

Link do komentarza
Cytat

Podstawa to podgrzewacz pod kranem, jak kolega powiedział.


Ale niekoniecznie zawsze.
Jeśli odległości są znikome (np.. kuchnia za ścianą łazienki), to bardziej opłaca się zastosowanie jednego większego podgrzewacza CWU (przepływowego, ma się rozumieć) niż dwóch, czy nawet trzech oddzielnych – tak więc poniekąd, rozwiązanie centralne.
Link do komentarza
Cytat

Ale niekoniecznie zawsze.
Jeśli odległości są znikome (np.. kuchnia za ścianą łazienki), to bardziej opłaca się zastosowanie jednego większego podgrzewacza CWU (przepływowego, ma się rozumieć) niż dwóch, czy nawet trzech oddzielnych – tak więc poniekąd, rozwiązanie centralne.



Taż to oczywiste, że bywają rozwiązania szczególne. Taka własnie sytuacja jest u znajomego. Tylko, ze łazienka zaczyna sie "w połowie" kuchni a podgrzewacz jest w kącie kuchni. No i te 2 metry to już byl mały problem, bo zlewozmywak jest obok podgrzewacza.
Link do komentarza
Cytat

Termy odpadają jako nieekonomiczne. A prawie robi wielką różnice. Ogrzewanie wody ma sens gdy chcemy ja od razu zużyć na nie przechowywać. Żadnych kompromisów. O ile terma na cały dom to jest samo zło, to terma do każdego kranu jest złem zwykłym


Też tak myślałem... dopóki nie porównałem.
Cytat

A tak na marginesie.
Strumień 0,5l/min do golenia, czy do mycia zębów, to już jakiś „hardcord”.


Czyli Pan nie sprawdził
Czy mógłbym Pana autorushd prosić o - ustawić minimalny ale dający się normalnie umyć, strumień prysznica - podstawić wiadro i podać ile litrów na minutę? Zmierzyłem dziś - i wyszło 2,5 l/min.
Link do komentarza
Cytat

Też tak myślałem... dopóki nie porównałem.



Ale to jest za przeproszeniem nielogiczne. Większy pobór energii będzie zawsze w ogrzewaczu pojemnościowym. Być może różnice nie będą duże ale będą na pewno. Poza tym koszt przepływowego podgrzewacza to ok 200zł a pojemnościowego np ariston ok 500zł. Po co przepłacać. Mówimy oczywiście o domach w trakcie projektowania.

Odnośnie strumienia pod prysznicem nie jestem w stanie tego sprawdzić, bo nie mam takiego podgrzewacza, ale mogę się dopytać u znajomego i sprawdzić tam.

Odnośnie termostatów to tez myślałem ze nie mogą się dublować. jednak to nie prawda. Mam tak cały czas. Ustawiam na kotle gazowym temperaturą a następnie na panelu prysznicowym płynnie zmieniam temperaturę. Wszystko działa ok. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Odnośnie strumienia pod prysznicem nie jestem w stanie tego sprawdzić, bo nie mam takiego podgrzewacza, ale mogę się dopytać u znajomego i sprawdzić tam.


Przy zbadaniu minimalnego komfortowego strumienia ( litry / minute) podgrzewacz jest bez znaczenia.
Co do przepływówek za 200 zł czy takich na/podkranowych, domyślam się, że Pan takiej nie ma- bo by Pan zapewne tak nie pisał. Małe termy pojemnościowe polecamy na podstawie wieloletniego doświadczenia, przecież nikt mi nie zabrania polecać przepływówek. Odkręcam wodę w kranie czy prysznic z minimalnym acz komfortowym strumieniem- i niestety - simens - nie grzeje.
Oczywiście mogę ustawić większy strumień – tylko czy to oszczędność czy rozrzut… lanie wody?
Przy dużym zużyciu to i solar i pompa ciepła zaczynają być opłacalne, a unijna ilość (RT2000… RT2005.. ( reglamentacja ciepła ) przyjmuje 35 l cwu na osobę.
Proszę pomierzyć ‘swoje” minima użytkowe – może i Pan się przekona, że terma „odpalająca” przy 2.5 l/m nie jest oszczędna. A może jak Szanowny bajbaga, lubi Pan lać wodę bezproduktywnie... są rozwiązania dla każdego.
Link do komentarza
Cytat

Przy zbadaniu minimalnego komfortowego strumienia ( litry / minute) podgrzewacz jest bez znaczenia.



1. Poczucie komfortu jest osobnicze, a nie zadane przez normy i przepisy. Zawsze określa się go „od… do …” i nie należy własnych subiektywnych odczuć utożsamiać z poczuciem komfortu całej nacji. Ktoś będzie miał poczucie komfortu przy przepływie 0,5l/min, a inny przy 5l/min.
2. Poczuciem komfortu, w omawianym przypadku, jest zawsze związane z natychmiastową dostępnością CWU, w wystarczającej ilości (ilość „osobnicza”) i odpowiedniej temperaturze (wysokość też „osobnicza”).
3. Podgrzewacze pojemnościowe, jak sama nazwa sugeruje, ograniczają ilość CWU – zwłaszcza te małe. Może to nie mieć znaczenia w przypadku małej (2 osobowej) rodziny, ale w przypadku kiedy, w jednym czasie np. rano, z CWU potrzebują skorzystać np. 4 osoby, to ta 3 i 4 czwarta raczej nie będzie miała komfortowych warunków przy małych termach pojemnościowych – chyba, że zwiększymy pojemność podgrzewacza.
4. Postrzeganie CWU tylko jako środka higieny osobistej, jest też błędem. Bardzo często intensywny i gorący prysznic jest „brany” w celu „odprężenia” – co jest też czynnikiem, który należy mieć na uwadze.
5. W zasadzie wszystkie w/w aspekty spełnia podgrzewacz przepływowy – oczywiście odpowiednio dobrany.
6. Poczucie komfortu nie jest tożsame z oszczędnością – często wręcz przeciwnie, za poczucie komfortu, należy „płacić” dodatkowo.
7. Dom i jego urządzenia, mają zapewnić nasze, subiektywne, poczucie wygody i komfortu, a to może wiązać się z „dodatkowymi” kosztami (np. eksploatacyjnymi).
8. Kreowanie wzorca komfortu, jako „obowiązującego”, na podstawie własnych, subiektywnych odczuć, w tym zakresie uważam za przejaw pychy i arogancji.
Link do komentarza
Oczywiście, że przesadziłem, ale raczej z tym 0,5l/min, bo deszczownie potrafią „łyknąć” więcej niż 5l/min.

Co do praktyki. Co prawda nie w domu, ale w firmie sukcesywnie wymieniam termy na przeplywówki elektroniczne.
W moim przypadku ma to uzasadnienie ekonomiczne i zwiększyłem poczucie komfortu pracowników. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...