Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Gąsienica Aldona - trzecia odsłona.
Gąsienica Aldona obecnie popadła w stan letargu. Zakopana pod liściem przyjęła postać stwardniałej powierzchniowo bryłki, w środku której zaczyna się rozpuszczać do postaci jakiejś brei. Ni cho.lery nie wiadomo w jaki sposób kod DNA potrafi to przetrwać. A potem... a potem... potem się zobaczy co z tego wyjdzie.

Link do komentarza
Cytat

Uuu.. teściowa na wstęp na ganek nie zasłużyła. icon_lol.gif


icon_biggrin.gif Eeee, siedzielim i na ganku, i we w środku, i na łące. Pogoda dopisała.

Dostałem w prezencie komplet talerzy szt. 18 w stylu countryside. Chciałem je przenieść na półkę, bo to całkiem pokaźna paka taki komplet, ładnie papierem poprzekładany, fabrycznie spakowany. Niosę i normalnie myk i pudło całe w piiii...u, a na ziemię mnie się sypie cała zawartość zapakowana w wewnętrzny karton. Głucho tylko jęknęło. Patrzę ja, a tam jeden, drugi, trzeci, takie na pół. Piątka przetrwała. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To dla kochanki taki sygnał że żona w domu. blink.gif



Jak czarna szmata - to raczej dla kominiarza, że mąż w robocie icon_smile.gif

Cytat

A propos różnych zwyczajów, może ktoś wie, po co ludzie wystawiają przy bramie kawałek szmaty na kiju? Co jakiś czas pojawia się, potem znika. Czasem szmata jest czarna, czasem nie czarna.



odpędzają szpaki z czereśni?
Tak się kiedyś robiło.....
Link do komentarza
Cytat

Prawem serii... talerze,



Ty to masz przygody Piotruś ... dobrze że przy okazji sobie czegoś nie połamałeś icon_biggrin.gif

Cytat

a teraz hylotrupes bajulus. Usłyszałem, zajrzałem, jest.

Jak co rooooku od laaaat!
Zaspuszczeeeela się świaaaat!
Spuszczel wątpliwej uroooody
Wpiernicza - aż grzmi - moje schooody!
La la la. Fu.ck.



Łojesooooo .... co za paskudztwo ... bleeee .... wacko.gif
P.S. Rewelacyjny wierszyk icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Literatura jest wszędzie, co za piękne czasy!
Oryginał:
tapicerka z wieprzowiny

Kopia, na wszelki wypadek:
Cytat

Ford Mondeo MK3 tapicerka z wieprzowiny... (5362115087)

Zakończona (30 maja, 14:53:55)

Cena Kup Teraz
8 888,00 zł

Sprzedający kfilter (28)

oferta nr 5362115087
Mobilne Allegro
Rok produkcji: 2001
Przebieg (km): 193000
Pojemność silnika (cm3): 1998
Moc silnika (KM): 115
Skrzynia biegów: Manualna
Rodzaj paliwa: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Liczba drzwi: 4/5
Stan: Używany
Uszkodzony: Nie

Uszanowanie. Mam do opchnięcia Forda Mondeo MK3 z 2001 roku. Po polskich stepach jeździ od roku 2008, bo wtedy zostało przytargane ze słonecznej Italii. Transakcja wyglądała następująco, pan Marco otworzył furtkę do chałupy, powiedział Buongiorno, wykasował sześć i pół gnoja ojro, powiedział Arrivederci i trzasnął drzwiami. Podobno po sprzedaży przestał przyjmować pożywienie, ze szczególnym naciskiem na wyroby mączne. Na pamiątkę zostawił sobie alufelgi, które zawiesił w salonie. Ponieważ auto na felgach stalowych było atrakcyjne jak tajlandzki transwestyta w gaciach z Koniakowa to zostały dokupione obręcze ze stopu aluminium w rozmiarze 16 cali za 250 ojro. Obecnie na felgi są naciągnięte onuce zimowe i ten stan trwa od 3 lat, bo w ten sposób zima mnie nie zaskakuje tak jak drogowców. W bolidzie zostało wymienione koło dwu masowe za równowartość dwóch najniższych pensji krajowych, dwa razy był remontowany rozrusznik co doprowadziło mnie do uzależnienia od melisy, alternator bo zaczął ładować jak piach na wywrotkę łyżką od herbaty. Auto bywa kapryśne jak trzynastolatka, której zepsuł się smartfon. Podejrzewam, że w zbiorniku na zacier pływa jakaś meduza i przy niskim stanie wachy glut przylepia się do "smoka" a ja do siedzenia w Neoplanie komunikacji miejskiej. Takie akcje powtarzają się średnio co pół roku, ostatnio tydzień temu. Trzeba wypompować zupę z gąsiora i będzie po problemie. Auto nosi ślady użytkowania, czyli jest odrapane jak paszcza męża 30 sekund po powrocie z imprezy ze śladami szminki na odcinku szyjnym. wskazana byłaby polerka. Gablota wyróżnia się przyzwoitym wyposażeniem. Furorę robi tapicerka z wieprzowiny która za życia nie uczęszczała do solarium. Przednie taborety podgrzewane, zaś fotel kierownika jest regulowany prądem. Auto posiada 10 worków, więc w razie dzwonu jest na czym głowę położyć. Silnik jest głośny jak stara mojego kumpla, kiedy wróci na kwadrat w stanie upojenia. Ten mankament rekompensuje świetny zestaw audio, który gwarantuje, że słowa ojca dyrektora podającego numer konta usłyszymy w jakości dolby surround. W zasłonkach przeciwsłonecznych znajdują się zwierciadełka, czyli unikamy marudzenia kobity, że nie może nałożyć fugi i emulsji podczas jazdy. Z pilota w kluczyku możemy otwierać szyby i również je domykać. Niestety drugi kluczyk zginął jak nasze oszczędności z funduszu emerytalnego. A propos kluczyka, jego konstruktor jak zobaczył efekty swojej pracy to sam zażądał dla siebie kary. Taka ciekawostka.W silniku pływa jak molinezje w akwarium olej MOBIL SUPER 3000 5W-30 w cenie 46 złotówek za litr a nie jakiś "Bartek" z Lidla po piątaku za galon. Chętnie zamienię furmankę na Alfa Romeo 147 ( bez dopłaty ) lub Alfa Romeo GT ( dopłacę jeżeli mi nerkę przyjmą w lombardzie ). Ewentualnie inne propozycje, ale nie na parasol ogrodowy, bo ogrodu nie mam. Więcej info pod numerem 609259025. Jeżeli coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę... Pozdrawiam i ładuję telefon, bo czuję że klienci będą dzwonić jak Bronisław do wyborców... Po zażyciu pamikonu przypomniałem sobie, że w kokpicie jest klimatyzacja wydajna jak lodówki w zakładzie medycyny sądowej. Co prawda tylko jednostrefowa, co uniemożliwia nam ustawienie sobie temperatury idealnej , a teściowej nieco intensywniejsze chłodzenie żylaków. Auto rozpędza się, uwaga proszę usiąść do 210 km/h. Co prawda cały proces trwa półtora miesiąca, ale dzięki temu nie musimy spoglądać na sekundnik lecz na kalendarz. Nie napiszę na jakim odcinku osiągnąłem taką prędkość, bo mi się znowu dzielnicowy wprosi na kolację...
Dodano 2015-05-20 11:41
Dopuszczam możliwość zamiany na audi A3 lub VW Golfa IV ,ale nie kombi, bo mi kombi pasuje jak żyrafie szalik...

Dodano 2015-05-21 14:41
W związku z licznymi zaproszeniami na wódkę informuję, że zaczynam żreć hepatil z taczki...

Dodano 2015-05-22 21:22
Byłoby niezmiernie sympatycznie, gdyby klient na mondeo charakteryzował się lekką kontuzją wzroku...

Dodano 2015-05-23 14:18
Akurat dokonywałem obmywania kopyt w miednicy kiedy zatarabanił smakfon :
* Mówi się.
* Dzień dobry. Ja w sprawie ogłoszenia. Pan tam pisze, że się chce zamienić na Audi?
* Ale na jakie?
* Ale ja nie wiem czy pan się chce zamienić?
* Bo nie wiem na co?
* No na Audi.
* Ale jakie ? Pomarańczowe ?
* Nie. A3.
* Który rok ?
* 96.
* A możesz mi foty na e-mail wysłać.
* (minuta ciszy jak po katastrofie) Yyyyyyy, Na mejla nie mogę, ale mogę tym yyyyy....MMS-em...
* No spoko to wyślij.
* Ale ja ich nie mam.
* To co mi chcesz słoik po gołąbkach wysłać ?
* No nie mam zdjęć, bo nie wiedziałem czy pan się chce zamienić....

Ja apeluję do rodziców chłopaka. Weźcie Państwo wprowadźcie mu do przewodu pokarmowego kilogram cukru na rozruch i pomieszajcie jakieś suplementy diety w betoniarce, bo on inaczej życia nie ogarnie...

Dodano 2015-05-23 16:22
Rodzice chłopaka jednak rad nie posłuchali. Przysłał zdjęcia, prawdopodobnie wykonane kiełbasą rzeszowską, budką dla ptaszków lub walizką na wiertarkę udarową. Konkretnie 3 sztuki. Tył, kawałek przodu oraz kierownicę. Oraz dopisek \"I posiada dodatkowo czujniki parkowania w tylnym zderzaku\". To piszę mu jaką sobie kwotę winszuje? To mi odpisał : Chciałbym się zamienić...
Chłopie Ty goń do spółdzielni lekarskiej \" Może się uda\" i rób badania, bo poziom lecytyny jest raczej nieciekawy...

Dodano 2015-05-23 17:48
Następny orzeł chwycił zamiast za brony to za telefon. Naprawdę duży szacunek dla rodzicieli typa, bo nie każdy jest w stanie przyjąć na klatę słów położnej , że w tym wypadku to szału nie będzie i do \'Krzyżówki trzynastolatków\" raczej się nie załapie i to nawet będąc w wieku średnim. Chyba, że najwyżej do szatni. Takich już przerabiałem podczas aukcji przyczepy. Się pół wichury zrzuca na zasilenie za pięć zeta, a jeden, najbardziej naświetlony dzwoni. I oczywiście proponuje zamianę na rozrzutnik obornika. No przecież cymbał musiał mieć wynik w skali Apgar sporo na debecie...

Dodano 2015-05-26 10:53
Auto do obejrzenia w Zielonej Górze, hrabstwo lubuskie, ale dopiero w najbliższy weekend, bo mnie mój zakład pracy chronionej \" Daremny Trud\" rzuca na delegację i do piątku będę ubijał pluskwy laczkiem z PCV na zapyziałej kwaterze...

Dodano 2015-05-27 21:50
Zużycie paliwa. Nawet na tym polu ford potrafi zabłysnąć. Niekoniecznie pozytywnie, ale nie czepiajmy się szczegółów. Rekordowo wysokie zużycie wachy zanotowałem zimą. Atari na pulpicie ukazało wynik 18,1 l /100 km. To już taniej ogrzewać chałupę paląc w kominku dziełami Rembrandta. Zaś najbardziej niskie spalanie uzyskałem jadąc do klienta który chciał się pomieniać na Fiata Stilo. Wtedy kalkulator pokazał 3,9 l na stówę. Żeby wykręcić taki rezultat trzeba mieć zamiast stopy pędzel do golenia paszczy. Do zamiany jednak nie doszło, bo leszcz przybył na miejsce spotkania z taką prędkością, że wrony wciągało do filtra powietrza. Tym mnie nieco zniechęcił...

Dodano 2015-05-28 08:39
W związku z licznymi połączeniami telefonicznymi w których pada pytanie co ja palę i czy licytowany metalowy rydwan istnieje w rzeczywistości informuję, że nie jaram tytoniu z holenderską akcyzą, a ford jest jak najbardziej prawdziwy. Powiem więcej, ma wykonane aktualne badanie techniczne, które ma moc do maja roku pańskiego 2016, więc następną majówkę można jeszcze zaliczyć ze szwagrem. Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, gdy przerysujemy daewoo tico sąsiada obowiązuje prawie do końca listopada roku bieżącego, więc można szarżować po drogach wewnętrznych bez obaw...

Dodano 2015-05-28 09:41
Na wiadomości dostarczone przez wirtualnego listonosza odpowiem po powrocie z delegacji, bo obecnie wegetuję na takiej zapadlinie gdzie internet Plusa jest prędki jak żółw z anemią. Dwa programy w czarno-białym odbiorniku szału nie robią, ale w sumie to nie kłopot, bo nas stary powoli od snu odzwyczaja...

Wyświetleń: 583779

Link do komentarza
Cytat

Witam. Do sprzedania przyczepa kempingowa ELDDIS TYPHOON GTX z 1991 roku. Przytargana do ojczyzny w 2011 roku na kołach. Kupiliśmy od gościa który ją sprowadził. Koleś powinien grać na frędzlach od tapczanu zamiast handlu. Nawypisywał głupot w ogłoszeniu, ale za długą drogę przebyłem, żeby wracać z niczym. Rejestracja, która miała być przyjemnością okazała się koszmarem bowiem do kupionej przyczepy otrzymałem tylko umowę kupna oraz tymczasowe ubezpieczenie. Przyczepa nie miała tablicy rejestracyjnej, którą sprowadzający wraz z dowodem rejestracyjnym zabrał do okazania królowej angielskiej. I tym sposobem już po przejechaniu 150 km, brałem udział w akcji "Poznaj swojego dzielnicowego". Milicjant był ciekaw dlaczego poruszam się pojazdem niedopuszczonym do ruchu (brak tablic i dowodu rejestracyjnego) i wymierzył mi za ten czyn 2 paki mandatu i 1 punkt karny, który bez powodzenia próbowałem zamienić na pobliskiej stacji Lotos na ręcznik kąpielowy. Po szczęśliwym dotarciu do miejsca zamieszkania i odmówieniu koronki różańcowej w intencji błyskawicznej rejestracji,uderzyłem na stację diagnostyczną w celu wykonania pierwszego przeglądu po sprowadzeniu do RP nr 5. Diagnosta powiedział NIE, co było dla mnie porównywalne z ciosem Artura Szpilki. Niestety bez opinii rzeczoznawcy nie ma podstaw do wykonania przeglądu. Wydzwoniłem owego rzeczoznawcę, który zjawił się po 15 minutach, uzbrojony w centymetr krawiecki do pomiarów przyczepy. Za 3 dni i 184 zeta ekspertyza NASA była gotowa. Przyczepa przeszła przegląd a ja już po tygodniu przestałem się jąkać. Wizyta w wydziale komunikacji to już tylko masaż tajski w porównaniu z wcześniejszymi przeżyciami. Jeszcze tylko opłaty za rejestrację, chyba 112 grajcarów i dumny jak Bronek po dyktandzie montowałem tablicę rejestracyjną na przyczepie. Niech to będzie przestrogą dla ludzi, którym handlarzyna wmawia, że rejestracja przyczepy sprowadzonej z wysp jest szybka jak przygotowanie zupy Vifon. To tyle jeżeli chodzi o przeboje związane z rejestracją pojazdu. Przyczepa jest sucha jak żarty Karola z Familiady, nie jest to żaden "HIT POLSATU", ale jak na swoje lata prezentuje się atrakcyjnie. W opisach handlarzy figuruje jako 5-6 osobowa, jednak moim zdaniem 3-4 osoby to max, żeby komfortowo egzystować. Oczywiście pomieściłoby się 46-ciu uchodźców z Libanu,ale przecież nie o to chodzi.


WYPOSAŻENIE:
*przedsionek (używany 2 sezony) średnia: 6,4 promila w wydychanym powietrzu na dobę...
*ogrzewanie gazowe (z tego nie korzystałem, bo brakuje iskrownika za 200 dutków, a tyle wykasowała milicja)

*lodówka z zamrażalnikiem (po zmrożeniu dębowe smakuje jak guinness. To subiektywna opinia szwagra)

*kuchenka z piekarnikiem z której nie korzystałem, bo Magda Gessler nie dojechała...

*toaleta chemiczna z kasetą na nieczystości (dodaję dwa płyny do toalety na bazie spirytusu, które w niektórych kręgach uchodzą za wykwintny aperitif oraz 4 listki srajtaśmy Regina o swądzie konwalii)

*wbudowane radio Ford z RDS (szwagier twierdzi,że nie kradzione)

*duża ilość schowków, luster, lampek, w pomieszczeniu z toaletą spora szafa (schowków jest tak dużo że do dzisiaj nie mogę odnaleźć ćwiartki "Cytrynowej Lubelskiej"...)

*jebotko na przodzie (bardzo wygodne i sprzyja prokreacji i trafieniu przy okazji tauzena złociszy tytułem "becikowego") przyczepy jest składane i można tam rozstawić stół, który na czas podróży jest przymocowany w TOI-TOJU...

Mankamentem jest wyszczerbiona szyba tyłu przyczepy, którą można wypełnić silikonem. Taką szybę znalazłem ongiś na allegro, ale nie miałem monety, bo zainwestowałem i czekam na odsetki z Amber Gold (mają być na dniach). Przyczepa ma przegląd techniczny ważny do 31.08.2013, ubezpieczenie ważne do 31.03.2013. Co ważne, przyczepę można targać mając lejce kategorii B. (waga przyczepy 990 kg, zaś maksymalna masa całkowita to 1240 kg). Ja ciągałem przyczepę Fiatem Bravo ze 100 konnym motorem. Więcej zdjęć przyczepy mogę,wysłać na e-mail. Przyczepa do oblukania w Zielonej Górze. UWAGA, ACHTUNG, ATTENTION !!! W związku z ogromną liczbą e-maili (na wszystkie dwa odpowiedziałem) informuję że licytacja jest na serio!!! Chciałbym za ten współczesny "wóz Drzymały" otrzymać ze siedem tauzenów, bowiem tyle kosztuje działka Pavulonu. Cena do negocjacji, oczywiście po uprzednim obejrzeniu. Szczegóły pod numerem 693760650. Ze względu na fakt, że córka ma już 15 lat oraz, że nie mieszkam w Sosnowcu, muszę wykluczyć zamianę na śliski kocyk... Przyczepę sprzedaję ze względów zdrowotnych, bowiem na kempingu zostaliśmy ustawieni w pobliżu przyczep górników dołowych KGHM i aby im dorównać wykończyłem wątrobę. Niestety Hepatil oraz nacieranie uszkodzonego organu MOTO DOKTOREM nie pomaga. Dla nabywcy bonus!!! Słoik pulpetów z Łowicza oraz trzy odcinki telepierdoły "M jak majtki" (odc. 20766694 w którym Lucjan M. brutalnie gwałci Hankę kartonem) na pendrive...więc jak to mówi Ferdek do Paździocha: "To nie są tanie rzeczy, Panie Marianie."
Pozdrawiam Krzysztof F. syn Janusza.

Oględziny w weekendy, bo w tygodniu jestem kierownikiem TIR-a w firmie "Daremny Trud". Ważna rzecz: przyczepa jest z 1991 roku więc oblicze: 2012-1991=21 LAT !!!. Może to dotrze do lamusów, którzy myślą że za siedem kapci nabędą pojazd nieużywany.
Przyczepa silikonowana 2 lata temu,bo chyba wcześniej zaczęła się pocić.Chcę uniknąć zarzutów, że przyczepa przecieka,bo mogę lać wodę z węża i udowodnię, że nie.
Ostatnio przyczepę oglądał taki pierdoła, że chciałem skoczyć na linie bungee, ale przywiązanej do szyi...Nie dość,że zakłócił mi spożywanie niedzielnego bulionu to jeszcze mnie opierd*lił, że nie dałem w łapę rzeczoznawcy za zarejestrowanie pojazdu w kategorii przyczepa lekka... W związku z tym upraszam, aby klienci byli w miarę poczytalni... Z ofertami typu "daje dwa pińcet i biere" proszę nie dzwonić, bo szwagier jest mega agresywny i świeżo wyskoczył na warunkowe z ośrodka wczasowego ZK Wronki... (225,5 km na zachód od Ciechocinka to znaczy 3h52m ekonomicznej jazdy Trabantem z emisją spalin Euro 9)., więc nie chce przed zimą wracać pod cele za wymierzenie klapsa w pysk... Dla chcących kupić w systemie ratalnym podaje numer do Providenta 600 400 300 (Koszt połączenia z tel. kom. i SMS-a wg taryfy operatora) To tyle na dzisiaj... bajo, lustereczko...

Dodano 2012-09-16 16:22

W związku z ogromną liczbą pytań informuję, że w gratisowy papier toaletowy można zawinąć kajzerkę z salcesonem do roboty...
Dodano 2012-09-16 18:03

Panie Macierewicz, przestań Pan wydzwaniać bo akurat tobie nie sprzedam...
Dodano 2012-09-16 18:15

Przypomniało mi się, że na wyposażeniu jest pompka, którą można napompować materac, ponton i gumową konkubinę jeżeli ktoś lubi...
Dodano 2012-09-16 18:19

Jest też parawan, którym można się na plaży odgrodzić od rozwrzeszczanych szczyli z kolonii dzieci wątłych...
Dodano 2012-09-16 18:48

Dwa materace ułatwią powrót z Egiptu, gdy klęknie biuro podróży...
Dodano 2012-09-16 19:19

Przyczepa jest dość długa, ale na kempingu w Smoleńsku się zmieści...
Dodano 2012-09-16 19:49

A teraz "wisienka na torcie". W 1993 roku, bodajże w lutym na licytowany przedmiot spojrzał sam Wayne Rooney, obecny reprezentant Anglii w piłce kopanej...
Dodano 2012-09-16 20:05

Barakowóz kempingowy muszę opędzlować do końca września, bo szanowna Małżonka zagroziła, że odejdzie ode mnie z bułgarskim cyrkowcem...
Dodano 2012-09-21 22:21

Poczułem smak popularności. Dzisiaj w krapkowickim dyskoncie spożywczym "Biedronka" ledwo uwolniłem się od napalonych galerianek...
Dodano 2012-09-22 06:35

Z laureatem aukcji mogę wypić czeski produkt "Helsinki", bo już chyba wszystko w życiu widziałem...
Dodano 2012-09-22 06:41

Do puli dorzucam pilnie strzeżony przepis na szaszłyk z salcesonu oraz recepturę mortadeli w pięciu smakach... I w tej chwili odbieram telefon z Lidla z informacją, że Pascal i Okrasa wylecieli z roboty...
Dodano 2012-09-22 07:40

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w licytowanej przyczepie książe Karol i księżna Diana w 1992 roku ogłosili oficjalną separację...
Dodano 2012-09-22 08:19

Drynknąłem do wróżki Semirandy (4,92 zł z Vat/min.),która strzeliła mi z ucha, że po przekroczeniu 6000 wyświetleń aukcji, moje konto na FB zostanie zasypane ofertami matrymonialnymi Pań, które już od paru lat szarpią świadczenia z ZUS... ale to pikuś. Moje zdjęcie w pontonie ma ozdobić rozkładówkę październikowego "Muratora"...
Dodano 2012-09-22 08:36

W przyczepie jest także prysznic, z którego jednak ludzie postury Rysia Kalisza oraz jego brata, Henia z Tesco raczej nie skorzystają...
Dodano 2012-09-22 09:11

Chciałem do oferty dorzucić prawdziwego "białego kruka" wśród publikacji kulinarnych - książke kucharską pt. "Tysiąc dań z kaszanki", ale Żona ostro zaprotestowała i tym samym dzielnicowy zakłada "niebieską kartę"... Teraz rozumiem co Kasia Figura czuła po sparingu z mężem...
Dodano 2012-09-22 21:40

W związku z podejrzeniem, że aukcja jest żartem informuję, że opisana historia jest prawdą. Rejestracja tej budy oraz wizyta potencjalnego klienta miała miejsce. To jest mój mały Smoleńsk. Aby to udowodnić, jestem w stanie poddać się badaniu wariografem w obecności detektywa Rutkowskiego. Więcej fotek mogę przesmarować na emila, ale to będzie koniec grzecznej telewizji. Górnicy dołowi KGHM naprawdę są nieobliczalni. Okupują ośrodek wczasowy w woj.Lubuskim, którego 17 m2 widać na zdjęciu nr 8. Adres ośrodka podam kupującemu. Środki uzyskane ze sprzedaży przeznaczę na obiady w barze mlecznym "Piast", mieszczącym się przy al.Wojska Polskiego w Zielonej Górze oraz na pokrycie długów karcianych powstałych na skutek gry w "Makao"... Dotychczasowe 11564 odwiedziny strony spowodował mój szwagier, który stworzył zwarcie w prądnicy rowerowej... pozostałe 3 wyświetlenia to pomyłka...
Dodano 2012-09-22 21:53

Kolega, który wraz ze swoją Rodziną odwiedził nas na kempingu też miał alkoholowy sparing z górnikami. Można Go odwiedzić na OIOM-ie w gubińskim szpitalu, bo jeszcze nie odzyskał przytomności. Nonszalancko podnosił musztardówkę razem z górnikami i ujrzał "światełko w tunelu"...
Dodano 2012-09-23 01:35

Hallo Andrzej, hallo Andrzej oddaje głos do studia." Serdecznie" pozdrawiam krytyków tej aukcji, którzy z abonamentu są na "nie". Dobrze, że w życiu udaje mi się omijać takich popaprańców, którym za młodu matka wiązała kiełbasę "podwawelską" do szyi, aby się z nimi chociaż psy bawiły... Dlaczego nam tlen zabieracie...
Dodano 2012-09-23 13:25
Ups. Liczba wyświetleń rośnie szybciej niż inflacja w Zimbabwe,a to nie jest pikuś...

Link do komentarza
Cytat

Oj Pezet Pezet icon_biggrin.gif Tydzień czasu zajęło mi przeczytanie całego Twojego dziennika zmień zawód ;) Możesz powieści Pisać Fajny domek i gratuluje już osiągniętego sukcesu ;) Na Bank kilka wskazówek wprowadzę w życie Pozdrawiam.


Przemek89, bardzo dziękuję za miłe słowo na temat dziennika. icon_biggrin.gif
A gdybyś miał chwilę, możesz skrobnąć co w nim sprawiło, że piszesz o pisaniu? Bardzo mnie to intryguje, bo jesteś kolejną osobą, która tak miło się wypowiada,a ja sam nie wiem z czego konkretnie się to bierze.

A wskazówki... wskazówki? Pisz mi tu zaraz które, to może dopiszę coś z perspektywy lat czy aby na pewno są trafione.

Pozdrowienia
PZ
Link do komentarza
Cytat

takie rozwiązanie jest niedopuszczalne ze względów bezpieczeństwa, musi być przełącznik sieć/agregat, który wyklucza możliwość podania napięcia na sieć, taki przełącznik mechanicznie to uniemożliwia.
Wiem, że przecież "pójdę najpierw wyłączyć główny bezpiecznik, a potem odpalam agregat", ale jak to w życiu, żona ma akurat biszkopt w piekarniku, nagle prąd wyłączają i paniora, bo ciasto opadnie, i szybko możemy zapomnieć o wyłączeniu głównego zabezpieczenia, bo baba się drze i dodatkowy stres, albo nie ma Cię w domu i sama zaczyna kombinować. W tym samym czasie przyjadą panowie z ZE awarię usunąć, tak wiem, że zanim wejdą na słup, muszą uziemić linię, i przestrzegać procedur, ale może być tak, że akurat awarii jest dużo i awaria niewielka i żeby szybko, to bez uziemienia wchodzą na słup, a wtedy Ty akurat przez pomyłkę podajesz napięcie na sieć ze swojego agregatu, i co wtedy?. Sytuacja mało prawdopodobna, ale możliwa.
Dlatego musisz musisz zrobić to co napisałeś poniżej



Z prądem (jak i z pewną częścią ciała) nie ma żartów, i oszczędność na tym przełączniku nie ma sensu.
I niestety, tak jak ma zrobione Coolibeer robi wielu "fachowców", ale są też tacy, którzy uważają takie rozwiązanie uważają za niedopuszczalne

pozdrawiam
TINEK



Ja robiłem trochę sam w swoim domu. Jak byłem dzieciakiem to ojcie coś mnie uczył w tym zakresie. Ale znalazłem w necie kanał z filmami o montażu. Są spoko, bardzo przydatne były jak dla mnie, i nie męczyłem się z elektrykami przy takich detalach chociaż. Daję link w razie "w":
https://www.youtube.com/user/ospel1953
Link do komentarza
Jestem w szoku, głębokim szoku.
Jakimś przypadkiem, łaziłem po sieci i jakoś zawadziłem o strony z cennikami usług budowlanych, remontowych, instalacyjnych. Spojrzałem i w oczach mi pociemniało. Nie chce mi się liczyć, ale patrząc już na samo wykończenie ścian w środku - coś około 300m2 parteru i poddasza do zagruntowania, otynkowania, zagruntowania, zaszpachlowania i pomalowania 3-krotnego to jakieś są zawrotne pieniądze! A co z murowaniem, szalowaniem i innymi pracami! Od groma kasy oszczędziłem.

Nie wspomnę o hydraulice, elektryce, kurna! nie wspomnę o... o wszystkim, o czym nie wspomnę...

Dla przykładu, dane z pierwszej lepszej strony z cennikami:
- dwukrotne malowanie ścian i sufitu farbą emulsyjną to 5 albo i 15zł/m2, mycie ścian i sufitów - 8zł/m2, gruntowanie - 6zł/m2. Zabezpieczenie mebli folią - 12zł/m2.

Z innej beczki: wykonanie wykopu ręcznie 0,7-1m pod kabel elektryczny to 19zł/mb, a ułożenie w nim kabla od 5x4 do 5x35 to 11,5/mb.

Z jeszcze innej beczki tynkowanie tynkiem cem-wap to 20zł/m2 albo i 43zł/m2

Albo: instalacja szafki i rozdzielacza podłogówki 310zł/szt
Wykonanie kanalizacji 129zł/mb!
Wykonanie wyjścia kanalizacji pod ławą to 243zł/szt

Szok.
Link do komentarza
Bajbago, podaj przynajmniej orientacyjny koszt inwestycji, jaki przyjął autor powyższego wykresu, to sobie przeliczę tę krzywą dla mojej chałupy. icon_smile.gif

Cytat

To Cię dobiję.
Tyle straciłeś (albo stracisz) tylko dlatego, że nie zainstalowałeś pompy ciepła ('niedźwiedź")


Jeszcze nie straciłem, jeszcze mogę oszczędzić. Ogrzewanie po prawdzie działa u mnie od dwóch zim.

Już znalazłem ten kalkulator na stronie vikersonn.
W moim przypadku zyski zaczynałyby się po...
Link do komentarza
Inwestycja to 32 tys zł.
Wyzerowanie inwestycji wg tego kalkulatora - po 6 latach.
Bullshit.

Rocznie wychodzi 5300.
Nie wydaję 5300 rocznie na ogrzewanie. Wydaję około 2400 razem z cwu.

Zatem u mnie po 12 latach się WYZERUJE o ile nie padnie ustrojstwo za jakieś 2000 w środku.

I wszystko na temat pompy ciepła. Nie opłaca się. Mi się nie opłaca. Tym bardziej że w tym szacunku nie ma kosztów robocizny ekipy kopiącej, układającej, montującej, uruchamiającej, corocznie serwisującej.

Mało tego!
Na taką inwestycję trzeba wziąć kredyt. Ja musiałbym wziąć. To kolejny koszt! Niebagatelny.
Zatem wyzerowałoby się całe zamieszanie po lekko licząc 20 latach.
Do :scratching:, powiem wprost, do du.py.

Kup pan sobie cysternę benzyny, to potem będziesz tankować za darmo? Ha ha ha!

Kolejne mało tego.

Żyjemy w czasach NANO. Oznacza to, że... dużo małych, za to bardzo dobrych tworzy coś dużego, bardzo dobrego.
Pompa ciepła jest zaprzeczeniem tej idei, bo jest... małe drogie.

Jest zaprzeczeniem idei małych kroków, takiej idei, w obrębie której jest na przykład likwidacja mostów termicznych - dużo drobnych zabiegów składa się na znaczące podniesienie energooszczędności.
Podłogówka jest cool.
Likwidacja mostków jest cool.
Dokładanie ocieplenia jest cool.
Pompa ciepła powietrze-woda byłaby cool, gdyby nie nasz klimat.
Link do komentarza
Cytat

Tiaaa - nic kumaty nie jesteś. icon_mrgreen.gif

Wszak ta PCi ("niedźwiedź") grzeje i oszczędza około 36.000zł rok w rok, przez 25 lat icon_eek.gif icon_rolleyes.gif icon_mrgreen.gif

Internet potęgą jest i basta.


Ja cię... teraz załapałem. :hahaha2:
Ale wkręt, no nie, nie mogę.
I ktoś się na to łapie?


Cytat

A tu, całkiem poważnie, nie masz racji - na co piękne okoliczności przyrody, dają liczne dowody.


Z tym się zgadzam. Stąd mój wpis iżby czekać. Śledzę dyskusje przeróżne o pci pw. Prawdę mówiąc, przypuszczam, że jeśli kiedyś zacznę mieć odpowiednio długą kołdrę to taka pompa wejdzie w orbitę moich zainteresowań. Póki co, kołdra jest za krótka - chowam albo nos, albo stopy.
Link do komentarza
A co do kosztów -zaręczam, że gdybyś pochylił się nad sprawą, to sam, za koszt niewiele większy niż "normalna" kotłownia, wyrzeźbiłbyś, tanie i funkcjonalne ogrzewanie w oparciu o PCi powietrze/woda. (albo nawet powietrze/powietrze).
Wszak rzeźbieniu domu koncertowo podołałeś, a PCi przy tym to BardzoMałyPanPikuśPikusiowaty.
Link do komentarza
Ależ oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę.
Około sierpnia 2013 żeśmy się obaj nad tym tematem pochylili, tutaj w dzienniku.
Nad pompą pci pw.
Rzecz rozbija się o centralkę. Cała reszta jest przygotowana do podłączenia. Brakuje samych pikusiów, kawałka rurki, ocieplenia na rurkę, bezpiecznika i stycznika w skrzynce. Miejsce na to jest pozostawione.
Link do komentarza
Cytat

Ależ oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę.



No widzisz - a 99,99% innych ma zdanie wprost przeciwne.
To jest tak jak z WM, niby czarna magia, ale wystarczy uruchomić, te nieużywane na co dzień, szare komórki i wszystko jest proste, a koszty zdecydowanie mniejsze.
Fakt - nie wszyscy są techniczni, ale nie o nich tu (raczej) mowa.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ja też muszę, ale jak się pomyśli i odpowiednio przygotuje - to nie jest to takie upierdliwe... Właśnie spakowałem trzy worki (plastik, papiery i te niesegregowalne) i wiadereczko na bio... Spacerek na śmietnik i - załatwione... wiadereczko umyte, suszy się i zaraz wróci do szafki, w którym stoją w sumie cztery wiadereczka po 28 litrów pojemności... Zupełnie wystarczają na tydzień... no, bio trochę częściej, w zależności od zawartości wiadereczka...  
    • Konstrukcja tych pomp IBO FP4 powoduje , że nieco dłużej wytrzymają po wystąpieniu suchobiegu, ale też należy je wyłączyć. Lepiej zastosować dodatkowe urządzenie automatycznie wyłączające pompę po wystąpieniu suchobiegu. Jest ich wiele na rynku ,różnych producentów. np,    https://b2b.omnigena.pl/sterowania-i-zabezpieczenia/1878-opc59-sterownik-5907761103184.html (jeśli pompa ma silnik max 1,3kW)   https://aquatik.eu/14-ibopress-10-sterownik-wylacznik-pompy-hydroforu-suchobieg-ibo-press-10-p-697.html (jeśli pompa ma silnik max 2,2kW)   Można też w ogóle zmienić koncepcję i zamiast dużego zbiornika wybrać układ z pompą głębibową, falownikiem i niewielkim zbiornikiem buforowym. Falownik wyłączy pompę po suchobiegu. Koszt takiego zostawu z całkiem porządną pompą IBO odporną na piach to ok. 2 tys. zł.    
    • 🌟 Kim Jesteśmy? 🌟 Letyro to dynamiczna firma specjalizująca się w produkcji i montażu wysokiej jakości osłon okiennych. Nasze produkty są nie tylko funkcjonalne, ale także stylowe, nadając Twojemu domowi wyjątkowy charakter.   🔧 Co oferujemy? 🔧 Rolety Zewnętrzne: Chronią Twoje okna przed słońcem, zapewniając prywatność i kontrolę nad temperaturą w domu. Moskitiery: Zapomnij o niechcianych gościach w postaci owadów! Nasze moskitiery zapewniają swobodę korzystania z otwartych okien, bez ryzyka inwazji komarów czy much. Bramy Garażowe: Bezpieczne, wytrzymałe i łatwe w obsłudze – nasze bramy garażowe chronią Twój samochód i mienie przed niepożądanymi intruzami. Parapety Wewnętrzne: Dodaj stylu i elegancji do swojego wnętrza dzięki naszym parapetom wewnętrznym, dostępnym w różnorodnych wzorach i kolorach.   Nasza strona www: rolety Rzeszów
    • Niezła gromadka. Ja muszę segregować w mieszkaniu. To dopiero przerąbana sprawa -.-
    • Na starym mieszkaniu miałem meble z Ikea i powiem, że z jakości niektórych naprawdę byłem zadowolony. Ale większość niestety nie przetrwała długo w idealnym stanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...