Powiem wam ciekawostkę, jeśli w domu są mrówki faraona, to nogi od stołu, przy którym się je, czy krzesełek trzeba posmarować wazeliną, wtedy mrówki nie będą wchodzić na meble, albo przynajmniej trochę je to ograniczy
Ważna jest czystość: żadne jedzenie nie powinno w domu pozostawać na wierzchu. Wszystkie szpary, w futrynach, posadzce, oknach, przy drzwiach balkonowych itp, trzeba pozalepiac. Można kupić na te mrówki specjalne preparaty.
Ciekawe jest to, że mrówki leśne są wrogami dla zwykłych mrówek!!!! Niektórzy praktykują więc odstraszanie ich leśnymi mrówkami (a raczej ich zapachem - wystarczy kilka osobników ).
Dziś za to jest tak słonecznie, że chyba wybiore się do ogrodu... Być może uda mi się jeszcze poprzesadzać i podzielić niektóre byliny, które zakończyły już kwitnienie...
Mrówki leśne na pewno są pod ochroną ,a raczej ich mrowiska. Niektóre zwierzęta nacierają się mrówkami lub tarzają w mrowisku, żeby na ich ciele pozostał kwas mrówkowy odstraszający pasożyty!!!
Trzeba uciąć tegoroczne przyrosty pędów. Długość tych sadzonek powinna obejmować 3-4 węzły pędu krzewu (węzły to mijsca, gdzie wyrastają liście na gałązce). Następnie końce sadzonek zanurza się je w ukorzeniaczu i sadzi do skrzyneczek (do podłoża torfowego - wilgotnego i przepuszczalnego - torf z piaskiem). Ukorzenianie trwa 4-5 tygodni.
Zgadza sie ze mrowki zyja z mszycami w symbiozie, bo zjadają ich spadz, ale i zjadają same mszyce w przypadku ich nadmiaru. Odbieranie spadzi przez mrówki jest też korzystne dla roślin, bo gromadzenie się spadzi na liściach utrudnia fotosyntezę, oddychanie roślin i sprzyja rozwojowi pleśni.
Mrówki mogą utrudniać dostęp owadów-szkodników do roślin. Oprócz tego mrówki zjadają mszyce (są dla nich łatwo dostępnym pokarmem). Trzeba jednak przyznać, że zapewniają za to mszycom pewną ochronę przed pasożytami, biedronkami, deszczem i wiatrem (budują im bowiem osłony ze szczątków roślin lub ziemi).